nighthawk pisze:Lubić, to każdy zakazany owoc będą lubić, ale w tym sól, różne konserwanty, sztuczne dymy itp, to jednak niezbyt właściwe![]()
Filip podrzutek, który uważa mnie za swoją matkę, od początku usiłował jeść wszystko, co ja pakuję sobie do paszczy i jest kotem wszystkożernym, nie da mu się wytłumaczyć, że coś jest dla kota szkodliwe czy niewłaściwe. Jak mu nie dam, to sam sobie weźmie, w ostateczności może być nawet makaron na surowo albo surowe płatki owsiane. Tylko niektóre owoce w stanie surowym omija, ale za to kradnie rodzynki.
Rodzynki sa dla kota bardzo niezdrowe, sa toksyczne i nawet w malutkiej ilosci moga kota zabic, powoduja niewydolnosc nerek i rozne takie, takze z rodzynkami bym nie ryzykowala.
A co do innego posta, Maciejka toleruje psy bo z psami przebywala zanim trafila do schronu