kasia86 pisze:kasiatatry pisze:Spaly ze mna, chociaz kladlam sie samaLena przyszla po 10 minutach a Lesio w nocy. Lenka spala na poduszce i slyszalam traktor nad ranem. Lesio zrobil w poludnie zbita normalna kupke
One są takie straszne przytulaki malutkie![]()
Lesiu ssie Lenusię?
Myszce dałam Ornipural i Catosal. Je malutko...![]()
Wetce nie wygląda to na anemie zakaźną, bo wyniki nie wskazują na to.
W tym laboratorium płytki krwi są badane aparatem nie ręcznie i aparat je myli z innym składnikiem krwi (zapomniałam z czym).
A poza tym jeżeli by miała naprawdę ich tak mało, to nie zatamowalibyśmy krwi podczas pobrania.
No dokładnie. Ja mam tylko niewiele poniżej normy, a i tak muszę uważać, szczególnie śluzówki (u dentysty najgorzej jest
A że aparat bada to wiem ale aparat też "liczy" tyle że obszarowo czy jakoś tak (nie pamiętam dokładnie dawno mi to pani laborantka tłumaczyła). No i myślę że to może być kwestia odczynnika.













