Wątek cukrzycowy - IV

[GRazyna]

W Niemczech mamy już pierwsze negatywne efekty szastania przez wetów „rewolucyjną” Convenią.

O, a Convenią właśnie zachłystuje się polska weterynaria że super, że mega skuteczny, że to, że tamto...
Z racji tego, że Edgar właśnie Convenię na pęcherz otrzymał - ale po wykonaniu posiewu z antybiogramem więc nie protestowałam - mam nadzieję, że polska E.Coli polegnie bez gadania...

[Tinka07]

Aga, miłego wypoczynku Wam obojgu. Zasłużyliście sobie na to. Ja też się wyłączam do połowy sierpnia.

Wakacyjne pozdrowienia
Tinka

[Tinka07]

O, a Convenią właśnie zachłystuje się polska weterynaria że super, że mega skuteczny, że to, że tamto...

Ha, ha, to niech polska weterynaria weźmie do ręki podręcznik bakteriologii z czasów studiów i odświeży swoją pamięć, w jaki sposób bakterie się uodporniają na antybiotyki

[AgnieszkaMo]

Aga, miłego wypoczynku Wam obojgu. Zasłużyliście sobie na to. Ja też się wyłączam do połowy sierpnia.

Wakacyjne pozdrowienia
Tinka

Trzymajcie się wszyscy ciepło, acz bez nadmiernej słodyczy

PS. Casico. Próbowałam. Odezwę się po powrocie, może uda mi się coś wywalczyć.

[Szejbal]

No nie 2 osoby wyjechały i ciiiiisza od tygodnia prawie na wątku No przecież WSZYSCY nie wyjechali Odzywać się, co słychać i to już! Bo smutno mi, że taka cisza

[feniks32]

Witam,
żeby nie było zupełnie cicho i smutno, to ja się odzywam z dobrymi wiadomościami.
Wczoraj u weta wykluczyliśmy u Eśka jakąkolwiek dysfunkcję nerek. Podwyższone wyniki nerkowe
spowodowane były lekką infekcją pęcherza. "Płukamy się" i bierzemy tylko Urosept na zakwaszenie
moczu, bo mamy za wysokie pH, a żadnych kryształów "szlachetnych" lub mniej szlachetnych nie chcemy
Cukrzyca wyrównana, pod tym kątem wszystko OK. Upały odpuściły więc to dla moich starszych
zwierzaków lepiej. Mnie za to dziś jakiś katar rano dojechał i taka lekko zasmarkana jestem
Pozdrawiam z grodu smoka

[konsuela]

Witajcie dziewczyny,

dawno mnie nie było i wracam z trudną sprawą. Mój cukrzyk Synek leczony Lantusem miał w zeszły czwartek kryzys, całkowite zacukrzenie 420-450, leżał bez ruchu, sikał pod siebie. Weterynarz go odratował insuliną Novorapid o szybkim początku działania 10-20 min i krótkim czasie 3-5 godz. Był nawadniany etc. i podawałam mu Novorapid co 5 godz 2,5 jedn. (kotek waży 5 kg) i rzeczywiście wyniki były między 100 a 240 (nigdy poniżej), zaczał jeść, pić i załatwiać się normalnie i teraz wrócił do b. dobrej formy.

Zdecydowaliśmy się wczoraj na powrót do Lantusa, ale 3 jedn. które wcześniej utrzymywały go na poziomie 220-350 (wiem żadna to rewelacja, ale przynajmniej nigdy powyżej 400...) teraz dają efekt 370-450 i nie wiem czy zwiększać dawkę, czy odczekać aż organizm się znowu przyzwyczai etc. bo nie bardzo mam czas - każda godzina takiego wysokiego wyniku to ryzyko kolejnego kryzysu (
Czy to możliwe że Lantus juz nie działa? Czy np. sensowne byłoby przejście na Levemir, czy też to żadna alternatywa w tym przypadku? (byłaby to 3 insulina w ciągu 2 tyg) A może Lantus częściej niż 2x dziennie (

Synek je Animondę do 8% zawartości węglowodanów, czasem tuńczyka z puszki i 3,4 x w tyg surowe mięsko - kurczak, cielęcinka.

Wyniki z krwi b. dobre - nerki ok, tylko mocznik jeszcze podwyższony - 70 a norma do 50. Reszta w porządku (wątroba ok, ketony niet).

