Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 06, 2010 17:04 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

iza71koty pisze:
vega013 pisze:
iza71koty pisze:Cóż.....jestem troche pozytywnie zawiedziona Waszą ocena, :lol: bo liczyłam na wiecej słów negatywnej krytyki....


Osobiście - chętnie bym skrytykowała. Ale to jest tak piękne, tak gustowne, że tylko zachwycać się mogę :1luvu:


No to śmiało... :D Napewno coś popsułam. :roll: Ale nic. Uczę sie dopiero. :roll: Piękne Dzięki. :1luvu: Naprawdę to wyjatkowo mile z Waszej strony . :D I nie powiem. jestem Bardzo, bardzo mile zaskoczona. :D


Chętnie bym skrytykowała, bo czasami lubię szukać dziury w całym :wink: Tylko że jak tu znaleźć dziurę w czymś idealnie pięknym? :lol: Qrcze, niektórzy (np. Iza) to mają talent... :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pt sie 06, 2010 20:15 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

hopsam jeszcze i uciekam
spokojnego wieczoru zycze :wink:

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob sie 07, 2010 0:03 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kurcze rozpadało sie jak ruszylam z karmieniem. :| Ale wszyscy najedzeni.Byłam dzisiaj u maluszkow. Nakarmilam. :D Głodne kurcze były. :| Miały jakaś zupę w talerzu ,ale chyba ruszyć nie chciały. Z wielka za to radoscia rzucily sie na rybkę a nawet porywały po kawałku z talerza i biegły w ustronne miejsce, zeby zjeść w spokoju. Mama je pilnowała zeby dla każdego starczyło i zaden nie odszedl zawiedziony. :D W pewnym momencie nawet sama jeść przestała, zeby wiecej było dla dzieciaczków. Dałam im dokladke i nasypałam dużo suchego. Do jutra wieczora spokojnie wytrwają.Nikus wbiegł dzisiaj do altanki jak zobaczył że przyjechałam. Znów się napasł. :D Zadowolony ze dzisiaj rybka.Diana też była zachwycona, bo ona nie przepada za korpusami. Owszem zjadła wczoraj i przedwczoraj puszkę. Ale generalnie rybka i dobra sucha karma, to jest to! :D Wiekszosć kotkow pomimo deszczu dzisiaj była. Widziałam dzisiaj pierwszy raz tego drugiego maluszka od Blusi. Kurcze boja sie mnie jak ognia. I słusznie. :D Lepiej neich sie nie przyzwyczajaja, bo jeszcze mi cos głupiego do głowy wpadnie. :lol: A po co???...Okrutnie sobie podrazniłam dzisiaj powiekę. :| Wychodziłam z rowu, gdzie karmię ta kotkę powodziowa, co to tyle siedziała u mnie po sterylce i czekała czy nas zaleje czy nie.Wychodziłam z rowu i jakieś zwisajace paskudztwo przykleiło mi sie do powieki i przetarlo ja na całej dlugosci.Boli okropnie. :| Dzisiaj znów spadł mi łancuch :| . A ja gapa zapomnałam zabrać druta do szaszłyków. Musiałam isć do Bedomnego po śrubokret. I sie dowiedziałam ze ten łańcuch bedzie mi spadał bo jest za długi i trzeba go skrócić. Maż juz mi ten łańcuch wymieniał na nowy bo poprzedni tez sie wyciagnał. Pewnie za duzo kilometrow robie....No rower mam teraz super. Nie mam światła. Mam za długi łańcuch i jeszcze do tego złamałam dzis nóżkę do opierania.Masakra!!!
