az tak nie zapraszaj, bo sie kiedys tam zwalimy chetnie na weekend
jak teraz nie wypali to planujemy wrzesień
Ja sie strasznie potrzebuję z Wami wszysktim zobaczyć, poplanowac, poredagować, powymyslac ...a wieczorem napić drinka i przez chwilę pogadac nie o kotach
choc pewnie to niemozliwe w tym gronie
M-o dam znac co z sobotą, ale jak najbardziej bierzemy Twoje zproszenie pod uwagę-no chyba ,że cudem znajdzie sie domek
Kamakolo-witaj
najwazniejsze ,że młody ma apetyt jak smok, musi byc dobrze
zadzwonie znów jutro

mamy straszny problem z Wackiem-na cito szuka tymczasu
jest przekochanym bursztynookim kocurkiem, kastratem, zaszczepionym...tylko ta szczęka
cos muszę dziś wymyslec, i na razie wiem tylko to ,ze muszę
Wega chyba zaczyna sie ciut zbierać
reszta czeka na swoją szansę
bardzo czeka