Koteczki mają szansę na DS - potrzebne fundusze na transport

Safii dziękuję. Ja jutro też i w Mszczonowie trochę podziałam. Na szczęście zdrówko powraca (to chyba dzięki Waszym życzeniom tak szybko), więc i ja będę mogła ruszyć trochę bardziej czynnie. Na pewno oferuję ewentualny transport koteczek do wymarzonego domku stałego (no chyba że będzie bardzo daleko, ale wtedy to chociaż w części drogi się zaoferuję). Tak mocno trzymam kciuki za koteczki bo one bardzo ale to bardzo lgną do człowieka i widać, że tęsknią za swoją Panią.
Skoro nie były szczepione to może jutro bryknę z nimi do weta. Tylko nie wiem czy najpierw nie powinnam podać te tabletki na odrobaczenie, które z nimi przyjechały. Jutro zapytam weterynarz.

Najpierw podaj tabletki na odrobaczenie i obserwuj czy nic z nich nie wychodzi

Nie wiem czy trzeba odrobaczenia powtarzać po jakimś czasie jak nie wiadomo czy było to robione regularnie :conf:

no i później szczepienie

Ja mogę porobić ogłoszenia na stronkach tylko niech Safii napiszę czy już były robione czy tylko do druku jak nie to podeślij mi na maila tamto a ja wtedy umieszczę je w necie :ok:

Ok, więc jutro przy śniadanku wcisnę w koteczki te prochy (Boże daj aby było to łatwiejsze niż u moich potworów). A potem obserwacja.

Oczywiście ja tez poproszę o tekst ogłoszenia. Umieszczą gdzie się da. Na priv wysyłam adres.

Królik, którego na skaranie Boskie mam na tymczasie,
dorwał mi się do kabli i nadgryzł mi min.te do netu. :evil:

Co ja się napociłam, żeby sygnał poszedł. :roll:

I właśnie przed chwilą chyba, a skoro piszę, to na pewno,
udało mi się to jakoś posklejać, a już byłam bliska płaczu :placz:

i zastanawiałam się, do kogo tu napisać smsa o tej godzinie
z prośbą o pomoc.

Wykończy mnie ten królik. :evil:

Nie wiecie, czy ktoś nie szuka niebieskookiego potwora?
Wiek nieznany, już wysterylizowana i z netu dowiedziałam się,
że to królik holenderski.
Kochany, ale diabeł w nim siedzi. :twisted:

No nic, koniec o króliku.

Zrobiłam taki plakat.
Każdy może wpisać tam swoje dane kontaktowe.
Wyślę go wszystkim, którzy podeślą mi swój mail.
Plakat jest w formacie Word (A4).

Proszę – drukujcie i wieszajcie – czas ucieka !!!

Madziu.
Podaj im rano prochy na odrobaczanie – z góry życzę powodzenia :lol:

i jeśli w ciągu 2 tyg. w kale, nie pojawią się robale,
to nie trzeba 2gi raz odrobaczać, a jak zauważysz małe żyjątka,
to II dawka po 14 dniach od pierwszej.
Szczepienie po 2 tyg. od odrobaczania, ale mam nadzieję,
że to już załatwią nowi opiekunowie. :ok:

Cieszę się, że dochodzisz do zdrówka,
ale poleż jeszcze, bo masz się dobrze wykurować – to prikaz!!!
Ja zaglądam tu codziennie,
ale zwykle próżnym wieczorem, bo sama nie wiem,
jak ja się wpakowałam w tyle obowiązków.
Ledwo się ze wszystkim wyrabiam. :roll:

Wychodzę rano i wracam po 21szej.
Wszystko oczywiście związane ze zwierzakami.

Szukam domku Soniom.
Dziś byłam u lekarza – proponowałam je wszystkim w poczekalni,
a w gabinecie lekarzowi – bo też kociarz. :wink:

Zostawiłam u niego ogłoszenie – a nóż.

Robiłam im ogłoszenia w necie na stronach, które Ciocie mi podały.
Chyba na 5 czy 6, ale na których dokładnie?
Zabijcie mnie, nie pamiętam :oops:

bo wszystko na szybko.

Przydało by się allegro, ale ja teraz nie mogę nic wystawić,
bo przez ogłaszanie kotków (tu 2 zł, tam 2 zł), przekroczyłam limit
10 zł. i mam je nieopłacone, a co za tym idzie - zawieszone :evil:

W najbliższym czasie nie zapłacę, bo normalnie "ni mam z czego" :cry:

Pilnie szukam kogoś,
kto ogłosi dziewczyny
na kocich stronach w necie - NA CITO :!:

Czy ktoś nam pomoże :?:

Wysłałam ogłoszenia, ale dajcie znać, czy doleciały,
bo ten pogryziony kabel mi szwankuje :evil:

Dostałam tylko dwa maile :cry:

, a gdzie reszta chętnych :?:

Zmieniłam tyt. na:
"Pomóż w OGŁASZANIU na kocich str.-Kotki które mieli uśpić!!!"

pomylka

Juz nie moja godzina

Safii po pierwsze! Zapłać Allegro, bo niedługo dostaniesz przed sądowe wezwanie do zapłaty, potem komornik... Oni potrafią o 5 zł się uczepić - na koniec roku wysyłają nawet tym co 1 zł wiszą.
Ja Ci zrobię Allegro, ale proszę mi przesłać wszystko co mam napisać.