Mój weterynarz niestety jak zwykle nie jest obeznany w leczeniu Lantusem - oczywiście stosuje wieprzową i Royal Canin Diabetic...ale poza tym to super gość, tyle że w tej kwestii wiele więcej mi nie pomoże. Więc zwracam się do was jak zawsze HELP! Może nie wszystkie na wakacjach...

[konsuela]

O kurcze Tinka, właśnie przeczytałam ten artykuł twoich weterynarzy, spróbuje się do nich dodzwonić może akurat..

[Szejbal]

O kurcze Tinka, właśnie przeczytałam ten artykuł twoich weterynarzy, spróbuje się do nich dodzwonić może akurat..

konsuela -> Tinka będzie dopiero 15 sierpnia na necie...
A artykuł - to chodzi Ci o ten "insulina wg potrzeby" ("Insulin nach Bedarf")?

[konsuela]

Witaj Szejbal,

tak dokładnie ten artykuł. Niestety tamci weterynarze mają urlop do 9.08 ale zaryzykowałam z tą metodą i zadziwiające ale Lantus nie tylko działa (chociaż wcześniej nawet przy 3 jednostkach na raz wynik 450 ani drgnął) a nawet przez 12 godzin cukier tylko spadał i musiałam kilka razy podać jedzonko. Muszę po malutku się oswoić z tą metodą i nie przedobrzyć. Ale zdecydowanie jest to metoda tylko i wyłącznie dla osób będących w stanie zrobić kotu badanie cukru co 4 godz - przynajmniej na początku kuracji, bo ja właśnie na tym etapie jestem (2 dzień...).

[Fredziolina]

O kurcze Tinka, właśnie przeczytałam ten artykuł twoich weterynarzy, spróbuje się do nich dodzwonić może akurat..

konsuela -> Tinka będzie dopiero 15 sierpnia na necie...
A artykuł - to chodzi Ci o ten "insulina wg potrzeby" ("Insulin nach Bedarf")?

jest szansa, że będzie on dostępny na tym wątku w j. polskim ?

[ifokry]

Ooo forum ruszyło, długo mnie tu nie było Dziewczyny, świetne wieści na temat mojej Puni!!! Otóż od tygodnia Punia jest bez insuliny Cukier w granicach 130-165 Zaczęła polować na muchy i nogi Babci Istnieje podejrzenie, że to cukrzyca posterydowa Dziś dowiem się jakie leki jej w przeszłości podawano i wszystko będzie jasne.
Co do drapania, Hydroxizinium pomogło i opłacił się mój upór, co do badań, Punia złapała grzybka Leczymy go i się nie przejmujemy
Zaprzyjaźniłyśmy się z wetem-dermatologiem panią doktor Elizą, świetną osóbką, więc bez stresu wyjeżdżam na urlop, Punia ma full serwis u "cioci" Elizy, będzie miała badany cukier dwa razy dziennie i leki podane, oczywiście wszystko w domku, a jak , a Babu będzie miala z kim pogadać

[konsuela]

Czesc ifokry, ale ci dobrze, ja poszukuje właśnie takiej osoby na tydzień we wrześniu i nic...no bo trzeba zbadać poziom cukru we krwi kociakowi ze 3x dziennie i podac insuline no i leże

[Szejbal]

jest szansa, że będzie on dostępny na tym wątku w j. polskim ?

Tak, bo z tego, co mi wiadomo, to Tinka go przetłumaczy

[Szejbal]

No i jeszcze zacytuję, bo wpis jeszcze na "starej" III cz. naszego wątku jest, ale aktualny:

wróciłam i pozwole sobie powtórzyc swój post - naprawde nikt nie potrzebuje strzykawek?

"przepraszam ze tak sie wcinam w trakcie watku ale mam (i bardzo mi smutno z tego powodu:-( strzykawki insulinówki i insuline do odsprzedania. MIeszkam koło warszawy - ze wzgledu na rodzaj przesyłki wolałabym umówic sie osobiscie gdzies w centrum w-wy (jesli oczywiscie ktos potrzebuje. Jestem dostępna do soboty 17 lipca potem po 5 sierpnia)
strzykawki sa kupowane miesiac temu w aptece/hurtowni w ursusie. to sa te 0,5 ml.Termin przydatnosci do grudnia 2011.mam ich 280.Dwa nie ruszane pudełka i jedno zaczete:-("

i insuline wos

majl do mnie - kontakt tylko tak - (nie przez forum) angasc2@go2.pl wiem juz ,że insuliny wos, która tez mam nikt nie podaje - trudno .

strzykawki moge tez wysłac poczta - dziewczyny naprawde szkoda mi to wywalic.