[Białystok8]Prosimy o głosy w KRAKVEVECIE - 99 kociaków :(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw lip 29, 2010 7:50 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

jagoda48 pisze:a tak dla czego nie sa kastrowane koty czyż by to nie oni są przyczyna dużych brzuszków a może lęk przed brakiem kociąt powstrzymuje kastracje kotów Wiem że zaraz będzie o pieniądzach ale to stara śpiewka bo i tak jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze Miłego dnia
8O 8O 8O 8O
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 29, 2010 10:47 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

aga&2 pisze:Na co jak na co, ale nie można zawiesić sterylizacji bo to w wielu miejscach może przekreślić ogrom pracy który został włożony w doprowadzenie ich do porządku. A komuś kto przyjdzie z kotką do sterylizacji powiedzieć żeby poczekał do następnego roku i następnej puli środkówbo to zaowocuje rozkosznym stadem. Mam nadzieję, że nasze i wasze skarbonki będą zarabiać. Ale jako osoba odpowiedzialna za nie w tamtym roku wiem też niestety, że to kropla w morzu potrzeb.
Co do spotkania -wyślę swoją kopię zapasową o ile nie uda mi się wrócić.


Nie zawieszamy, Agata dobrze wiesz że w zeszłym roku było dużo mniej pieniędzy ale sterylizowaliśmy cały czas. Nasze skarbonki zbierają na sterylizacje psów i kotów, wasze tylko na koty, więc mam nadzieję, że biorąc pod uwagę iż nasze mało zbierają w tym roku, kotkowo będzie opłacać nadal steryli bo my już nie mamy z czego. Nie znaczy to że jest to stan trwały, jeśli tylko będziemy mogli np. nazbieramy kaski to oczywiście będziemy wycinać. Informacja jest po to żeby każdy wiedział jak jest i na co można liczyć. Mówiłaś że są osoby, które zwracają na wasze konto koszt opłacanych przez nas sterylek, to też mam nadzieję będzie przeznaczone na zabiegi. Bez przesady nie jesteśmy na debecie. Dla karmicieli, szczególnie tych starszych ludzi, którzy nie są obrotni, nie mają internetu, nie wiedzą gdzie oprócz TOZu szukać pomocy, otworzymy debet, trudno, ale na masową skalę na ten moment nie jesteśmy w stanie. Mam nadzieję, że zaliczka 1% wpłynie przed jesiennym wysypem i wtedy pomożemy.
Co do spotkania dobrze by było żeby był to oryginał bo kopia jako niefigurująca na liście gości może nie przejść 8)
Jestem za usypianiem ślepych miotów i sterylkami aborcyjnymi.

janna019

 
Posty: 249
Od: Pt lip 17, 2009 17:05

Post » Czw lip 29, 2010 17:16 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

1969ak pisze:
jagoda48 pisze:a tak dla czego nie sa kastrowane koty czyż by to nie oni są przyczyna dużych brzuszków a może lęk przed brakiem kociąt powstrzymuje kastracje kotów Wiem że zaraz będzie o pieniądzach ale to stara śpiewka bo i tak jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze Miłego dnia
8O 8O 8O 8O

Tak, tak Ula nie przesłyszałaś się. Już w kilku miejscach słyszałam, że przez "te okropne akcje" w wielu miejscach nie ma kociaków. I to mówione z pretensją przez karmicieli :roll:

A co do kocurów - no cóż. Jeśli trzeba (tj gośc adopcyjny) to są kastrowane. A tak generalnie to wychodzimy z założenia że można wykastrować i 20 panów (kocich oczywiście 8) a i tak znajdzie się 21 który się z kotką na randkę umówi :roll:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lip 29, 2010 18:32 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

A dzisiaj spotkała mnie mało przyjemna sytuacja z kierowcą autobusu. W dobrzyniewei na Białostockiej leżał zabity kotek :crying: Powiedziałam, że szkoda kotka, a kierowca-tu cytat-,,No szkoda, że nikt go z ulicy nie zeskrobał, były by takie pyszne kotleciki. Tyle ludzi głosuję a tu świeże mięska. Jak hcesz, to się mogę zatrzymać i go zeskrobiesz z ulicy, to będziesz miała obiad (itp. itd.)..." :evil: Się ostro wnerwiłam :evil:

A teraz dobre wieści-Nika trochę schudła :dance: :dance2:

asica15

 
Posty: 405
Od: Nie cze 06, 2010 13:26
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże

Post » Czw lip 29, 2010 19:20 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

asika5 pisze:Obrazek

Babcia i jej przybrana córeczka, a może wnusia rozczulają mnie do łez, swietne kicie :1luvu:

asika5 pisze:jesteście strsznie skuteczne, aż mi wstyd :oops:

Asiu, to tylko w skrótowym opisie tak pięknie wygląda. Sama doskonale wiesz, jaka jest rzeczywistość. Nie będę przecież pisała, ile razy wychodziłyśmy i z baaardzo rana, w południe, po południu i wieczorem. Prosiłyśmy, żeby nie karmiono kotów, a mimo próśb były najedzone. Ile czasu spędziłyśmy w krzaczorach na gruzowisko-wysypisku pożarte przez jakieś paskudne owady. Ile drzazg wyjęłam z rąk, jak rozwaliłam nogę drutem, jak poplamiłam spodnie jakimś świństwem i są do wyrzucenia, a bluzkę porwałam na wydatnym biuście :mrgreen: To jest szara rzeczywistość. A ja lubię pozytywne zakończenia :lol:
A dalszy ciąg pozytywnego zakończenia miał miejsce dziś. Kocia mama już jest po sterylce i razem z kociakami odpoczywa w ślicznym pokoiku w Sokółce u miłej JD.
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Czw lip 29, 2010 19:30 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

To -córeczka- ?! :P Myślałam że to kocur :oops:

asica15

 
Posty: 405
Od: Nie cze 06, 2010 13:26
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże

Post » Czw lip 29, 2010 22:59 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

No, nikt kto nie spędził upojnego poranka/wieczora w jakiś kazamatach nie zrozumie brygady łapiącej :D
A teraz mail tygodnia - wiecie, ja naprawdę czasem dostaję interesujące maile i telefony ale ten jest po prostu rozbrajający:
Moja 12 letnia córka wzięła od koleżanki jakis czas temu kotka z
myślą,ze jest to kotek, był on już odrobaczony zaszczepiony więc
nie było potrzeby chodzic z nim do weterynarza. Miesiąc temu nasz
niby Misio się okocił. Okazało się,że to Misia i urodziła 3 kotki.

Nie ma to jak fachowe określenie płci :wink:
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 30, 2010 5:58 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

kassja pisze:Babcia i jej przybrana córeczka, a może wnusia rozczulają mnie do łez, swietne kicie :1luvu

Kasiu :ryk: to nie babcia :ryk: tylko Tiger synek tej kotki co to jej nie mogę złapać.
Na kotkowie są już fotki moich rozrabiaków zapraszam do obejrzenia.

asica15 pisze:To -córeczka- ?! :P Myślałam że to kocur :oops:

Asia dobrze myślałaś :ok:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Pt lip 30, 2010 7:00 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

aga&2 pisze:No, nikt kto nie spędził upojnego poranka/wieczora w jakiś kazamatach nie zrozumie brygady łapiącej :D
A teraz mail tygodnia - wiecie, ja naprawdę czasem dostaję interesujące maile i telefony ale ten jest po prostu rozbrajający:
Moja 12 letnia córka wzięła od koleżanki jakis czas temu kotka z
myślą,ze jest to kotek, był on już odrobaczony zaszczepiony więc
nie było potrzeby chodzic z nim do weterynarza. Miesiąc temu nasz
niby Misio się okocił. Okazało się,że to Misia i urodziła 3 kotki.

