Kociara82 pisze:jasne
Jak słońce o północy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Kociara82 pisze:jasne
Kociara82 pisze:hehehewiesz... nie wiem jak z wystawami bedzie, bo nie ja to organizuje a osoby organizujace maja mnie za nic wywyzszaja sie conieco, ale moze jak bede robic jakies plakaty kotom szukajacym domu to jakas poezje wykorzystam
MaryLux pisze:Szare niebo w chmury
znów się przystroiło
zapłakało deszczem
w tęczy się pławiło
za deszczową ścianą
w piwnicy skulone
koty drżały z zimna
w okienko wpatrzone
i przyleciał anioł
z parasolem z liści
pełne już miseczki
ich dom niech się ziści
Inka
MaryLux pisze:Kociara82 pisze:hehehewiesz... nie wiem jak z wystawami bedzie, bo nie ja to organizuje a osoby organizujace maja mnie za nic wywyzszaja sie conieco, ale moze jak bede robic jakies plakaty kotom szukajacym domu to jakas poezje wykorzystam
Oki, czyli Ty wykorzystuj, a zarozumialcom mówimy NIE
vega013 pisze:MaryLux pisze:Kociara82 pisze:hehehewiesz... nie wiem jak z wystawami bedzie, bo nie ja to organizuje a osoby organizujace maja mnie za nic wywyzszaja sie conieco, ale moze jak bede robic jakies plakaty kotom szukajacym domu to jakas poezje wykorzystam
Oki, czyli Ty wykorzystuj, a zarozumialcom mówimy NIE
Zarozumialców nie lubimy!!!
Filuś oburzony, że ktoś może nie szanować Cioteczki Kociary
vega013 pisze:MaryLux pisze:Szare niebo w chmury
znów się przystroiło
zapłakało deszczem
w tęczy się pławiło
za deszczową ścianą
w piwnicy skulone
koty drżały z zimna
w okienko wpatrzone
i przyleciał anioł
z parasolem z liści
pełne już miseczki
ich dom niech się ziści
Inka
Ineczko, wspaniały wierszyk. Widzę to niebo zapłakane deszczem, razem z kotkami siedzę w piwnicy i patrzę w okienko, czekając na anioła. I razem z kotkami napełniam głodny brzuszek pysznym jedzonkiem z miseczek. Twoje wierszyki są takie zwięzłe, proste i skromne w formie, dzięki czemu są sugestywne i bardzo działają na wyobraźnię. Ineczko, one są po prostu piękne.
Filuś zachwycony
Kociara82 pisze:
ktos poprostu uwaza sie za lepszego, wazniejszego i wogole... ale wisi mi to. Tyskie mruczki mnie kochaja a ja kocham je wszystkie. Tu nie ma zadnych takich hierarchii typu: ta cioteczka lepsza czy ten kotek lepszy. Wzajemna akceptacja i zalet i wadKotki wiedza, ze ja wszystko co robie, to dla nich, dla ich dobra i nie wazne jest ilu kotom pomoglam i w jaki sposob. Nie zalezy mi na nagrodach i pochwalach. Chociaz z drugiej strony... owszem. Na 1 nagrodzie zalezy mi najbardziej. Szczesliwy kot sie ona zwie
Anka pisze:Ślicznie piszesz
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 20 gości