PO POTRĄCENIU - To JUŻ ROK, wciąż leczony,potrzebne wsparcie

opiekunem jest izazet ( b. rzadko jest na forum, czasem sobie poczytuje ) jeszcze dogadam z sis sprawy techniczne, a potem dam znac :kotek:

marivel pisze:opiekunem jest izazet ( b. rzadko jest na forum, czasem sobie poczytuje ) jeszcze dogadam z sis sprawy techniczne, a potem dam znac

Bardzo , bardzo dziękuje :1luvu:

Magiczne

za Eustacha :1luvu:

proszę o nr. konta...
zbankrutuję na te kociambry..

smarti pisze:proszę o nr. konta...
zbankrutuję na te kociambry..

Bardzo bardzo dziękuje :1luvu:

smarti pisze:proszę o nr. konta...
zbankrutuję na te kociambry..

Przepraszam to moja wina :cry:

bo to ci linka podesłałam :oops:

Wybacz

no właśnie CatAngel!
jak by co to zgłoszę się do ciebie chociaz na jakąś ciepłą michę co jakis czas..

a tak poważnie to człowiek by tym futrzatym skarbom oddał wszystko co ma..
ja mam np. tak,że na jedzeniu dla nas staram się oszczędzać ale żarełko dla stada musi byc jak najlepsze i to wg.indywidualnych wyszukanych upodobań.
no i ustępujemy im miejsca na krzesle czy fotelu jak sobie tego życzą..
Czy Wy też tak macie?

smarti pisze:no i ustępujemy im miejsca na krzesle czy fotelu jak sobie tego życzą..
Czy Wy też tak macie?

Hehe, no jeszcze by tego brakowalo :ryk:

A potem każą wstawac o 4 rano i jesc dawac i nie wiadomo co jeszcze :ryk:

Widac kto kogo sobie wyszkolil :mrgreen:

Choremu bym moze i ustapila, zdrowy niech spada na inne miejsce :wink:

smarti pisze:
a tak poważnie to człowiek by tym futrzatym skarbom oddał wszystko co ma..

oj tak, dokladnie!
I wciaz sie zaluje, ze nie ma sie nic wiecej, bo bied w potrzebie cale mnostwo, wystarczy rozejrzec sie wokol siebie...
Eustachy to generalnie bardzo spokojny i grzeczny kotek. Czasem dla zaczepki, zeby sie dla zabawy z czlowiekiem podraznic lekko podrapie czy ugryzie (ostatnio mnie ugryzl w nos)

Ale nie sposob go nie kochac nawet za to

Czasem poprostu lubi poudawac groznego kota :mrgreen:

Co do pampersa, macie racje. Ten kocio jest tak zniewalajaco piekny, ze NIC nie jest w stanie tego uroku zepsuc. W pampersiku wyglada rownie rozkosznie jak w majcioszkach :1luvu:

Jak go jakas cioteczka widziala w majciochach, to na pampersa prawie uwagi nie zwroci.

Też tak mam, ale czego się nie robi dla zwierzat :roll:

które potem potrafią okazać ci taką miłość i zaufanie :1luvu:

że hoho

U mnie to nawet jeż przychodzi ostatniio na kolacje o 22.00 jak ide karmić kociaki :twisted:

Także kolejny nabytek mam :roll:

smarti a żebyś wiedziała, że zapraszam :ok:

CatAngel-dzięki serdeczne za zaproszenie :1luvu:

a co do jeży to do mojej Mamy też przychodzą.niedawno położyli tam asfalt(taki osiedlowy,wąski),jeże co wieczór i o świcie przechodzą przez jezdnie i wiecie że wszyscy cieprliwie zwalniaja..
na początku się strasznie bałam że ludzie je poprzejeżdżają ale odpukać od wiosny chodzą ich całe jeżowe rodzinki i ani jednemu się nic złego nie stało.jest bardzo wielu myślących ludzi na świecie ,jednak chyba..

super,że tyle osób wciąz interesuje sie Eustachym...

justyna8585 pisze:super,że tyle osób wciąz interesuje sie Eustachym...

a bo to taki wyjątkowy kociaczek jest :1luvu:

no i ma wyjątkowego :aniolek:

za opiekuna :1luvu:

Przed chwilka byłam u weta z Eustachym , jest bardzo bardzo źle . Miał ogromny pęcherz znów , było go bardzo ciężko wycisnąć ( ja też już w nocy wczoraj próbowałam ale się nie dało

) mimo tak intensywnego leczenia , nawet po podaniu sedalinu , jest bardzo źle i wieczorem znów mam z nim przyjechać , jestem załamana :crying:

Justa&Zwierzaki pisze:Przed chwilka byłam u weta z Eustachym , jest bardzo bardzo źle . Miał ogromny pęcherz znów , było go bardzo ciężko wycisnąć ( ja też już w nocy wczoraj próbowałam ale się nie dało ) mimo tak intensywnego leczenia , nawet po podaniu sedalinu , jest bardzo źle i wieczorem znów mam z nim przyjechać , jestem załamana

o nie... słoneczko nasze, nie poddawaj się, proooszęęęę

PO POTRĄCENIU - To JUŻ ROK, wciąż leczony,potrzebne wsparcie

Kto przegląda forum