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 07, 2010 0:08 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Kurcze martwi mnie ten maluszek przy tej Bazie transportowej. :| Dzisiaj go wyhaczyłam, ze siedzi pod spojlerem. :| Siedział tam i plakał. :| Głodny był. :| Myślałam że chociaz podejdzie. :roll: Nawet sobie naszykowałam torbę ,aby go na działkę przetransportować. Wyjełam sucha karmę z torby.Wyscieliłam mu tam recznikiem papierowym. Ale on kurcze nie chcie sie zblizyc nawet na wyciagniecie reki. Nie mam sumienia kociaka przegładzac, bo nie stosuje takich metod. No nic bede próbować dalej. Oby tylko nic mu sie nie stało. :roll:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 07, 2010 8:35 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Witam.Pisałam wam kiedyś ,że do mojego domku nad jeziorem przychodzi kotka....karmię ją jak tylko mogę ....ostatnio zostawiam bardzo dużą michę suchego i jak odjeżdżam to leje mleko whiskas i kładę mokre ....niestety domek oddalony jest od mojego miejsca zamieszkania 45 km i jeździmy 3,4 razy w tygodniu ,a już teraz wiem ze koty czekają :( Wczoraj wysłałam swoją córkę i co :?: siedziały sobie na tarasie na krzesełkach i czkały MAMUSIA I DWA MALUCHY 8O
Boże dziewczyny co ja mam zrobić idzie jesień ,a za chwile zima ...one chyba tam nie mają schronienie i ja będę jeszcze rzadziej jeździć :cry: kotki jak sie nie wysterylizuje to na drugi rok będzie powtórka z rozrywki :|
Mam ograniczone możliwości złapania jej ,bo ucieka i nie podchodzi na wyciągnięcie reki ....nie mam żadnej klatki łapki , i mam ją wieść 50 km na zabieg :?: :!: jeszcze nie wiem czy maluchy to kocurki czy kotki ,a może i to i to .
A obawiam sie ,ze to nie jedyna kotka na tym terenie ,bo widziałam na spacerze ,ze pod drzewami w dwóch miejscach porozstawiane plastikowe pudełka po margarynach do karmienia kotów .....i pięknego kota wygrzewającego sie w słońcu........teraz to OK ,ale ludzie nie długo wyjadą i co wtedy .....mieszka tam parę rodzin na stałe ,ale czy ja wiem czy oni karmią.
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Sob sie 07, 2010 9:43 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Serum w jakim wieku są maluszki?W jakim miesiacu przestajecie odwiedzac działkę i jestescie tam tylko raz w tygodniu?Przyznam ze najgorzej ze sa maluszki. One potrzebuja najbardziej jedzenia. Zeby urosnać i sie ogrzać. Obawiam sie ze bez pułapki sie nie obędzie. Mogłabyś podawać kotce przez jakiś czas Prowere ale odradzam. Moze spowodowac ropomacicze.Dodatkowo nie jest skuteczna.Spróbowałabym sie zorientowac czy gdzieś blizej nie ma Weta, który podjałby sie zabiegu.Tyle ze musisz przechować kotkę po zabiegu. Lub dogadać sie z Wetem i opłacic jej pobyt choć przez dwa trzy dni w szpitaliku u niego. A nie wiem czy to mozliwe?Trudna sytuacja....
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 07, 2010 10:03 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Wiem ,że trudna :( Ja maluszków nie widziałam (tylko córka )ale wiedziałam o ich istnieniu ,a córka nie potrafi określić ich wieku.Wiem ,ze nie mogę złapać kotki do puki nie złapie maluchów.
Jutro postaram sie zawieść jakąś prowizoryczną budkę i przyzwyczaić koty do miejsca....a później łapanie i sterylka.....trudno będzie.Niestety nic bliżej chyba nie ma ,a jak jest to nie wiem ,a u siebie to znam wetów i jest szpitalik na czas rekonwalescencji .
Majeczka Moja Kochana Gwiazdka* 05.05.2010[*]Spij Słoneczko.