Nie ma to jak fachowe określenie płci :wink:



Nie ma to jak raz odrobaczyć, zaszczepić i mieć tak zdrowego kota, żeby nie trzeba było już nigdy chodzić z nim do weterynarza :wink: a może to jednak chłopiec ale jakiś wybryk natury :)

gagga

 
Posty: 1348
Od: Pon cze 21, 2010 10:42

Post » Pt lip 30, 2010 7:36 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

Czy łapał może ktoś ostatnio koty z ul. Reymonta??

Teść twierdzi, że ktoś w nocy łapał koty na ich osiedlu i w tym samym czasie zaginęła ich Pusia. Tłumaczyłam, że jeśli nawet ktoś łapał to nie zabrałby kota w obróżce, musiało się stać coś innego.
Pusia to buraska z białymi łapkami i strzałką na buźce.

monia3a

 
Posty: 2009
Od: Wto paź 16, 2007 13:00
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 30, 2010 9:03 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

aga&2 pisze:
1969ak pisze:
jagoda48 pisze:a tak dla czego nie sa kastrowane koty czyż by to nie oni są przyczyna dużych brzuszków a może lęk przed brakiem kociąt powstrzymuje kastracje kotów Wiem że zaraz będzie o pieniądzach ale to stara śpiewka bo i tak jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze Miłego dnia
8O 8O 8O 8O

Tak, tak Ula nie przesłyszałaś się. Już w kilku miejscach słyszałam, że przez "te okropne akcje" w wielu miejscach nie ma kociaków. I to mówione z pretensją przez karmicieli :roll:
Ja to zrozumiałam inaczej - jako zarzut w naszą stronę, że to my boimy się o brak kociąt.
Bazylek 27.03.2012 [*] Ludzik 11.03.2015 [*] Julia 19.09.2021 [*] Bułka 9.10.2021 [*] Barszczyk 15.03.2022 [*] Na pewno do Was przyjdę, na pewno.
Obrazek

1969ak

 
Posty: 4338
Od: Nie kwi 22, 2007 12:33
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 30, 2010 9:48 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

I ja tak zrozumiałam :? .
Obrazek

Szałwia

 
Posty: 1010
Od: Pon lis 20, 2006 20:02
Lokalizacja: Białystok --> Gdańsk

Post » Pt lip 30, 2010 12:51 Re: [Białystok8]99 kociaków-toniemy :( niebieskie puchate s.60

plinka pisze:'fajnie', że mieszkam z rodzicami i o kocie nie mam co marzyć.. :roll:

Ja też tak myślałam, ale regularnie nękałam ich o to i się udało (scisłe nękanie trwało około 2 lat) :) Niebieski kociak jak tylko wrócę do Białegostoku zamieszka ze mną :D Bo jak na razie jest zarezerwowany (co do martwiących się o sterylke- napewno jej dokonam)

A co najlepsze- jak tylko go zobaczyli też natychmiast się w nim zakochali :)
Obrazek

Amentia

 
Posty: 26
Od: Śro mar 03, 2010 22:32
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lip 30, 2010 13:07 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

Dzidzia - ok 8 tygodniowa koteczka o puchatym czarno białym futerku, jest sierotką - wychowała się bez mamy, to maleńka, pocieszna kruszynka, grzeczna i zrównoważona, lubi się bawić swoimi zabawkami, jest nauczona czystości.

Ale to jest on :ryk: A ta druga fotka to jest najlepsza :D Oczka przymrużone i taki uśmieszek :ryk:

asica15

 
Posty: 405
Od: Nie cze 06, 2010 13:26
Lokalizacja: Dobrzyniewo Duże

Post » Pt lip 30, 2010 14:49 Re: [Białystok8]toniemy - 99 kociaków :( niebieskie puchate s.60

Przebywająca u mnie po sterylce /już drugą dobę/ kotka nie chce jeść absolutnie.
Chyba należałoby ją wypuścić w jej strony.
Dzikuska obrażalska. Czy jak?
Proszę o reakcję...

jania

 
Posty: 794
Od: Sob sty 19, 2008 16:28
Lokalizacja: Białystok

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 101 gości