
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
AYO pisze:Pojechałam wczoraj uwolnić Panią Starszą.
Mój kot-znikot pomimo deszczu wybiegł z wrzaskiem na przywitanie![]()
Natępnie wytłumaczył mi dokładnie co myśli o zostawianiu go pod opieką Babci.
Marudzeniu i ocieractwu nie było końca![]()
Następnie wszamał ok. 20 dekowątróbki przywiezionej specjalnie na przeprosiny.
Z powodu niesprzyjających okoliczności przyrody zostaliśmy na noc.
Dziś rano gość wzruszył mnie do łez nieomalże.
Idę sobie już drogą w stronę autobunia i nagle słyszę tętent i wrzaski![]()
Kociątko wyminęło mnie galopem, zahamowało przede mną, wali ogonem i krzyczy - NIE IDŹ !!!
Zbaraniałam![]()
Musiałam się cofnąć do domku,nasypać chrupek i postawić na ganku, żeby dać znak, że wrócę
AYO pisze: Dziś rano gość wzruszył mnie do łez nieomalże.
Idę sobie już drogą w stronę autobunia i nagle słyszę tętent i wrzaski![]()
Kociątko wyminęło mnie galopem, zahamowało przede mną, wali ogonem i krzyczy - NIE IDŹ !!!
Zbaraniałam![]()
Musiałam się cofnąć do domku,nasypać chrupek i postawić na ganku, żeby dać znak, że wrócę
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 115 gości