Jak długi potrzebujesz ten kabel?

Po trzecie Łukaszek pyta czy przyjdziesz...

magdajedral - proszę o więcej zdjęć, jakieś świeże z super bliska, to super Allegro będzie. Cieszę się, że zdrowiejesz

to na pewno dzięki kotkom, bo podobno wyciągają choroby

Ja napiszę na naszej lokalnej stronie i porozklejam gdzie sie da !
Popytam znajomych, w zoologicznych mam dobre układy, u wetów tez sie postaram.

Tabletek dzisiaj nie podałam bo mnie z samego rana sąsiadka wk....ła. Kretynka czepia się chwastów, które niby pylą jej z mojej działki (totalnie niezamieszkałej i dzikiej, więc kto by to kosił). Od rana biegam po urzędach, sklepach ogrodniczych i zastanawiam się co mam z tym zrobić? Prepararty na to coś drogie jak diabli, a na kosę to te chwasty za wysokie już, a tu urząd miasta pisze pisma że mam usunąc i już. Ale jak to już nikt nie podpowie, a co ja kurna ogrodnik jestem? Szlag by to trafił mieć taki urlop.
Ale nie o mnie to wątek. Tabletki zapodam koteńkom jutro, no chyba że jeszcze dzisiaj mi się uda wieczorkiem. Idę od razu robić zdjęcia, zobaczymy co z tego co zrobię będzie się nadawało, bo dzisiaj one przechodzą same siebie. Jak Sonia1 bawiła się piłką lub myszką to ryczałam ze śmiechu. jest jeszcze bardziej niezdarna w tym niż mój Filemon. Dosłownie bałam się że zrobi sobie krzywdę tak dziwnie podskakując. A druga to taki miziak i leniuch że nawet jedzonko muszę jej na kanapę podnosić bo księżniczka na ziemi to nie zje.

O proszę, czyli dziewuszki się rozkręcają i pokazują swoje prawdziwe oblicze :mrgreen:

Czekamy na zdjęcia i trzymamy :ok:

Ja blokowa jestem to nie wiem, co się z trwaskiem robi. Najlepiej pewnie wykosić :mrgreen:

powiedziała co wiedziała

Safii pisze:Wysłałam ogłoszenia, ale dajcie znać, czy doleciały,
bo ten pogryziony kabel mi szwankuje

Dostałam tylko dwa maile , a gdzie reszta chętnych

Ups zapomniałam adres maila wysłać :oops:

Już się poprawiam i wysyłam :mrgreen:

magdajedral pisze:Tabletek dzisiaj nie podałam bo mnie z samego rana sąsiadka wk....ła. Kretynka czepia się chwastów, które niby pylą jej z mojej działki (totalnie niezamieszkałej i dzikiej, więc kto by to kosił). Od rana biegam po urzędach, sklepach ogrodniczych i zastanawiam się co mam z tym zrobić? Prepararty na to coś drogie jak diabli, a na kosę to te chwasty za wysokie już, a tu urząd miasta pisze pisma że mam usunąc i już. Ale jak to już nikt nie podpowie, a co ja kurna ogrodnik jestem? Szlag by to trafił mieć taki urlop.
Ale nie o mnie to wątek. Tabletki zapodam koteńkom jutro, no chyba że jeszcze dzisiaj mi się uda wieczorkiem. Idę od razu robić zdjęcia, zobaczymy co z tego co zrobię będzie się nadawało, bo dzisiaj one przechodzą same siebie. Jak Sonia1 bawiła się piłką lub myszką to ryczałam ze śmiechu. jest jeszcze bardziej niezdarna w tym niż mój Filemon. Dosłownie bałam się że zrobi sobie krzywdę tak dziwnie podskakując. A druga to taki miziak i leniuch że nawet jedzonko muszę jej na kanapę podnosić bo księżniczka na ziemi to nie zje.

zwykła kosa jeśli teren większy, jak mniejszy to sierp, albo firma specjalistyczna :roll:

chemicznie to roundup, ale raczej nie jak chwasty wysokie...
polecam ściąć, a potem popsikać , albo pokryć włókniną, nic nie urośnie. :ok:

no i oczywiście pozdrowienia dla kotów :ok:

Starałam się jak mogłam i wybrałam te na których były wyraźne. Reszta się nie nadaje bo lecą gałganice do obiektywu

Koteczki mają szansę na DS - potrzebne fundusze na transport

Kto przegląda forum