Zestaw słodko/kwaśny: Cukierek, Buka, Torina i Czarna Mamba

Przepiękne koty!! :1luvu:

Gdzie domki?

Cameo pisze:Kasiu, jeszcze raz, bardzo, bardzo Ci dziękuje

Będą jeszcze z resztą kotów, ale już na innych tłach...

Bosssskie

Kay ma grzyba... no szok po prostu...

Obrazek

Buka poopalała się trochę na parapecie. Trzeba korzystać z okazji, kiedy za oknem świeci słonko, a nie szare kłęby chmur. Zauważyłam że Buka kuleje na jedną łapkę, może źle zeszła z parapetu?

Cuki dla odmiany, dnie spędza gdzieś wysoooko na szafie.

Martwię się tym grzybem u Kaya. Ma taką łysą plamkę tuż przy oku. Kay i tak ledwo znosi zabiegi w obrębie pysia, a jeszcze dojdzie smarowanie...

Nie dałam rady podjechać z Cukim do weta. Chciałabym w tę środę, bo jutro sama muszę udać się do lekarza, a we wtorek mam mieć dzień latania po bankach i sklepach z rodziną, i trzeba się też zaopatrzyć w suche dla kotów.

Grzybek!

Wstrętny.

No Kamilka, nie wieszaj się jeszcze. Kto go wyleczy? :mrgreen:

Busiu, ślicznotko! :1luvu:

Mamba jest chory, ciężko oddycha, ma zapchany nos. Wczoraj podałam mu antybiotyk i wpuściłam krople do nosa. Zaraz jedziemy do weta, na szczęście mamy stosunkowo blisko, bo tylko 3-4 km...

Przydałby się domek dla Buki, jest zdrowa (tfu, żeby nie zapeszyć). Może ktoś chce uroczą i miziastą szylkretkę?

Mamba dostał leki i scanomune do domu i jakiś zastrzyk w lecznicy. Wychodzi na to, że szczepienie u Mamby mam powtórzyć 13.08, a Buce dwa dni później. Jeśli Cuki dostanie jutro zastrzyk, to mam go zaszczepić dokładnie 24 Sierpnia. Z zapisków komputerowych wychodzi też, że szczepiłam Kaya Felisvac'iem w Styczniu - to w takim razie dlaczego ma grzybicę?

Planuję podanie Majce Zylexisu, niestety tylko jej, bo to dość drogi lek. Gdyby ktoś mógł zafundować go Mambie, to byłabym bardzo wdzięczna. Zylexis napewno pomógłby mu w walce z grzybicą.