Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 07, 2010 11:11 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Chyba bede sie musiala odfochowac na moje koty ,wybrzydzanie przy jedzeniu jest mniejszym przestepstwem niz sikanie;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 07, 2010 18:03 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Topielec zrobiony. Pyszny. Takie dobre, maślane ciasto drożdżowe mogę sobie często robić. Zdjęcie wstawiłam na wnerwionych. 8)
Ale mój topielec się powinien pływak nazywać. Utopić się nie dał. Od początku po włożeniu do wody pływał. 8O
Ciasto było tak luźne, że przywarło do ściereczki i odlepić się nie dało. Sporo się zmarnowało. :cry: :wink:
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14750
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sie 07, 2010 18:22 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Widzialam fotki, wyglada baaardzo apetycznie! :P

To normalne, ze ciasto sie tak lepi do sciereczki, ja odskrobuje nozem :lol:
Gdzies mam jeszcze przepis kolezanki na takie ciezkie ciasto drozdzowe, w smaku prawie identyczne, a nie trzeba go moczyc w wodzie, ani wyrabiac-wstawic? Bo i tak musze go poszukac, zamierzam go upiec w przyszlym tygodniu :P
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sie 07, 2010 20:20 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Birfanko nie tylko wygląda pysznie, naprawdę jest dobre. Moja mama też sobie przepis wzięła. :D

Pewno, że wstaw drugi, też sobie zapiszę i wypróbuję.
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14750
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Sob sie 07, 2010 20:40 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

:D :D Wstaw ja lubie wylacznie leniwe przepisy ;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 07, 2010 20:42 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Nie-e-e. :crying: Za przykładem anulki chcę zrzucic parę kilko a tu całe miau jakby się wściekło i wszyscy o jedzeniu. :evil:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41950
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob sie 07, 2010 20:46 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Hańka ćwicz silna wole :P -a ja jestem zadowolona,wyglada na to ,ze z mej mega otylosci drugi kg zlecial :P Wyglada na to na razie ,ze organizm chyba po hormonalnej terapii doszedl do siebie .....bo wreszcie reaguje normalnie i moj glod nie jest katastrofalny ,tylko taki normalny :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 07, 2010 21:42 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Anulka, to trzymam kciuki, zeby Ci sie udalo :ok:

Haniu, ale Ty nie lubisz gotowac, a sam przepis na ciasto to nie wszystko, upiec jeszcze trzeba (mnie lenistwo czesto przed utyciem ratuje, najwyrazniej moje lenistwo jest silniejsze od mojego lakomstwa 8) ).
Zaraz wstawie przepis :)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sie 07, 2010 21:51 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Fajnie ,ja kiedys w poprzednim mieszkaniu duzo pieklam ....do rodzicow torty robilam......ale jak sie przeprowadzilam poltora roku trwal remont kuchni nie mialam przez rok i sie odzwyczailam od pieczenia i gotowac tez gotuje duzo mniej ......troche przeszkadza mi piekarnik w nowej kuchence bo pali od spodu ....po dwoch probach pieczenia sie zezlilam na niego .....poprzednio mialam stara kuchenke na pamiec znalam kiedy wylaczac....wiekszosc rzecyz pieklam na oko ;)

Z moich ciast chodzi za mna domowy murzynek z polewa czekoladowa ....zezre takiego jak zrzuce 10kg ;) i takie smieszne ciasto co robilam z herbatnikow i serkow homogenizowanych z margaryna i kakao.....robi sie to na zimno ,uklada z taka piramidke i do lodowki mozna polac polewa czekoladowa .....mozna na sile jesc pierwszego dnia ale lepsze drugiego i trzeciego jesli dotrwa
Lubilam ten przepis bo raz ,ze prosty a dwa ,ze rzecyz zawsze dostepne sa latwo sie te mase ucieralo -swietne bylo jak sie wiedzialo ,ze goscie wpadna ,bo wszyscy praktycznie toto lubili-na dole byly herbatniki a boku ciasta tez polozone te herabtniki na mase -w krojeniu wychodzily trojkatne plastry tego ciasta :wink:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 07, 2010 22:06 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Leniwy placek drozdzowy

80 g swiezych drozdzy
4 szklanki (680 g) maki
1 1/2-2 szklanki (300-400 g) cukru
(jak ciasto z owocami, to cukru przynajmniej 400 g)
4 jajka
1 kostka (250 g) masla
1 szklanka (200 ml) mleka
szczypta soli
troche masla, cukru i maki na kruszonke


