SecretFire pisze: Nie beda sie "bic" w takim duzym transporterku? A gdzie wlozycie torby?
To zajmie jakieś 2/5 bagażnika naszego sporego combi, więc nie ma obawy. A jeszcze przecież jest bagażnik dachowy. A TŻ wspomina coś o przyczepce

Bić się nie będą bo się nie piorą generalnie. To jest tak duże, że trzy będą swobodnie sobie leżeć. A senior Kleosior to i tak zawsze sam jeździ w apartamencie transportowym. Jak już dojedzie zrobię Wam foto

Na razie przesyłka na granicy siedzi
Dziewczynki jak czytam Wasze ostatnie posty, gęba mi się śmieje

. Jakie słodkie rozrabiaki. I jak mam ciekawe chwile z tymi moimi. Wiele się przy nich nauczyłąm, co chować, co pilnować
Mmk, koty mają u Was luksus, żywieniowy i kuwetowy. Trzy kuwetki na dwa egzemplarze no no, fiu fiu

. Moje obecnie mają dwie rogowe, duże, w tym jedna nakrywana. Ale w 95% korzystają wszystkie cztery koty z jednej odkrytej usadowionej w łazience. I od jakiegoś krótkiego czasu jedna kica (podejrzewam która – najmłodsza, która obecnie klaruje sobie hierarchię) co kilka dni, czasem co tydzień, dwa zrobi prezencik na dywanik przy kuwecie. Podobniez zdarzyło się już że kołdra TŻ (i tylko jego) została podsikana O ! Wiemy, że to kwesti ustalania hierarchii między ogonami i staramy się przeciwdziałać. Ostatni nabytek urine-off znów wrócił do łask. W zasadzie spełnia swoją rolę. Ale ideał to to nie jest ... nadal szukam czegoś naj
Mmk, koty na zdjęciach bosssskie

. Co za zaciekawione minki, no i nie ma to jak rozłożyć się na malutkiej świeżej trawce. Podskubywały ją ? A najpięniejsze całuśne zdjątko. Milusie kochane

Prosimy więcej
Cieszę się, że nie budzą Cię już rano że chcą jeść. Tylko się cieszyć. Moje również same wyklarowały sobie pory i ilość mokrych mięsnych posiłków do dwóch – śniadania i późnego obiadu. Oprócz tego stale zakąszają suchego. TOTW bardzo zasmakowało

, do tego urinary na zalecenie wet i wiem, że koteczki jedza dobre żarcie

.
Secret, diabełeczka widze słodkiego masz

. Pamiętam jak pisałaś, że on najbardziej to lubi nocne zabawy spłuczką . A na czarne beciki to ja oprócz prania używam metry rolki klejącej, która slicznie czyści z okruszków i włosów ciemne materiały. Jestem na tym punkcie zboczona. Odkąd moje dziecie jest na świecie zużyłam takich rolek chyba z tysiąc !