Margo vs FurKot. A na doczepkę Hadron.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon sie 02, 2010 19:48 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

nr 1 ma zabójcze uszy :1luvu:
ale chyba wszystkie mają te uszy takie...nietoperkowate :D


Biedne strasznie są, te noski i oczy takie zaropiałe...dobrze że akurat trafiły na Ciebie :ok: i tyle kleszczy na 1 kociaku brrr....
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Pon sie 02, 2010 20:15 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

Na fotkach to one już są czyściutkie, zaropiałe były przed wizytą u weta...
A uszy mają fajne, szczególnie krówki. Tylko przez ten świerzb się po uszach strasznie drapią, robią im się strupy i czubki uszu im się tak wywijają. Wydrapały sobie całe futerko na tych uszach :(
Kotek w kropki jest największym strachulcem, pozostałe są już zupełnie wyluzowane. Apetyt wrócił wszystkim. W porównaniu z tym co miałam rano teraz to już zupełnie fajne, kontaktowe kociaki.

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4868
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Pon sie 02, 2010 21:02 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

O rety jakie bidulinki z nich :( Tzn teraz już nie, skoro trafiły na Ciocię Ptaszydło :lol:
Uszy odlotowe, dosłownie :ryk:
A skąd pewność, że serca FurKotki nie podbiją wszyscy trzej Budrysi? :D
ObrazekSaninka [']ObrazekSisi

Arsnova

 
Posty: 1299
Od: Nie lis 09, 2008 17:46
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto sie 03, 2010 10:01 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

Na cztery koty nie mam miejsca i funduszy. Niestety. Na razie panna omija gówniarzerię szerokim łukiem, choć już nie stroszy ogona.

Chłopcy po porannej toalecie: znalazło się jeszcze kilka kleszczy, w uszach u burego lepiej, krówki dalej mają kopalnie. Towarzystwo ma apetyty ale też zatwardzenie (na dzisiejszej kontroli dopytamy co z tym zrobić), jedzą aż im się uszy trzęsą (co przy ich rozmiarach jest przekomiczne), po czym każdy sprawdza czy inni nie dostali czegoś lepszego. Dużo rzeczy robią razem np. jeden zaczyna pić i pozostali lecą do niego i też piją.

Pobiegali trochę po balkonie - dostali karton (kurier przywiózł roślinki do ogrodu) i belkę, z której skwapliwie korzystali ostrząc pazurki. Myszką bawić się nie potrafią. Jednak gdy kotek w kropki zaczął kombinować za bardzo (wlazł do rynny i chciał iść na spacer) zamknęłam bandytów z powrotem w karcerku więc teraz roznoszą mi klatkę... Muszę lepiej ten balkon pozabezpieczać.

Mam kilka nowych zdjęć ale wstawię wieczorkiem, teraz trzeba popracować i zarobić na to towarzystwo (nie ma to jak stopniowanie napięcia 8) ).

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4868
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto sie 03, 2010 10:03 Re: Margo vs FurKot: letnia sielanka

ptaszydło pisze:Efekty rozglądania się siedzą w łazience :roll:


Tak. Wychodząc z domu to strach się rozglądać.
Żona ostatnio mi powiedziała że nie mam się rozglądać bo jak przyjdę z następnym kote to będę z nim spał w piwnicy.
A ten specjalista od łapania kleszczy to nie dziw się ze jest taki najmniej ruchliwy. Jeśli miał ich prawie 20 to ile krwi te paskudztwa z niego wyssały.
Zdrówka dla maluchów życzymy
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6648
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto sie 03, 2010 10:13 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

ptaszydło pisze:(nie ma to jak stopniowanie napięcia 8) ).


8O
Ale Hitchcock z Ciebie

No to w napięciu czekamy
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6648
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Wto sie 03, 2010 11:33 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

Bardzo ładne :)
A co dopiero jak będą wyleczone, to dopiero piękności będą!

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

Post » Wto sie 03, 2010 19:29 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

jarekm pisze:
ptaszydło pisze:(nie ma to jak stopniowanie napięcia 8) ).


8O
Ale Hitchcock z Ciebie

No to w napięciu czekamy

Mów mi Alfred :ryk:
I witam u Margo i FurKotki!

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4868
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto sie 03, 2010 19:38 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

A teraz obiecane zakapiorki.

