GaGoFiTooŚni i Przyjaciele - Śnieżka już śpi:(

anita5 pisze:Za zdrówko wszystkich profilaktycznie.

Zośka tęskni za Jagódką... Nie ma z kim się walać na kocu i trawy rwać...

Jagódka zawsze zwracała uwagę na pieski na spacerach, ale to co wyprawiała dzisiaj, przechodzi ludzkie pojęcie. Coś mi się zdaje, że w niedzielę spotkała swoją ukochaną psią kumpelę:D

Zośka czeka!

Jak to dobrze czasem przeczytać taki tytuł wątku.

Co słychać? Jak znosicie upały?

anita5 pisze:Co słychać? Jak znosicie upały?

Upały kotom służyły, gorzej z nami

Niestety Gandalf ma nawrót eozynofilowego zapalenia jelit

i musimy biedaka zabrać na jego porcję sterydu.
Długo miał spokój, mam nadzieję, że po zaleczeniu znów (odpukać) będzie miał kolejny rok spokoju.
Chcemy też zabrać Gogę na badania - krwi, moczu, bo dawno nie miała robionych.
Fil się czuje dobrze, ostatnio znów z nami śpi pod kołdrą.

Tobiasz nieźle, chyba już go dziąsła tak nie bolą, bo ładnie je.
A babcia Śnieżka się zakłacza okropnie, ale poza tym czuje się znakomicie, jak na grubiutką staruszkę przystało:

A poza tym rośnie nasza mała wegetariańska dziewczynka - dzisiaj rano bawiła się z Filemonem w łapki (przy czym Filemon brał udział w zabawia świadomie i delikatnie, a Jagoda próbowała się zorientować "o co chodzi"

).

Gandalf już po sterydowym zastrzyku, mam nadzieję, że w połączeniu w siemieniem lnianym i maltpastą uda nam się szybko opanować sytuację.
Goga zrobiła niezły sajgon w lecznicy - przy pobieraniu krwi, pod sam koniec wyrwała się, wbijając pazur Pani Wet w palec, wyrywając igłę i rozpylając tym samym malutkimi kropeczkami krew na całym fartuchu i ścianie. Jak już skończyła to zrobiła kupę. A potem, przy wyciskaniu moczu z pęcherza, posikała nogi naszej ulubionej Pani Wet :oops:

Jutro wyniki

Auć.

Kciuki za oboje państwa G. :ok:

To Goga jest taka wojownicza?

Nie wygląda... :kotek:

Kciuki za wyniki! :ok:

Goga jest nie tyle wojownicza, co bardzo się boi w lecznicy, a strach w niej wyzwala kangura :twisted:

Mamy wyniki: ciut podniesiona kreatynina (przy normie 1,8 mamy 1,9), ciut podniesione białko całkowite (mamy 8,5, norma do 7). Poza tym wszystko w porządku. Ze względu na te wskaźniki powtórzymy badanie za 2-3 miesiące.

A Fil się przesiadł do krzesełka dziecięcego

Fil jest niesamowitym kotem, ale tu Ameryki nie odkrywam, to wiadomo. Cudny jest.
Dziękuję za krople, które zadziwiająco szybko podziałały na moje koty - łagodne jak baranki, wszystkie chcą spać w łóżku ze mną teraz...

Dziękujemy za miły wieczór.
Jagoda jest przesłodka :1luvu:

Bardzo się cieszę, że jak baranki, ale nie wiem, czy się cieszyć, że wszystkie śpią w łóżku? Teraz to się nie tylko nie przewrócisz na drugi bok, ale także nawet palcami u nóg nie ruszysz :twisted:

A u nas gościnnie Pum, nasz król podwórka - bardzo chory

Bałam się, że go nie złapię, ale karmicielka bardzo mi pomogła i chodziłyśmy po osiedlu tak długo, aż się znalazł i udało jej się go zapakować do transporterka (co jest niepodobne do niego i dodatkowo martwi...). Napiszę o nim w wątku fundacyjnym.

Mocne kciuki za Puma!!!

Ja również trzymam kciuki za Puma, dzielnego króla podwórka...

ja też dołączam z kciukami !

Mocne kciuki za Puma, żeby nie musiał jeszcze oddawać korony.

GaGoFiTooŚni i Przyjaciele - Śnieżka już śpi:(

Kto przegląda forum