Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sisay pisze:Ale on przecież na tym zdjęciu nie wygląda na zaniedbanego (w kwestii futra przynajmniej, poza tym że jest brudny) Wiecie przecież, w jakim stanie persy bywały na forum.
Więc może czesać się da.
Chyba, ze go pacyfikowali na siłę i to by tłumaczyło jego zachowanie![]()
Myślę że wszystko się da, tylko trzeba z wyczuciem i cierpliwością
Liwia_ pisze:Jutro jadę po kota i zawożę go do Motylqa. Dziękuję za inne oferty dt - proszę, pamiętajcie jeszcze o persiku. Motyleq ma malutkie dziecko, jeżeli okaże się, że koegzystencja dziecka i kota jest niemożliwa - będziemy szukać dla kotka innej opcji.
Motyleq pisze:No więc Biały jest już u mnie. Zapoznanie z całym mieszkaniem przyjął dzielnieteraz zapoznaje się z moją kotką. A raczej moja kotka chodzi za nim i ryczy po nim ... a on dzielnie to znosi
Gabi chodzi za nim krok w krok .... więc coś czuję, że ciekawy weekend przed namiAle jestem optymistycznie nastawiona.
Motyleq pisze:No więc Biały jest już u mnie. Zapoznanie z całym mieszkaniem przyjął dzielnieteraz zapoznaje się z moją kotką. A raczej moja kotka chodzi za nim i ryczy po nim ... a on dzielnie to znosi
Gabi chodzi za nim krok w krok .... więc coś czuję, że ciekawy weekend przed namiAle jestem optymistycznie nastawiona.
Motyleq pisze:Korzystając z okazji, że Biały jest dzisiaj jeszcze w lekkim szoku przeprowadzkowym, wyczesałam go całego szczotą - o dziwo się dał i do tego słodko mruczałno i upatrzył sobie już dwa legowiska w tym kącik na parapecie, zaraz obok mojego fotela i smyra mnie po plecach ogonem
![]()
dziecko nie podchodzi do Białego, on też nie wykazuje zainteresowania małym człowieczkiem - no z wyjątkiem jej łóżeczka - rozłożył się tam już i sobie leżał![]()
Gabi dalej pomrukuje, schowała się pod fotel i tylko wydaje basowe dźwięki![]()
ale na prawdę wieżę, że ten spokój jaki u mnie ma pomoże Białemu się zadomowić![]()
no był już nawet rytuał kuwetowania - Gabi - Biały - Biały - Gabi ... przez godzinę nie chcieli wyjść z WC
mar9 pisze:takie zawody: kto zostawi w kuwecie ostatnie siuśki?![]()
![]()
![]()
Motyleq pisze:Korzystając z okazji, że Biały jest dzisiaj jeszcze w lekkim szoku przeprowadzkowym, wyczesałam go całego szczotą - o dziwo się dał i do tego słodko mruczałno i upatrzył sobie już dwa legowiska w tym kącik na parapecie, zaraz obok mojego fotela i smyra mnie po plecach ogonem
![]()
dziecko nie podchodzi do Białego, on też nie wykazuje zainteresowania małym człowieczkiem - no z wyjątkiem jej łóżeczka - rozłożył się tam już i sobie leżał![]()
Gabi dalej pomrukuje, schowała się pod fotel i tylko wydaje basowe dźwięki![]()
ale na prawdę wieżę, że ten spokój jaki u mnie ma pomoże Białemu się zadomowić![]()
no był już nawet rytuał kuwetowania - Gabi - Biały - Biały - Gabi ... przez godzinę nie chcieli wyjść z WC
PS. Skorzystałam jeszcze z jego dobroci dzisiejszej i przetarłam mu oczy delikatnieufff