Arni - ma wymarzony Dom! [*]

Ło matko, Madziu, jaki on wielki

to na pewno Arnoldzik :wink:

Madziu - ale on wyrósł

Ma piękne, krąglusie grube łapy, takie solidne! No i ma przecudny wyraz pysia :1luvu:

no jak to? nie podobny???? :twisted:

Ciemnote nam wciskasz czy co? Dawaj prawdziwego Arnolda fotki i to już :twisted:

Magda ma pojemną szafę... :ryk:

W szafie Ludwiś, Arnoldzik, ciekawe kto jeszcze, i gdzie ta szafa, bo wiem że u Madzi wielkiej, pojemnej szafy niet

Madzia zdolna jest :mrgreen:

gosiaa pisze:Ło matko, Madziu, jaki on wielki to na pewno Arnoldzik

sama mam wątpliwości, czy z powrotem dostałam tego samego kota.... :roll:

nie dość, że taki duży, to jeszcze wariat jakich mało!!!!!!!!

Niestety nie jest lubiany przez Celinkę. Ona ma go dosyć. Jest b. niedelikatny w zabawie i po prostu ją turbuje....biedna mała....
krzyczy, warczy, syczy, ale on sobie nic z tego nie robi

rozdzielam ich czasem, bo po prostu on jej spokoju nie daje, aż Celusia chowa się za szafki w kuchni

tylko w nim nie ma żadnej agresji, dokuczliwości, on po prostu chce się bawić i nie może pojąć drech jeden, że ona tego nie chce :twisted:

obieranie przy Arnoldzie ziemniaków graniczy z cudem!! Wczoraj wszystkie obierki latały po chałupie, Arnold ładował się do kosza na śmieci, do garnka z woda, no wszędzie. Dobrez, że przez przypadek nie obrałam go ze skóry (choć miałam ochotę

)

Komu nadpobudliwego, niegrzecznego kota z ADHD????????????? :twisted:

Za to nad ranem dostaję milion cudownych całusków i baranków i Arni śpi na mojej szyi :1luvu:

i jak tu się gniewać na tego drania i łobuza?????????????? :wink:

magdaradek pisze:
Komu nadpobudliwego, niegrzecznego kota z ADHD?????????????

Wyrośnie z tego.............CHYBA :mrgreen:

kiche_wilczyca pisze:
magdaradek pisze:
Komu nadpobudliwego, niegrzecznego kota z ADHD?????????????

Wyrośnie z tego.............CHYBA

tak jak Sylwek???????????? :twisted:

O przepraszam, Sylwek wyrósł, z porównaniem do tego co było to teraz jest :aniolek:

Czasami maltretuje Tazzy, tak jak Arnoldzik Celinkę, ale już CORAZ MNIEJ :mrgreen:

To Krzykacz nie wyrósł z ADHD :roll:

Ależ Arnoldzik wydoroślał - fizycznie :wink:

Bo psychika małego urwisa chyba dopiero dochodzi do głosu :roll:

Ech, te niegrzeczne słodziaki :twisted:

Mam nadzieję, że Celinka jakoś się pogodzi z faktem dresiarskiego towarzystwa :ok:

Jak czytam o stosunkach Arnoldzik i Celinka, to jakbym u siebie w domu była. :wink:

Żeczywiście ciemniejszy od Noisa, jednak sporo podobieństw widzę.
I to zamiłowanie do ziemniaczków. :ryk:

Arnoldzik się rozkręca. Pozytywnie

przyszedl sam do mnie na kolanka z mruczankiem na całą chałupę

to naprawdę fajny kotek, tylko troszku zwariowany

Młody jest - ma prawo :ok:

Szukaj mu równie zakręconych tzn. z podobnym temperamentem właścicieli - czyli żadnych pań emerytek po 70 :twisted:

bo nie nadążą...albo wykorkują ....

Arni - ma wymarzony Dom! [*]

Kto przegląda forum