Duży krówek. Największa przylepa. Kotek, który kocha ludzi. Najgorsze uszy ale generalnie stan najlepszy z całej trójki.

Obrazek

Kotek w kropki. Kombinuje jakby mi tu nawiać. Jedyny miauczący. Najsłabszy z towarzystwa, a mimo to opiekuje się pozostałymi, próbuje ich myć.

Obrazek

Mały kiwi. Kurdupelek z charakterkiem. Pierwszy nauczył się bawić myszką.

Obrazek

I cały tercet:

Obrazek

Oczywiście wszystkie zakapiorki są 100 % kuwetkowe:

Obrazek

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4868
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Wto sie 03, 2010 23:42 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

Ale słodkie Uszaki! I na dodatek kuwetkujace :)
Trzymam kciuki za szybkie efekty leczenia :ok:
Obrazek

ryb-ka

 
Posty: 1562
Od: Pon wrz 04, 2006 12:30
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Śro sie 04, 2010 6:42 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

te uszy mnie niezmiennie powalają :1luvu:

biedne te pyszczki, nie wyobrażam sobie jak one wygladały jak je znalazłaś :(
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 04, 2010 10:59 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

Uszate zakapiorki się odetkały, na szczęście biegunki nie ma (wetka mnie straszyła, że po zatwardzeniu to może je przedmuchać za wszystkie czasy...). Apetyty dopisują, gotowanego kurczaka zjadają razem z miseczkami, chrupki też chętnie. Uszy najgorsze u dużego krówka, u reszty w miarę. Najważniejsze, że dziś już nie działają jak na zwolnionym filmie, tylko normalnie się tłuką i bawią wszystkim co dostaną. Martwi mnie tylko kotek w kropki, w nosie mu świszczy i rano ciężko oddychał - trochę umyliśmy mu ten nos wilgotną gazą i jest ciut lepiej ale coś w tym nosie ma i zostaje zdecydowanie z tyłu za rodzeństwem. Dlatego wstępnie postanowiliśmy, że chyba on zostanie z nami, żeby zawsze mieć na niego oko (po takim dzieciństwie może być trochę kotkiem specjalnej troski), bo pozostałe powinny być bezproblemowe. Jak zostanie to będzie się nazywał Hadron (od Wielkiego Zderzacza Hadronów z Cernu). Bury kurdupel wstępnie nazywa się Kiwi, jeszcze tylko dla dużego krówka musimy coś wymyślić (na razie mówimy Czarny, bo jest najbardziej czarny).
Zdjęć dziś nie będzie, bo zrobiło się ponuro i nie chcę towarzystwa wynosić na balkon z tym katarem. Chyba, że jakim cudem jeszcze wyjdzie słońce. Po południu kolejna kontrola.
FurKotka patrzy na towarzystwo z wyraźnym obrzydzeniem :roll:

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4868
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro sie 04, 2010 11:35 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

Furkotka pewnie zazdrosci uszów :mrgreen:


miałam dwa koty z takimi zapchanymi na maxa noskami: Guliwerka i niedawno Mgiełke. Dlugo się leczyły, ale wkońcu dały radę. Napewno z kotkiem w kropki też tak będzie :ok:
Dla moich adoptusiów za TM [']

Gór mi mało i trzeba mi więcej....

berni

 
Posty: 10320
Od: Pon sty 10, 2005 15:12
Lokalizacja: Katowice, Bielsko, LAS :)

Post » Śro sie 04, 2010 11:46 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

Dobrze wiedzieć! W razie czego przyjdę na konsultacje 8)

ptaszydło

Avatar użytkownika
 
Posty: 4868
Od: Czw paź 22, 2009 16:33
Lokalizacja: południowe zbocze Koziej Góry

Post » Śro sie 04, 2010 13:04 Re: Margo vs FurKot + 3 niespodzianki z krzaków

Z imieniem nie pomogę, swojej Amy nie umiałam wymyślić nic sensownego.. A Miluś już imię miała i nawet zmieniać nie próbowałam :mrgreen:

Najważniejszy powrót do zdrówka !
A zatem :ok: :ok: !

KAsia Amy

 
Posty: 3728
Od: Nie sty 03, 2010 21:17
Lokalizacja: P-ń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 63 gości