DulencjowoII.[*][*][*][*][*][*]Czesia i ktoś jeszcze :)))

Dulencja pisze:Noc spokojna, Paciasty spał jak suseł.

Packu, nieustanne :ok:

dla Twojego zdrowka

Dziś siedziliśmy u weta ponad 4 godz.
Paciek umęczony na maxa. Zresztą od rana był dużo słabszy niż wczoraj.
Odsypia teraz. Radość psa na widok własnej kanapy - bezcenna :mrgreen:

Odebraliśmy wyniki badań.

Krea 2.3
Mocznik 109,99

nie spadły

Dla kota nie byłyby tragiczne, dla psa są - zwłaszcza po takim okresie płukania i leczenia

I dla wieku Paćka

Nie poddajemy się jednak i walczymy dalej.

Paciek, jak wstanie dostanie swoje żarełko i trzymajcie kciuki, żeby tak ładnie zjadł jak wczoraj :ok:

I w ogóle dalej trzymajcie za to moje ukochane Psisko :ok:

Cały czas zaglądamy i trzymamy :ok:

za Paciuska :!:

Za Packowe zdrówko i Twoje siły multum :ok:

Packu,mordo śliczniasta,no weż ,lecz się ,no,proszę :roll:

Dulencjo za Ciebie i Packa :ok:

jest ciężko, będzie pewnie jeszcze ciężej, ale dopóki możesz walczyć i coś zrobić żeby Paciek jeszcze dobrze funkcjonował to tego trzeba się trzymać !! !!
Kciuki za psisko!

Spóźniona, ale już się melduję.
Doczytałam całość i kciuki za Paćka i resztę ekipy nieustająco trzymam :ok:

Paciek obudził mnie na swoje siku i woda mu się skończyła...

Poszliśmy na nocny spacerek, wysikaliśmy się, napiliśmy się wody (calusieńką miskę) i teraz Pacior śpi... Oczywiście na mojej stronie kanapy, bo swoją przez sen zasikał. Idę położyć suche podkłady i jakoś się ułożyć :roll:

No przecież Paciek nie będzie na tej mokrej części spal :wink:

Mam nadzieje, ze się w miarę (patrząc na godzinę postu) wyspałaś

Packu kochany :ok:

Paciek jest słaby. Bardzo ciężko jest mu wstać, muszę go podnosić i stawiać na łapki. Jak już stoi, to idzie.
Bardzo męczą go kroplówki.
Dziś w związku z osłabieniem zrobiliśmy potas.
W piątek jedziemy na usg.

Leon morduje Małą Burą :roll:

Mała Bura zachwycona

Leosiek nauczył Małą Burą włażenia na drzwi w łazience, potem na półeczkę i strzelania papierem toaletowym. M. B. doskonali cały czas nabyte umiejętności :roll:

Gaba wychodzi, a jak już wyjdzie się mizia na ostro :twisted:

Rubisiek stał się miziakiem i sam szuka mojego towarzystwa. Włazi na kolana przy każdej nadarzającej się okazji.

Reszta kociambrów ok.

kochany Paciek, żeby mu juz lepiej było :ok:

a Leon tresuje Małe Bure na swój wzór :mrgreen:

Dziękujemy za kciuki.
Dobra energia jest nam straszliwie potrzebna i jakieś czary-mary też by się przydały.
Boję się, naprawdę się boję o Paćka.

Nie mogę się dodzwonić do lecznicy.