Biały 3-letni pers - zostanie już u Motylqa :)

Ja to sobie marzę - żeby było tak, że chętnych dt byłoby wiecej nie tylko na plaskate gęby:-)

A'propos innych kotów - to mam aktualnie na dt biszkoptowego wpadającego w rudy kociaka ok 9 tygodni, taki ciut "orientalny" w typie. Moze ktoś ma chętny dom na taką istotę?

Sami zadecydujcie...Pani Iwonie chodzi tylko o to,że Pers dogadał sie z jej kotami i towarzystwem .Boi sie tylko jak kolejna przeprowadzka odbije sie na jego psychice.

aamms pisze:
Miss pisze:mieszkam w Belgii ... to raz
a dwa ma tu herpeso-chlamydio-calici-syfiarza. Więc jeśli nawet to musiałby być zaszczepiony, ale nie ma co gdybać. Przecież się kocio nie teleportuje

Zawsze można wyleczyć..
A tak przy okazji dodam, że jedna puchata Misia się teleportowała z Polski do Belgii..
jak nie wierzyz, to zapytaj kiwi..

a można prosić o krótką odpowiedź jak się kica teleportowała? Busem? Czy ktoś ją wiózł ?

Neigh pisze:Ja to sobie marzę - żeby było tak, że chętnych dt byłoby wiecej nie tylko na plaskate gęby:-)

A'propos innych kotów - to mam aktualnie na dt biszkoptowego wpadającego w rudy kociaka ok 9 tygodni, taki ciut "orientalny" w typie. Moze ktoś ma chętny dom na taką istotę?

od czegoś trzeba zacząć te zapisy, może być od persów :wink:

a może "wicemistrz" tych zapisów weźmie po prostu inną bidę ze schronu i już

będą dwa kotki uratowane :ok:

Miss pisze:
aamms pisze:
Miss pisze:mieszkam w Belgii ... to raz
a dwa ma tu herpeso-chlamydio-calici-syfiarza. Więc jeśli nawet to musiałby być zaszczepiony, ale nie ma co gdybać. Przecież się kocio nie teleportuje

Zawsze można wyleczyć..
A tak przy okazji dodam, że jedna puchata Misia się teleportowała z Polski do Belgii..
jak nie wierzyz, to zapytaj kiwi..

a można prosić o krótką odpowiedź jak się kica teleportowała? Busem? Czy ktoś ją wiózł ?

Czekała u mnie ponad pół roku aż nowy domek - kiwi - po nią przyjechała osobiście..

ohohoh aż 2 domki .... no no mam nadzieje że nie bezie tak jak ostatnio u innej forumowiczki jak 2 panie oferowały domek dla rudych maluszków a potem sie obraziły .. a kolorki malych byly bardzo chodliwe ...

3mam kciuki za fajny dom :ok:

Ciekawe ile ten kocio mógłby poczekać ...
Powiem otwarcie - kocur spodobał mi się bardzo nawet już imię wpadło nam do głowy - mi i TŻtowi - chociaz on twierdzi, że zamieniam się w kolekcjonerkę (mamy 2 koty :roll:

)
Niestety póki co nie wybieramy się do Polski ze względu na problemy z urlopem. Trzymam kciuki za dobry dom tymczasowy.
Jeśli się zdecydujemy oczywiście pokryjemy koszty paszportu etc ...

mar9 pisze:
Neigh pisze:Ja to sobie marzę - żeby było tak, że chętnych dt byłoby wiecej nie tylko na plaskate gęby:-)

A'propos innych kotów - to mam aktualnie na dt biszkoptowego wpadającego w rudy kociaka ok 9 tygodni, taki ciut "orientalny" w typie. Moze ktoś ma chętny dom na taką istotę?

od czegoś trzeba zacząć te zapisy, może być od persów
a może "wicemistrz" tych zapisów weźmie po prostu inną bidę ze schronu i już będą dwa kotki uratowane

Jeśli ja zostałam okrzyknięta wicemistrzem to jak widać w cytowanej wypowiedzi - kota z quasi schronu mam.
W każdym razie - róbto co chceta. Jeśli będę potrzebna to proszę, jeśli nie to nie.

