Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
KarolinaJ pisze:Dawno nie wchodziłam na forum, ale to przez brak czasu, nie miałam go tyle, żeby się tutaj pojawiać.
Niunia jest u mojej babci. Trzy tygodnie temu została dosłownie poobdzierana ze skóry przez dwa obce kocury (to relacja sąsiadki u której to się działo na podwórku).
Babcia powiedziała, że Kicia się wyliże. Pojechałam do niej tydzień po całym zajściu i jak zobaczyłam tę ranę na udzie, to krew mi się w żyłach zmroziła. Widać było mięso, dosłownie zdarta sierść wraz ze skórą.
Babka nie chce pójść do weterynarza, bo twierdzi, że nie ma pieniędzynie wiem jak ona tak może.
Biedaczka teraz obgryza sobie strupy kiedy jej tam przyschną, wychodzi jej też futro w okolicach ogona, sam ogon też jest obdarty. Ta rana jest aż do brzucha, strasznie to wygląda.
Muszę się dowiedzieć ile to mniej więcej by kosztowało, postaram się jak będę mogła o kasę na jej leczenie.
Tylko ciekawe ile by to kosztowało, jak myślicie? Wiem, że z opisu ciężko wywnioskować ale podejrzewam, że trzeba by tę ranę oczyścić i jakoś zszyć tę skórę która pozostała, podać może antybiotyk? Nie chcę żeby dostała zakażenia....
Muszę podzwonić po lecznicach, bo nie mogę jej tak zostawić
alix76 pisze:Weź kicię do weta, póki jeszcze czas i poproś o rozłożenie płatności na raty. Im dłużej będziesz czekać, tym dłużej kot cierpi a leczenie będzie droższe ...
Jak będziesz wiedziała ile, to pomyślisz skąd wziąć - np. bazarki?
Szenila pisze:Idź jak najszybciej do weterynarza... Koniecznie trzeba ranę wyczyścić, opatrzyc i podać antybiotyk- to nie będzie dużo kosztowało. Starych ran raczej się nie zszywa.
Jakoś mam wrażenie, że kici lepiej było by u Ciebie, koty na 100 procent dogadały by się i były by szczęśliwsze...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lexy, Maniek19, sylwiakociamama i 171 gości