:arrow: Rozpuscic w cieplym mleku kostke masla (uwaga-mleko ma byc bardzo cieple, ale nie wrzace), przestudzic.
:arrow: Jajka utrzec z cukrem (mikserem).
:arrow: Przestudzone (letnie) mleko z maslem wlac do jaj ubitych z cukrem (wziac duze naczynie, zeby bylo miejsce na wyrosniecie).
:arrow: Do tej masy wkruszyc (dosc drobno) drozdze, przykryc scierka i zostawic do wyrosniecia (ok. 1 godzine).
:arrow: Jak wyrosnie, dodac przesiana make, szczypte soli, wymieszac bez wyrabiania, ale dokladnie, tak zeby nie bylo grudek (ja uzywam miksera z mieszadlami hakowymi), wylozyc na natluszczona lub wylozona papierem do pieczenia blache.
:arrow: Zrobic kruszonke- 2 czubate lyzki zimnego masla, troche cukru i troche maki lekko wyrobic, powinno sie pozbijac w grudki i wtedy posypac wierzch ciasta w blaszce.
:arrow: Wlozyc do piekarnika nagrzanego do 160°C (wlaczone wylacznie zwykle grzanie z dolu), piec 45 minut, potem podkrecic temperature do 180°C i piec jeszcze ok. 15 minut, lacznie ok. godziny-wierzch ma byc lekko brazowy. Na koncu nakluc patyczkiem, jesli wyjety patyczek jest suchy i nieoblepiony ciastem, placek jest gotowy.

Placek jest wielki, wiec mozna go robic z polowy skladnikow.
Mozna go tez piec jako placek z owocami (jakimikolwiek), z kruszonka lub bez.

Edit: Anulko, w starym mieszkaniu mialam gazowy piekarnik, ktory za mocno grzal od spodu, zaradzilam temu w ten sposob, ze na dno wlozylam ceramiczna (gliniana) dachowke, pomoglo :)
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sie 07, 2010 22:11 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Birfanka pisze:Anulka, to trzymam kciuki, zeby Ci sie udalo :ok:

Haniu, ale Ty nie lubisz gotowac, a sam przepis na ciasto to nie wszystko, upiec jeszcze trzeba (mnie lenistwo czesto przed utyciem ratuje, najwyrazniej moje lenistwo jest silniejsze od mojego lakomstwa 8) ).
Zaraz wstawie przepis :)

A czy to zaraz trzeba własnymi rączkami piec? Wszak jest "Rydelek" w Sopocie - moja miłość i zguba :twisted: Na razie się trzymam, ale jeszcze parę fotek ciastowych i moja silna wola może nie zdzierżyć :evil:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41950
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob sie 07, 2010 22:19 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Fotek nie wstawialam Obrazek
Obrazek
"Il n'y a pas de chat ordinaire" (Colette)
Trójkot - Puszek i Szatony

Birfanka

Avatar użytkownika
 
Posty: 18698
Od: Pon lip 06, 2009 9:48

Post » Sob sie 07, 2010 22:21 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Palcem wskazywać nie będę, ale jak złapię za ten koczek... :twisted:
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41950
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

Post » Sob sie 07, 2010 22:35 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

Hańka pisze:
Birfanka pisze:Anulka, to trzymam kciuki, zeby Ci sie udalo :ok:

Haniu, ale Ty nie lubisz gotowac, a sam przepis na ciasto to nie wszystko, upiec jeszcze trzeba (mnie lenistwo czesto przed utyciem ratuje, najwyrazniej moje lenistwo jest silniejsze od mojego lakomstwa 8) ).
Zaraz wstawie przepis :)

A czy to zaraz trzeba własnymi rączkami piec? Wszak jest "Rydelek" w Sopocie - moja miłość i zguba :twisted: Na razie się trzymam, ale jeszcze parę fotek ciastowych i moja silna wola może nie zdzierżyć :evil:
"Rydelkiem" to sie trzeba bylo chwalic jak chodzilam po Sopocie :)i nie bylam na diecie;)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103126
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Sob sie 07, 2010 22:47 Re: Trójkot birmański n° 2 - wreszcie jest lato!

anulka111 pisze:
Hańka pisze:
Birfanka pisze:Anulka, to trzymam kciuki, zeby Ci sie udalo :ok:

Haniu, ale Ty nie lubisz gotowac, a sam przepis na ciasto to nie wszystko, upiec jeszcze trzeba (mnie lenistwo czesto przed utyciem ratuje, najwyrazniej moje lenistwo jest silniejsze od mojego lakomstwa 8) ).
Zaraz wstawie przepis :)

A czy to zaraz trzeba własnymi rączkami piec? Wszak jest "Rydelek" w Sopocie - moja miłość i zguba :twisted: Na razie się trzymam, ale jeszcze parę fotek ciastowych i moja silna wola może nie zdzierżyć :evil:
"Rydelkiem" to sie trzeba bylo chwalic jak chodzilam po Sopocie :)i nie bylam na diecie;)

A-cha! :idea: I byłoby na mnie, że się musisz odchudzać? O, nie!
Nowy dzień. Nowy skutek uboczny.

Hańka

 
Posty: 41950
Od: Sob lut 09, 2008 0:22
Lokalizacja: Sopot

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, MB&Ofelia, zuza i 1043 gości