Pojawiłam się na tym wątku na prośbę aamms - w tytule napisano, że PILNIE poszukiwany jest dt. Jeśli dt już nie jest poszukiwany, a kotu jest dobrze tam gdzie jest, to ok.

NIe wiem czy taka była intencja, ale te wypowiedzi o mistrzostwach, schronach itp odbieram jako hmm z przytykiem. Mam sie czuć winna, ze chciałam pomóc?
Dlatego unikam miau - ja jestem widać za prosty człowiek na tutejsze klimaty:-).
Propozycji rzecz jasna nie cofam, ale w żadnych mistrzostwach uczestniczyć nie będę. Dla mnie najważniejsze jest by zwierzak miał dobrze. Tyle

Pilnie szukamy dla niego domu, na dzień dzisiejszy jest zdrowy.Może ktoś pomoże w ogłoszeniach? Dom wychodzący odpada, dobrze by było,gdyby miał do towarzystwa innego Persa,bo uwielbia Persa P.Iwony(to chyba ona), dachowce darzy mniejszą miłością,ale krzywdy nie zrobi.Wciąż nie widać żadnych oznak agresji.Oczka zostały zakroplone kropelkami(zapomniałam nazwe,takie specjalne).

Neigh, ja mam takie wrażenie że nie chodziło o Ciebie :wink:

ale też czasami się już gubię w tych zawiłościach :lol:

Jak oczka chłopaka? na zdjęciach miał brzydką wydzielinę, ale może persy tak mają jak się oczek nie czyści? :roll:

sisay pisze:Neigh, ja mam takie wrażenie że nie chodziło o Ciebie ale też czasami się już gubię w tych zawiłościach

Jak oczka chłopaka? na zdjęciach miał brzydką wydzielinę, ale może persy tak mają jak się oczek nie czyści?

Wet powiedział,że to normalne przy białych persach i trzeba zakraplać.

A ja dostałam dzisiaj wiadomość ""mam dwa kocurki i dwa pieski, dom nie wychodzący i moge przygarnąć kota, ale nie mam jak po niego jechać"" Dziewczyna mieszka w Wałbrzychu

zaznaczę sobie. Cudny jest :1luvu:

Neigh - przykro mi, że tak to odbierasz. Ja jestem naprawdę gorąco wdzięczna za oferty dt dla niego - bardzo! I zakładałam wątek wpisując do niego w najlepszej wierze to, co wiedziałam. Nie mogłam przewidzieć, że okaże się, że persik może w tdt jeszcze zostać - i że przy jego przejściach i traumie - najlepiej dla niego będzie nie zmieniać mu miejsca pobytu, jeżeli nie ma takiej absolutnej konieczności.
Tytuł wątku zaraz zmienię, poszukujemy dla kotka ds....

Odebrałam tak jak odebrałam. Kot mieszkał w kotłowni ( potem już nie ) , starsza Pani - posiadająca kilkanaście kotów, która sobie nie moze dać rady, potrzebująca na żwirek itp. Sytuacja wydaje się jasna.
Zmieniła się diametralnie z dnia na dzień. Logicznie rzecz biorąc dziwne, ale może czegoś nie wiem.
I ok nie znam sprawy osobiście mogę tylko oceniać po tym co tu bylo napisane, a zostało skasowane.

Może upewnijcie się czy aby na pewno szukacie ds - bo moze kotu będzie tak dobrze tam gdzie jest, ze przeprowadzanie go będzie bez sensu. Po co znow dziwne klimaty.

Chciałam potymczasowac persa.....bo całe życie mi sie wydawało, ze nie lubie plaskatych - do czasu likwiadacji pseudo pod Wrocławiem. Cleo miała być tymczasem została kotem stałym - kto wie moze kiedyś ktoś do niej dołączy.
Nigdy nie wykluczam takiej możliwości - bo jesli kot tymczasowy - nagle sie staje kotem rodzinnym, to trudno go z rodziny wyrzucić. Przez mój dom przewinęło się kilkanaście kotów - dwa zostały. W sumie mam trzy.

I tyle tytułem komentarza. Pozostaje mi życzyć przede wszystkim Kotu:-) wiele powodzenia
Dla mnie EOT

Biały 3-letni pers - zostanie już u Motylqa :)

Kto przegląda forum