


Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy
halbina pisze:Zabrze, schronisko:
Kola poz.k-1609 to 5 letni, bardzo grzeczny kocur, któremu zmarł właściciel. Kola kocha ludzi, bardzo lubi się przytulać, załtwia się do kuwety - jest na prawdę przekochany
Mas poz.k-1606 to około 2 miesięczny kocurek, który do schroniska trafił 5 lipca 2010 roku ze sklepu przy ul. Andersa
Ralf poz.k-1574 to kilkuletni kocur, który trafił do schroniska 7 czerwca 2010 roku z opuszczonego mieszkania przy ul. Kowalskiej razem z innymi kotami. Ralf jest łagodnym kotem, jednak łasi się do człowieka wtedy kiedy ma na to ochotę
Antares pisze:halbina pisze:Zabrze, schronisko:
Kola poz.k-1609 to 5 letni, bardzo grzeczny kocur, któremu zmarł właściciel. Kola kocha ludzi, bardzo lubi się przytulać, załtwia się do kuwety - jest na prawdę przekochany
Mas poz.k-1606 to około 2 miesięczny kocurek, który do schroniska trafił 5 lipca 2010 roku ze sklepu przy ul. Andersa
Ralf poz.k-1574 to kilkuletni kocur, który trafił do schroniska 7 czerwca 2010 roku z opuszczonego mieszkania przy ul. Kowalskiej razem z innymi kotami. Ralf jest łagodnym kotem, jednak łasi się do człowieka wtedy kiedy ma na to ochotę
Witam serdecznie wszystkich Forumowiczów, to mój pierwszy post na tym forum
Mam pytanie: czy w przypadku tych pięknych rudasów z Zabrza w grę wchodzi wyłącznie dom stały, czy też można któremuś z tych gentelmenów dom tymczasowy z pełnym wiktem zaoferować?
Jestem z Gliwic
alix76 pisze:Nazwałam go Felek, od felix - szczęśliwy, bo Felek miał sporo szczęścia. W porównaniu z wieloma innymi kotami miał fart, kiedy nie mógł zostać w swoim domu (nie wiem dlaczego) - został przyniesiony na zamknięty teren, gdzie ma schronienie i dostaje jeść.
Ale to schronienie to budka przy warsztatach a jedzenie ... wiadomo, najtańsze ... Na razie Felek jest pięknym, zdrowym kotem, ale w takich warunkach i na takiej diecie, niedługo nim pozostanie. Poza tym Felek pamięta, jak jest mieć dom - garnie się do ludzi, prosi o jedzenie, ale przede wszystkim o pieszczoty. Nie rozumie, dlaczego już nie śpi na miękkiej kanapie, dlaczego potraktowano go jak niepotrzebny mebel. Przytula się i mruczy, pytając wzrokiem, "a może ty mnie zechcesz? Będę grzeczny ..."
![]()
![]()
![]()
Felek ma około półtora roku ("na oko"), jest wykastrowany, jak na warunki w jakich żyje - aż oślepiająco biały na łapkach i burzuszku. Był kotem domowym, który się znudził. Przed wydaniem do domku stałego zostanie przebadany przez weterynarza (odpchlenie, odrobaczenie, ew. szczepienie), wyczesany ze wszelkich zabrudzeń futerka i upewnię się, że nie zapomniał, do czego służy kuweta
.
Proszę, przywróćmy Felkowi wiarę w ludzi i ich dobre intencje
Aleba pisze:W ogóle na Cytadeli klapa, poza małą czarną - niezainteresowaną klatką - żaden kot się nie pokazał. Poza Felkiem oczywiście (viewtopic.php?f=13&t=114827), Felek był, tuńczyka spożył, poprawił whiskasem i strasznie chciał się z nami zabrać
[/b]
Annaa pisze:Zadzwoń,zadzwoń konieczniebo tu mnóstwo kotów
w potrzebie
wiem,że z Gliwic do Łodzi daleko,ale może taki słodki rudy misiu
http://www.adin.pl/ogloszenia/109885.html
ufffmusiałam spróbować
qlenka pisze:Felek jest w wawie?
qlenka pisze:Annaa pisze:Zadzwoń,zadzwoń konieczniebo tu mnóstwo kotów
w potrzebie
wiem,że z Gliwic do Łodzi daleko,ale może taki słodki rudy misiu
http://www.adin.pl/ogloszenia/109885.html
ufffmusiałam spróbować
Jaki cudak!![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości