Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 08, 2010 21:15 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Nie ma, bo był krótki urlop, ale już wrócili, fotki są, niebawem będą wieści i fotki, co mnie niezmiernie cieszy :)

Marta, dzięki wiesz za co :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 09, 2010 8:42 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

gosiaa pisze:Nie ma, bo był krótki urlop, ale już wrócili, fotki są, niebawem będą wieści i fotki, co mnie niezmiernie cieszy :)

Marta, dzięki wiesz za co :wink:


nie ma za co :) i rzeczywiście ostatnio zaniedbałam wątek, o czym mój TŻ przypominał mi regularnie biorąc Najkę na ręce i mówiąc " widzisz jak Duża Cię zaniedbuje?" ech... podburza koty przeciwko mnie :)

dziś pierwszy dzień w pracym, więc tylko kilka zdjątek, a mini relacja będzie w późniejszym terminie :) musicie wybaczyć ;)

Obrazek

Obrazek

Najfajniej jest się pogryźć :mrgreen:
Obrazek

Szymon podbija serce Frotki, a może odwrotnie? :)
Obrazek
ObrazekObrazek

szkrab

 
Posty: 225
Od: Śro maja 05, 2010 15:48
Lokalizacja: Nowa Wola (między Warszawą a Piasecznem)

Post » Pon sie 09, 2010 8:51 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

fotka "gryząca" rewelacyjna!!!!
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon sie 09, 2010 10:36 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Jejku, jaka Naja już duża, ale pyszczek jak słodki miała tak ma :)

Frotka coraz piękniejsza się robi i też już taka duża :)

A Szymuś jak malowany :)

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 11, 2010 9:09 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Koty były przeszczęśliwe w nasz urlop, bo cały spędziliśmy w domu. Tak więc miały nas non stop dla siebie i korzystały z tego aż miło :) :dance: :dance2: :dance:

Ostatnio Frotka zaczęła walczyć o pozycję dominującą - z Nają oczywiście :mrgreen: Ruda jest tak zawzięta, że nas ciągle zadziwia, mały trzpiot, nie daje za wygraną i jest taka przebiegła! Przytoczę przykład: Panny się tłuką aż miło, nagle Frotka po zrobionym fikołku do tyłu :roll: ląduje na plecach i tak zostaje, łapki do góry i się ewidentnie poddaje. Najka boczkiem, boczkiem, woooolno odchodzi cały czas obserwując gówniarza, w końcu się odwraca i odchodzi. Frotka tylko na to czeka i robi wielki sus do Najki, gryząc jej nogi! 8O szmata (inaczej się nie da nazwać :twisted: ) - choć jest najsłodszym kociakiem na Ziemi :mrgreen:

Nic dziwnego, że Naja się nie przytula do niej. Czasy przytulania i mycia bezpowrotnie minęły. Najka unika Frotki odkąd po raz pierwszy mała wróciła od weterynarza i Naja od niej go poczuła. Niestety maluch stracił dużo i nie odzyskał w oczach Naji do tej pory... a szkoda, bo Frotka widać czasem by się poprzytulała z Nają, podchodzi i zaczyna ją lizać, jak się przytula to Naja odchodzi. :( niestety...

Z drugiej strony Frotka przekonała się, że duzi są fajni! można ich wykorzystać jako gryzak, leżankę, drapak... jak się popatrzy tymi swoimi wielkimi brązowymi oczami - to daję słowo wygląda jak kot ze Shreka! - to podniosą tam gdzie się chce dostać lub pogłaszczą. :1luvu:
Frotka włącza swój motor w najmniej adekwatnych sytuacjach - czyli gdy normalny kot uciekł by od człowieka gdzie pieprz rośnie, albo by się popatrzył jak na przynajmniej mało inteligentną osobę, a Frotka wtedy mruczy wniebogłosy - czym nas oczywiście rozbraja w dwie sekundy :D większość rzeczy jej uchodzi przez to płazem. Np. tarzanie się w świeżo upranej pościeli! biorę ją wściekła na ręce by skarcić gówniarę, a ona się patrzy na mnie i mruczy jak zepsuty traktor - i co mam zrobić?? zaczynam się śmiać oczywiście!!! wściekła już tylko na siebie, że jestem taka miękka!!! :evil: ale za to ją kofam strasznie!!! :1luvu:

W sobotę pojechaliśmy na działkę do Szymona (siedzi z babcią - ma wakacje chłopak) i wróciliśmy w niedzielę wieczorem. Naja chyba już odzwyczajona od rozstań (tydzień urlopu w domu jak pisałam wcześniej) nie chciała ze mnie zejść! Tak sie maluch wtulał i mruczał! :1luvu: sama nie wiedziała już w którą stronę się obrócić, w który bok się wtulić, gdzie się otrzeć etc.! po prostu był szał na moich kolanach! Jak sie przykleiła to przynajmniej z 30 minut nie chciała zejść - musiała być wypieszczona i wygłaskana do cna - wtedy dała mi się ruszyć :1luvu:

Ostatnio mięliśmy ubaw z kotami :) Już opowiadam, ale muszę zrobić wstęp.

Na zdjeciu widać które miejsce na drapaku jest czyje
Piętrowo :1luvu:
Obrazek

Frotka chciała koniecznie się wpakować na miejsce Najki jak Naja była w środku, ale zaczęła od głowy (spryciula nie raz została przegoniona przez Naję, więc musiała to zrobić podstępem :mrgreen: ). Naja spała w najlepsze i Frotka wsadziła tylko głowę i zaczęła Najkę wylizywać. Po chwili już przednie łapy były w środku, a Frotka z coraz większym zaangażowaniem czyściła Najce uszy :mrgreen:
Końcowy wynik wyglądał tak:

Obrazek

Po pewnym czasie Najka zrozumiała co się stało i chyba chciała z klasą się wycofać, bądź co bądź sprzedała się :D I wyglądało to w ten sposób:

1. Frotka się rozgościła :mrgreen:
Obrazek

2. sucker... Naja zrozumiała swój błąd :smiech3:
Obrazek

3.zrezygnowanie?... nie! właśnie wymyślany jest strategiczny krok! :)
Obrazek

4.HA HA!!! zwycięstwo! :mrgreen:
Obrazek

5. hmmmm.... gdzie ona zwiała? :conf:
Obrazek

Pozdrawiamy!
ObrazekObrazek

szkrab

 
Posty: 225
Od: Śro maja 05, 2010 15:48
Lokalizacja: Nowa Wola (między Warszawą a Piasecznem)

Post » Śro sie 11, 2010 9:16 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

ale fajna fotorelacja!!!!!!!! :D jakie te koty mądre, no nie?
a ja myślę, że jeszcze przytulanki wrócą :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro sie 11, 2010 9:56 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Kurcze uwielbiam te wieści, i do tego fotorelacja, normalnie jak bym siedziała u Was i wszystko widziała na żywo :)

A na fotki nie mogę się napatrzeć, Naja mimo że coraz większa śliczna jak była, nic nie straciła ze swojego dziecięcego uroku, jak czarowała tak czaruje :1luvu:

A Frotka im starsza tym piękniejsza, i mimo że nie jestem miłośniczkom rudych kotów, moja miłość to buraski i czarne, to urodą Frotki się nieustannie zachwycam. Nie marcheweczka tylko taki biszkopcik :1luvu:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 12, 2010 13:54 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

kolejna porcja zdjęć :)

nasz uroczy trzpiot - Frotka
Obrazek

gdzie najlepiej można zrobić sobie manicure? ...w umywalce :mrgreen:
Obrazek

na drapaku jest najprzytulniej...
Obrazek

... i jest najlepsza perspektywa na dom :)
Obrazek

Pozdrawiamy!
ObrazekObrazek

szkrab

 
Posty: 225
Od: Śro maja 05, 2010 15:48
Lokalizacja: Nowa Wola (między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw sie 12, 2010 13:58 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Drapak się dziewczynom podoba, całe szczęście, bo zdarza się że taki mebel cieszy tylko Dużych, a koty mają go głęboko gdzieś :mrgreen:

Ale czy on spełnia swoją podstawową z nazwy funkcję, tzn czy dziewczyny go drapią, czy to tylko i wyłącznie punkt widokowy, ewentualnie miejsce zabaw? :mrgreen:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 12, 2010 14:31 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Frotka pięknie robi manicure, a Najeczka ma cudny pysio jak obserwuje mieszkanie :D tylko pocałować w same usteczka :wink:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 12, 2010 15:00 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

gosiaa pisze:Drapak się dziewczynom podoba, całe szczęście, bo zdarza się że taki mebel cieszy tylko Dużych, a koty mają go głęboko gdzieś :mrgreen:

Ale czy on spełnia swoją podstawową z nazwy funkcję, tzn czy dziewczyny go drapią, czy to tylko i wyłącznie punkt widokowy, ewentualnie miejsce zabaw? :mrgreen:


No cóż :) Frotka pięknie drapie drapak, wprost bajecznie - Naja podobnie z tym, że fotel :mrgreen: a jak ją przenosimy w tym momencie na drapak i mówimy "tu drap kocie" :D to się patrzy na nas jakbyśmy się z choinki urwali! Frotka właśnie po jednej takiej kuracji załapała, ale Naja jest odporna na sugestie...

a jeżeli chodzi o kuwetę, bo ostatnio pytałaś, ale coś mi w końcu umknęło by odpowiedzieć.

Na dole stała tak mini kuwetka i niestety jak tylko przynajmniej jedna qpa była w środku, ze 4 potrafiły leżeć na zewnątrz :roll:
Jak postawiliśmy nową, dużą, krytą kuwetę jest spokój. Mam nadzieję, że nie zapeszę, ale już jest tak ponad dwa tygodnie, więc jestem dobrej myśli.

Siusianie się skończyło - tzn. zdarzył się ostatnio incydent, ale podejrzewam, że to było pokłosie przeżywania Frotki. Szymon wrócił z wakacji na dwa dni i zrobiło się głośno i ruchliwie w domu, i koty przeżyły lekki szok 8O co to za tornado przez dom przelatuje co chwila (odzwyczaiły się). I jak po dwóch dniach Szymon wybył do babci, jego łóżko zostało zasikane. Ale jak mówię, musiała odreagować szok :) wiec jej wybaczyłam od razu :wink:
a teraz obserwujemy i mamy nadzieję, że się incydenty powtarzać nie będą.
Ostatnio edytowano Czw sie 12, 2010 15:22 przez szkrab, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazek

szkrab

 
Posty: 225
Od: Śro maja 05, 2010 15:48
Lokalizacja: Nowa Wola (między Warszawą a Piasecznem)

Post » Czw sie 12, 2010 15:04 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

No tak, fotele i kanapy są zawsze najfajniejsze, skąd ja to znam :evil:

I jak zwykle trzymam kciuki żeby się incydenty nie powtarzały, to już duża panna i wstyd tak sikać poza toaletą :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw sie 12, 2010 21:17 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Marta, a tak z innej beczki, jak dziewczyny polubiły piłeczki, może myszkami również by były zainteresowane :)

Duszek686 pisze:ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

Myszki mogą być jeszcze szare, białe i czarne...


Kurcze, tak patrzę na Twój banerek, Naja ma już ponad 6 miesięcy, i jeszcze rójki nie miała :roll: Jeśli nie to pewnie lada chwila da wam popalić :strach: :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 13, 2010 8:41 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Zdjęcia Najki i Frotki to prawdziwa uczta dla oczu :love: Cudne te Wasze panieneczki :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Trzymam kciuki żeby sioo pojawiało się już wyłącznie w kuwecie :ok: :ok: :ok:
Obrazek Obrazek Obrazek
Anielko ['], Jerzyku ['], Malwinko ['], Kellusiu ['], Tymonku ['], Lolusiu['], Klaczku ['], Jaśminku ['], PiPi [']

jerzykowka

 
Posty: 12552
Od: Śro kwi 30, 2008 10:53
Lokalizacja: poznan

Post » Pt sie 13, 2010 8:43 Re: Naja i Frotka - szczęśliwe w naj domku :)

Ja to bym już obie panienki sterylizowała. Mam u siebie niespełna 5 m-czną tymczasową koteczkę, ona już po sterylce :ok:
bo w sumie po co czekać na tę rujkę.
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 468 gości