
Wierze, ze ich los sie polepszy



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
JOMA pisze:Dokładnie - ale bardzo delikatnie bo sami wiecie jak długo trwała walka o legalne wejście do schronu - nie można teraz tego zepsuć - nikt nie chce "powtórki z rozrywki" - ale jest coraz lepiej - bądźmy dobrej myśli
Nowa82 pisze:A ja bym prosiła o informację czy moja stara wykładzina podłogowa wyciągnięta z piwnicy może się na coś przydać w schronie lub na kociarni?
Filomen pisze:Rybka dzięki![]()
martwi mnie obesrołek bo bardzo marniutki, myślałam, że nie przeżyje nocy. Ma taką wolę życia biduś malutki.
Czysto bo wczoraj i w sobotę sprzątaliśmy. Dobrze, że buraski nie mają rozwolnienia tam na kartce było napisałam żeby im mokrego nie dawać, moze troszkę im przeszło.
Bardzo dziekuję - przynajmniej jeden dzień bez trupków![]()
jak opublikujesz gdzies zdjecia daj znać wrzucę na FB
Drapak dokrecał mąż
Rybka_39 pisze:Zalozylam zeszyt, zwykly w twardej oprawie.
Na dzieñ dzisiejszy jest 15 kotów, pod kazdym kotem jest miejsce na opis, uwagi, stan zdrowie itp.
Zostawie go w tym pokoju gdzie sa drzwi podparte kamieniem.
NIech kazdy wpisuje nowe koty, a przy starych pisze czy sie zmienil stan zdrowia, miejsce pobytu, czy tez status ( zaadoptowane, padle itp)
terenia1 pisze:Wydaje mi się że ten zeszyt to także powinien być do wglądu u kierwonika i weta, wet musi zacząć leczyć kociaki choćby w minimalnym zakresie na początku.
Filomen pisze:Janka proponowała zeby powiesić w kazdej kociarni jeden i tam by sie wszyscy wpisywali. wolontariusze, wet i pani Ola.
dzisiaj obesrołek dostał zastrzyk a szylkretka tabletke na sraczke no jestem w szoku, wygląda to na pocztek leczenia
terenia1 pisze:Filomen pisze:Janka proponowała zeby powiesić w kazdej kociarni jeden i tam by sie wszyscy wpisywali. wolontariusze, wet i pani Ola.
dzisiaj obesrołek dostał zastrzyk a szylkretka tabletke na sraczke no jestem w szoku, wygląda to na pocztek leczenia
O no to faktycznie jakaś nowośćmiejmy nadzieję, że to poczatek dobrego
![]()
Ewuś a z tymi zeszytami i wpisywaniem to nie chcę być upierdliwaćwiczyłyśmy coś takiego w Kociej Chatce no normalnie nie wyszło, bo jak człowiek godzinę albo więcej oprzątał koty to czasami nie chciało się już czegoś tam wpisywać, i u nas było tylko jedno pomieszczenie, tu trzeba obskoczyć 3 pomieszczenia - piszę tak to z doświadczenia
![]()
Jak się w zeszytach zaczną wpisywać to zacznie sie jedno wielkie zamieszanie
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bestol, Google Adsense [Bot], kasiek1510, puszatek i 1548 gości