Cudo




a te pędzelki



Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
hydra_pl pisze:http://img413.imageshack.us/img413/6310/piorun.jpg
Kot nazywa się Piorun.
Jest wykastrowany, odrobaczony, szczepiony i z książeczką zdrowia. Bardzo lubi spać w łóżku ale nie był wpuszczany do pokoju. Jest żywym kotem i lubi się bawić ale to pewnie z racji tego, że ma 1,5 roku. Nigdy nie przebywał z innymi kotami czy psami tj. żadnymi zwierzętami. W jedzeniu nie jest wybredny tj. na ta chwile dostaje tylko sucha karmę dla kotów kastrowanych. Jest szczupły. Korzysta z kuwety zamkniętej z klapką, która chętnie zostanie oddana wraz z Piorunem. Drapaki miał różne ale nie za bardzo chciał z nich korzystać. Lubi siedzieć na balkonie i obserwować co się dzieje.
Kot ma czas do 1 sierpnia, czyli do niedzieli wieczorem - opiekunka kota wylatuje z kraju w poniedziałek.
alix76 pisze:Nazwałam go Felek, od felix - szczęśliwy, bo Felek miał sporo szczęścia. W porównaniu z wieloma innymi kotami miał fart, kiedy nie mógł zostać w swoim domu (nie wiem dlaczego) - został przyniesiony na zamknięty teren, gdzie ma schronienie i dostaje jeść.
Ale to schronienie to budka przy warsztatach a jedzenie ... wiadomo, najtańsze ... Na razie Felek jest pięknym, zdrowym kotem, ale w takich warunkach i na takiej diecie, niedługo nim pozostanie. Poza tym Felek pamięta, jak jest mieć dom - garnie się do ludzi, prosi o jedzenie, ale przede wszystkim o pieszczoty. Nie rozumie, dlaczego już nie śpi na miękkiej kanapie, dlaczego potraktowano go jak niepotrzebny mebel. Przytula się i mruczy, pytając wzrokiem, "a może ty mnie zechcesz? Będę grzeczny ..."
![]()
![]()
![]()
Felek ma około półtora roku ("na oko"), jest wykastrowany, jak na warunki w jakich żyje - aż oślepiająco biały na łapkach i burzuszku. Był kotem domowym, który się znudził. Przed wydaniem do domku stałego zostanie przebadany przez weterynarza (odpchlenie, odrobaczenie, ew. szczepienie), wyczesany ze wszelkich zabrudzeń futerka i upewnię się, że nie zapomniał, do czego służy kuweta
.
Proszę, przywróćmy Felkowi wiarę w ludzi i ich dobre intencje
Aleba pisze:W ogóle na Cytadeli klapa, poza małą czarną - niezainteresowaną klatką - żaden kot się nie pokazał. Poza Felkiem oczywiście (viewtopic.php?f=13&t=114827), Felek był, tuńczyka spożył, poprawił whiskasem i strasznie chciał się z nami zabrać
[/b]
qlenka pisze:Felek jest w wawie?
ASK@ pisze:Kolejna bieda.
Pilnie dom potrzebny!!!
I ja się pożalę.
U mnie z Koterii w przyszłym tygodniu wraca rudo-biały miziak .Niestety wszystko wskazuje,ze na ulicę. W klatce okazał sie domowym kotem,dającym przy sobie wszystko zrobić i domagający uwagi ludzia. Jeszcze chory,ale ciachanie już w poniedziałek. Moze ktoś reflektuje na słodzika?Dowiozę.Kolor chodliwy!!!!
Kaprys2004 pisze:Zajrzyjcie, tu jest rudy, którego chcą uśpić, bo.. jego opiekunka zmarła..![]()
Zdrowy, piękny, tylko prześmiardł zaniedbanym mieszkaniem. Ale to akurat najmniejszy feler...
viewtopic.php?f=1&t=114675&p=6233903#p6233903
ASK@ pisze:ASK@ pisze:Kolejna bieda.
Pilnie dom potrzebny!!!
I ja się pożalę.
U mnie z Koterii w przyszłym tygodniu wraca rudo-biały miziak .Niestety wszystko wskazuje,ze na ulicę. W klatce okazał sie domowym kotem,dającym przy sobie wszystko zrobić i domagający uwagi ludzia. Jeszcze chory,ale ciachanie już w poniedziałek. Moze ktoś reflektuje na słodzika?Dowiozę.Kolor chodliwy!!!!
Kot pojawił się nie wiadomo skąd. Myślałam,ze przyszedł po wyburzeniu pobliskich garaży przy barze. Bo pojawiło się kilak innych, nieznanych.Tam zwolniono ludzi z pracy a w tym panie dokarmiające biedy. Nie podchodził do człowieka, choć mojemu TZ dał sie już głaskać.Ocierał, miział i mruczał. Codziennie w nocy czekał na jedzenie, bo inne koty go przepędzały. Ostanio nie było go ok tygodnia i pojawił sie rano w dzień łapania. Chory i zabiedzony (musiał gdzieś przeleżeć).Wlazł do kontenerka, nawet nie trzeba było lapki rozstawiać. Pojechał do Koterii. Jak dowiadywałyśmy sie o jego stan, to karmicielka usłyszała,ze to domowy kot. Spragniony ludzia, dajacy sobie zrobić wszystko i nie powinien wrócić na ulicę. Ale u nas przekocenie totalne.Wiem,nie nowina. Moze jednak ktoś skusi sie na kota w worku.Da mu kąt. Teraz trudno mu będzie "na wolności".On nie daje sobie rady. Musimy go pilnowac by zjadłi,stać nad nim. bardzo prosze o kąt. Fot nie ma, bo i jak.Góra słoneczno ruda, dól biały (jak się domyje).
POMOCY!!!
[/quote]*anika* pisze:Zrobiłam mu zdjęcia:
http://picasaweb.google.pl/nie.boj.sie. ... kZKoterii#
mam nadzieję, że nie muszę wstawiać ich bezpośrednio na forum?- bo mi się nie chce
wybaczcie
Oraz nakręciłam dwa filmy:
http://www.youtube.com/watch?v=pYVRR1rJ15I
http://www.youtube.com/watch?v=u3PxI4w64YE
(powinny być za chwilę widoczne, właśnie je wrzuciłam)
lidka_park pisze:Kocur pojawił się na moim osiedlu w Ostródzie kilka dni temu. Chodził zdezorientowany, nie bał się ludzi. Zjawił się z dnia na dzień. Tymczasowo wzięła go pewna starsza pani, jednak sama ma juz 2 koty.
Wafel jest naprawdę pięknym kotem. Myślę, ze ma pół roku, może troche więcej.
Gdy spotkał się z moją Plumką, wcale nie wykazywał zdenerwowania.
Jest bardzo miziasty. W DT nie może zostać na stałe. Pilnie szukamy DS![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia, Google [Bot], kasiek1510 i 98 gości