Kot ma dobre wyniki, a głaściciel histeryzuje

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Sob sie 14, 2010 11:44 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Dzieje się coś złego. Przedwczoraj wieczorem Chudynia spała na boku i w pewnym momencie zaczęła podkurczać tylną łapę. Były trzy serie takich skurczów. Ponieważ przedtem wyprosiła dłuższą zabawę i sporo się ruszała (jak na obecny stan), pomyślałem, że to może skutek nadmiernego wysiłku. Przed chwilą jednak zdarzyło się coś podobnego, chociaż słabiej, a dzisiaj nie było wcześniej żadnego biegania...

Wczoraj siedziała i zaczęło ją kiwać. Takie leciutkie drgnięcia na boki. Chyba nie ma sensu biec z tym do lecznicy, bo raczej nikt już niczego nie wymyśli...

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Sob sie 14, 2010 11:50 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Nie umiem nic poradzić ale myślę o Was ...

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Sob sie 14, 2010 13:40 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Ja bym jednak pobiegła do lecznicy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 14, 2010 13:53 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Ja bym jednak pobiegła do lecznicy


W soboty i niedziele dyżury są skrócone, musiałbym szukać całodobowej, a tam pewnie daliby na ślepo jakiś zastrzyk. Najwcześniej jutro.

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Sob sie 14, 2010 13:55 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

chudynia pisze:
Ja bym jednak pobiegła do lecznicy


W soboty i niedziele dyżury są skrócone, musiałbym szukać całodobowej, a tam pewnie daliby na ślepo jakiś zastrzyk. Najwcześniej jutro.

Nie dałoby się zaufanego weta ściągnąć?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 14, 2010 14:01 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Nie dałoby się zaufanego weta ściągnąć?


Mam tylko tych "swoich", z Doranu. Wątpię. Molenda miał ostatni dyżur i pewnie się teraz pakuje do wyjazdu.

Te skurcze na razie nie powtórzyły się. Nie trwały długo, to było kilka razy. Mnie bardziej martwi to, że Chudynia coraz więcej kładzie się, a skurcze to jakby widomy dowód, że nie mylę się, że naprawdę dzieje się coraz gorzej.

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Sob sie 14, 2010 14:16 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

chudynia pisze:
Nie dałoby się zaufanego weta ściągnąć?


Mam tylko tych "swoich", z Doranu. Wątpię. Molenda miał ostatni dyżur i pewnie się teraz pakuje do wyjazdu.

Te skurcze na razie nie powtórzyły się. Nie trwały długo, to było kilka razy. Mnie bardziej martwi to, że Chudynia coraz więcej kładzie się, a skurcze to jakby widomy dowód, że nie mylę się, że naprawdę dzieje się coraz gorzej.

A może jednak spróbuj zamolestować dra Włodarczyka?

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 14, 2010 14:26 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

A może jednak spróbuj zamolestować dra Włodarczyka?


To oznacza całkowite zerwanie z dotychczasowym leczeniem, bo on chce zrobić coś dokładnie przeciwnego. Ja nawet nie wiem, po jakim czasie Immunodol, który teraz bierze Chudynia, powienien pokazać jakieś działanie, może jeszcze za wcześnie na zauważalne zmiany?

Stedydy, które proponuje Włodarczyk, działają w przeciwną stronę.

Tak patrząc na te efekty ze skurczami mięśni, to p. Janiec jest bliżej od obu panów. Ona mówiła o tarczycy i dodatkowo o tej właśnie możliwości. Podawała nazwę choroby, która polega na błyskawicznym zmęczeniu mięśni, ale zapomniałem nazwy. Oczywiście, to mogą być efekty jeszcze czegoś innego. I byla przeciw podawaniu sterydów przy tak niskich leukocytach; to mnie trochę umocniło w decyzji o pozostaniu przy dotychczasowym leczeniu.

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Sob sie 14, 2010 14:29 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

chudynia pisze:
A może jednak spróbuj zamolestować dra Włodarczyka?


To oznacza całkowite zerwanie z dotychczasowym leczeniem, bo on chce zrobić coś dokładnie przeciwnego. Ja nawet nie wiem, po jakim czasie Immunodol, który teraz bierze Chudynia, powienien pokazać jakieś działanie, może jeszcze za wcześnie na zauważalne zmiany?

Stedydy, które proponuje Włodarczyk, działają w przeciwną stronę.

