Bruno już w nowym domu. Trzymamy za Niego kciuki!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro sie 11, 2010 18:39 Re: Czy czeka go tylko schron? Może jakaś Fundacja pomoże(str.9)

O matko znowu. Biedny kocio. Nie wyobrażam sobie co by go czekało w schronisku.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 11, 2010 18:40 Re: Czy czeka go tylko schron? Może jakaś Fundacja pomoże(str.9)

I w tym problem.
Bo nawet jeśli założymy, że psychicznie mógłby się w schronie poczuć lepiej - choć teraz, przy koszmarnej ilości kotów, to mało prawdopodobne - to fizycznie szybko mógłby się wykończyć.
Bast, szukam i pytam gdzie się da, ale starszy, chory i dzikawy kot w sezonie kociakowym ma bardzo małe szanse..... :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro sie 11, 2010 19:52 Re: Czy czeka go tylko schron? Może jakaś Fundacja pomoże(str.9)

Bungo pisze:I w tym problem.
Bo nawet jeśli założymy, że psychicznie mógłby się w schronie poczuć lepiej - choć teraz, przy koszmarnej ilości kotów, to mało prawdopodobne - to fizycznie szybko mógłby się wykończyć.
Bast, szukam i pytam gdzie się da, ale starszy, chory i dzikawy kot w sezonie kociakowym ma bardzo małe szanse..... :(


Niestety wiem, ze szanse są mizerne :( Ale Bruno z tym pyszczkiem, w schronie, z innymi kotami przy misce... marnie to widzę. On zlizuje mus jęzorkiem a i tak potrafi go tak zaboleć, że z miaukiem i sykiem ucieka do transporterka i długo nie podchodzi do miski :(
Mam nadzieję, że psychicznie nie jest z Brunkiem tak koszmarnie źle. Nie zauważyłam łysienia od wylizywania, a ostanio nawet sypiał w kłębuszku na hamaczku moich kotów.
Ryśka obiecała pomoc z kropelkami, a ja ciągle zapominam do niej napisać :( Jestem tak zalatana i w pracy i w domu, w dodatku chora. Może jutro uda mi się coś sklecić do Niej o kotach :oops: :oops: :oops: (wstyd mi :()

Czy kot może się zarazić anginą od ludzia i odwrotnie? W końcu leczy się o tymi samymi antybiotykami.
Teraz i ja i Bruno mamy chore gardła :roll: ja do tego mam gorączkę, a Brun też jakiś nieswój od przedwczoraj :(
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Śro sie 11, 2010 20:15 Re: Czy czeka go tylko schron? Znów u weta :(((

Boże, trzymam za niego kciuki :ok: :ok: :ok: nie może wrócić do schronu z tym pyszczkiem. Wierzę, że domek się znajdzie. Tyle już wycierpiał :(

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw sie 12, 2010 20:34 Re: Czy czeka go tylko schron? Znów u weta :(((

Bruno został u weta do poniedziałku.
Zmiany zapalne w pyszczku są w dużo gorszym stanie niż wtedy, gdy miał anginę :(
Dostał zastrzyk przeciwzapalny.
W poniedziałek Bruno będzie miał robioną biopsję :(
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Czw sie 12, 2010 20:57 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Co jeszcze spadnie na tego biedaka :cry:

Biopsja będzie w związku ze zmianami w pyszczku?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 13, 2010 7:29 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Tak, w związku ze zmianami w pyszczku. Wygląda na to, że inne leki nie działają i trzeba sprawdzić, czy zmiany nie są nowotworowe. Szybko się to rozwija. Jak miał anginę to te zmiany nie były takie duże jak są teraz. A minęło ile? 2-3 tygodnie. A był leczony i antybiotykami i lekami przeciwzapalnymi (właśnie na te zmiany).
Biedakowi nawet ból sprawia jedzenie pasztecików :(
Boję się o Niego :( :( Jakaś taka pusta ta klatka teraz, jak Bruna nie ma :(

Mam jeszcze pytanie, czy jest sens powtarzać test na białaczkę jak miał robiony w marcu?
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pt sie 13, 2010 9:10 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Nie wiem co napisać. Trzymam kciuki aby to nie było nic złego.

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt sie 13, 2010 9:50 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

To jest bardzo dzielny i bardzo kochany kot.
Jak widzę, że patrzy na michę i chciałby zjeść, a boli go, i z miaukiem ucieka do transporterka, to mi go strasznie żal :crying: :crying: Serducho mi się kraje :(

Mam nadzieję, że będziemy potrafili mu pomóc :(
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pon sie 16, 2010 12:04 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Brun już po biopsji - materiał pojechał do badania. Kota odbieramy dzisiaj wieczorkiem.
Trzymajcie kciuki za wyniki
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pon sie 16, 2010 14:38 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Kiedy mniej więcej mają być wyniki?

Sylwka

 
Posty: 6983
Od: Pt lut 11, 2005 10:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 16, 2010 14:42 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Biedny Bruno :( Trzymam kciuki za wyniki :ok:

katikot

 
Posty: 2882
Od: Pt paź 26, 2007 23:31
Lokalizacja: Kraków/Wrocław

Post » Pon sie 16, 2010 14:53 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Mnóstwo kciuków :ok: :ok: :ok: :ok:

A conva biedak by nie zjadł?

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon sie 16, 2010 14:57 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Sylwka pisze:Kiedy mniej więcej mają być wyniki?

Dowiem się jak będę odbierała Bruna. Przez telefon TŻ chyba nie dopytał.

Bungo pisze:A conva biedak by nie zjadł?


a jaką ma konsystencję? Musy gourmetki są takimi jednolitymi, mięciutki paćkami bez żadnych twardszych kawałeczków, a i jedzenie tego potrafi go zaboleć.
...czekam na wiatr, co rozgoni ciemne, skłębione zasłony...
ObrazekObrazek

Bast

 
Posty: 3173
Od: Śro sie 17, 2005 15:18
Lokalizacja: Kraków - Borek F.

Post » Pon sie 16, 2010 15:54 Re: Czy czeka go tylko schron? Jest źle, w poniedziałek biopsja

Myślę o convie w proszku - do rozrabiania wodą na dodolnej gęstości papkę, można kupic u weta (drogie :( ), no i nie każdy kot chce jeść, ale to bardzo wzmacniające.

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510 i 268 gości