MYSZKA 16-01-2013[*] ŻEGNAJ KOTECZKO

serum

 
Posty: 881
Od: Nie lut 28, 2010 11:03
Lokalizacja: Inowrocław

Post » Sob sie 07, 2010 10:29 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Jeśli matka karmi maluchy, to za wczesnie na sterylkę.Chcesz je złapać żeby przesiedlic do Siebie czy przechowac na czas sterylki?Widzisz tak to juz jest. Koty to Dranie... :lol: .Szybko wyczuja Dobra Duszę, a potem nie ma zmiłuj się.... :roll: Ostatnio wyhaczył mnie czarny kocurek, blisko miejsca gdzie był Pan Bieda. Nawet zaczynam podejrzewać czy to przypadkiem nie jego brat czy co? :roll: Raz dałam no i teraz codziennie wybiega mi wprost pod rower.Pozwoliłam sobie skopiować z innego wątku :lol:


- te człowiek, daj jeść, masz na pewno za dużo
- dasz jeść, zostaję
- dałeś jestem i będę jak będziesz dawać
- dawaj dalej bo sobie pójdę
- dawaj i tak nie pójdę, bo w końcu dasz
- a teraz dawaj moim dzieciom, wnukom, pra i prapra....
- dawaj bo przecież jesteś dobry człowieku i dlatego cię wybrałem
:ryk: :ryk: :ryk:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 07, 2010 10:31 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Serum masz skad pożyczyc pułapkę?
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 07, 2010 10:38 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Mówia "nie chwal dnia przed zachodem słonca" Wczoraj pochwaliłam koty, ze po nocy był porzadek. :D Szybko doszłam do ładu ze wszystkim. Dzisiaj wstaję. Wchodzę do kuchni i nie poznaję ani kuchni ani pokoju. :roll: Czyściutkie wyprane chodniczki poskręcane, woda z misek wylana a w nocy było bieganie ze ho, ho!!!!Rozpierducha totalna!!! :evil:Moc jakaś chyba w nie wstapiła.... :|
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 07, 2010 10:50 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Iza ja mam jednego kota a czasmi wyglad domu przypomina to co opisalas u gory :evil:
zolza jedna ostatnio wskoczyla na polke ktora mialam przymcowana do sciany,a ze irlandzkie sciany sa jakie sa :roll: no to polka spadla razem z kotem :evil: jedyne co mnie ucieszylo to fakt ze szklany blat od stolu nie ucierpial nic przy tym upadku,uff
o podrapanej szafie i drzwich wejsciowych nie wspomne
i o codziennej pobudzce o 5 rano(ale to tak zebym do roboty nie zaspala :wink: )

wiora

Avatar użytkownika
 
Posty: 6012
Od: Czw sty 24, 2008 0:19
Lokalizacja: leszno:) /Baile Atha Cliath/Malta-Ibi patria, ubi bene

Post » Sob sie 07, 2010 10:57 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Iza co do łańcucha to niestety pan miał rację - łańcuch wyciąga się na długość z czasem, przy intensywnym używaniu jeszcze szybciej - to skutek siły, jaka na niego działa. Jak zaczął spadać to spadać będzie, trzeba go wymienić...

Jeśli będę w sportowym postaram się jakieś światełko dla Ciebie kupić. Wybieram się w najbliższym czasie, to będę pamiętać.
Obrazek

Afatima

 
Posty: 5738
Od: Nie mar 02, 2008 12:33
Lokalizacja: Warszawa - Natolin

Post » Sob sie 07, 2010 13:40 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Olu nie rób Sobie fatygi. :oops: Ja własciwie to juz sama nie wiem, co z tym sprzętem. :roll: On sie normalnie nadaje do generalnego remontu chyba. :roll: Swiatło z tyłu mam. Ale Maż nie moze sie polapać i niestety, nie dał mi rady tego podłączyc. Mam wrazenie ze cos sie po drodze zerwało. Z przodu też mam. Ale kupiliśmy zwykłą zarówkę zamiast halogenowej, bo innej nie było i niestety mi padła po dwóch dniach. :| Padła mi dlatego ze swiatło działa na okragło, bo nie mozna zrobić tak aby sie włączało i wyłączało. :| Teraz okazuje sie ze łańcuch jest za długi. :| W tamtym roku Maz wymieniał mi łańcuch.Do tego wszystkiego wczoraj złamałam nóżkę podpierajaca rower. :| I niestety tam gdzie nie mam go o co oprzec muszę wszystko wyciagać z koszyka i kłaść go na ziemi. Dobrze ze chociaż koszyk sobie załatwiłam konkretny. :D Kurcze normalnie podłamka. A Maż niestety będzie tydzień dłuzej w pracy, bo sama Go o to poprosiłam. I to wcale nie ze wzgledow finansowych, bo te nie ulegną zmianie. Zmieni sie tylko cykl pracy o tydzień. Ale dlatego że chce, aby we wrzesniu wział kilka dni wolnego. Budki kociakom trzeba porobic. Przejrzec. Sama nie dam rady. :| I chciałabym chociaż raz na grzyby pojechać, bo bardzo lubię zbierać....i jeść. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 07, 2010 13:43 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

Dagmara-olga wypatrzyła obraz na Bazarku. :1luvu: Mam nadzieję ze jeszcze moze Ktos zajrzy... :roll: Dałam dłuższy termin. Tak jak radziła Panikota. :wink:
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sie 07, 2010 13:51 Re: Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

A i mam pytanie. Zauwazylam na Bazarkach z obrazami jest adnotacja ze obraz jest sygnowany. Czyli inaczej podpisany przez autora.Kilka Osób z Forum tez podpisuje Swoje prace. Moze ja też powinnam? :roll: Tylko jak? Nickiem czy imieniem i nazwiskiem? :roll: Moja Mama podpisywała sie nazwiskiem.
Proszę o wsparcie i udostępnianie zbiórki:

https://pomagam.pl/100kotow

iza71koty

 
Posty: 31638
Od: Sob sie 30, 2008 17:27
Lokalizacja: Szczecin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: amyris, Blue i 26 gości