Tak patrząc na te efekty ze skurczami mięśni, to p. Janiec jest bliżej od obu panów. Ona mówiła o tarczycy i dodatkowo o tej właśnie możliwości. Podawała nazwę choroby, która polega na błyskawicznym zmęczeniu mięśni, ale zapomniałem nazwy. Oczywiście, to mogą być efekty jeszcze czegoś innego. I byla przeciw podawaniu sterydów przy tak niskich leukocytach; to mnie trochę umocniło w decyzji o pozostaniu przy dotychczasowym leczeniu.

A dałbyś radę podjechać do pani Janiec? Ona ma lecznicę na Jaracza 77A, mieszka w pobliżu, więc to dla niej żaden problem podejść do Lecznicy. Zresztą parę lat temu, kiedy było to potrzebne, przygnała na Jaracza w niedzielę, choć mieszkała wtedy kawał drogi za pętlą tramwajową w Leśnicy

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 14, 2010 14:48 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

A dałbyś radę podjechać do pani Janiec? Ona ma lecznicę na Jaracza 77A, mieszka w pobliżu, więc to dla niej żaden problem podejść do Lecznicy.


Byłem tam wczoraj (z wynikami, bez kota).

Myślę, że sytuacja nie wymaga gwałtownych działań. Chudynia w tej chwili leży na parapecie. Te skurcze były 2 razy w ciągu 2 dni podczas snu, trwają tylko chwilę.

Jasne, że jestem przestraszony, bo tego nie było (Chudynia sypia na krześle obok mnie i przez większość czasu wiem, co się dzieje). Ale ja mogę się bać, Chudyni trzeba oszczędzić takich wrażeń.

chudynia

 
Posty: 53
Od: Śro lip 28, 2010 21:35

Post » Sob sie 14, 2010 14:49 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

chudynia pisze:
A dałbyś radę podjechać do pani Janiec? Ona ma lecznicę na Jaracza 77A, mieszka w pobliżu, więc to dla niej żaden problem podejść do Lecznicy.


Byłem tam wczoraj (z wynikami, bez kota).

Myślę, że sytuacja nie wymaga gwałtownych działań. Chudynia w tej chwili leży na parapecie. Te skurcze były 2 razy w ciągu 2 dni podczas snu, trwają tylko chwilę.

Jasne, że jestem przestraszony, bo tego nie było (Chudynia sypia na krześle obok mnie i przez większość czasu wiem, co się dzieje). Ale ja mogę się bać, Chudyni trzeba oszczędzić takich wrażeń.

:ok:

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sie 14, 2010 19:01 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

chudynia pisze:
A może jednak spróbuj zamolestować dra Włodarczyka?


To oznacza całkowite zerwanie z dotychczasowym leczeniem, bo on chce zrobić coś dokładnie przeciwnego. Ja nawet nie wiem, po jakim czasie Immunodol, który teraz bierze Chudynia, powienien pokazać jakieś działanie, może jeszcze za wcześnie na zauważalne zmiany?

Stedydy, które proponuje Włodarczyk, działają w przeciwną stronę.

Tak patrząc na te efekty ze skurczami mięśni, to p. Janiec jest bliżej od obu panów. Ona mówiła o tarczycy i dodatkowo o tej właśnie możliwości. Podawała nazwę choroby, która polega na błyskawicznym zmęczeniu mięśni, ale zapomniałem nazwy. (...)


U ludzi to się chyba miastenia nazywa i jest to zdaje się jakaś choroba autoimmunologiczna. Ma jakiś związek z grasicą ale nie wiem czy koty też na to chorują...

zmijojad

 
Posty: 16
Od: Pt cze 04, 2010 11:26

Post » Sob sie 14, 2010 20:49 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Te hormony tarczycy jednak warto zbadać. Znany jest tu na forum przypadek kota Brucka z atakami padaczki nie reagującej na żadne leczenie, a okazało się, że to hormony - i kota wyciągnęli z bardzo nieciekawego stanu.
viewtopic.php?f=1&t=101645
Może napisz do Anji, który z wetów postawił właściwą diagnozę i poproś o namiary na tego weta, ona mailowo konsultowała, w Warszawie nikt nie umiał sobie z tym poradzić.

Te objawy mogą wskazywać na niedobory w elektrolitach czy jakieś inne.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15391
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie


Post » Nie sie 15, 2010 16:39 Re: Kot ma dobre wyniki, a pomału odchodzi

Kciuki caly czs!

Za tydzien wroci "moj" Prof.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], misiulka i 112 gości