
Jakby co to wtyczkę do Feliwaya mam, mogę pożyczyć



Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
zolza pisze:Filemonek już wczoraj wieczorem doszedł do siebie. Przestał się przewracać przy każdym kroku, ładnie chodzi, nawet biegaApetyt ma świetny, od samego rana dopominał się śniadanka i pieszczot. Oczywiście jest niezadowolony z powodu kołnierza, ale jakoś musi to znieść. Ma naciągnięta mocno skórę na tył, musi się tam to wszytsko ładnie poukładać, pozrastać, sierść odrosnąć i na pewno będzie śliczny. Szwy ściągamy za 2 tygodnie. A przez kolejnych kilka dni będzie dostawał antybiotyk.
Podpowiedzcie mi coś z tymi chorobami kocimi. Póki nie zrobimy mu badań nie możemy pozwolić mu (przynajmniej spróbować) bawić się z naszym kocurem?
jarzab pisze:zolza pisze:Filemonek już wczoraj wieczorem doszedł do siebie. Przestał się przewracać przy każdym kroku, ładnie chodzi, nawet biegaApetyt ma świetny, od samego rana dopominał się śniadanka i pieszczot. Oczywiście jest niezadowolony z powodu kołnierza, ale jakoś musi to znieść. Ma naciągnięta mocno skórę na tył, musi się tam to wszytsko ładnie poukładać, pozrastać, sierść odrosnąć i na pewno będzie śliczny. Szwy ściągamy za 2 tygodnie. A przez kolejnych kilka dni będzie dostawał antybiotyk.
Podpowiedzcie mi coś z tymi chorobami kocimi. Póki nie zrobimy mu badań nie możemy pozwolić mu (przynajmniej spróbować) bawić się z naszym kocurem?
Badania swoja drogą , ale czy nie za wcześnie na zabawę z kocurem po takim zabiegu ???
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 154 gości