Wanilia i Pawełek

Pozdrawiamy...

Maliś właśnie walczy z rękawem mojego polara :ryk:

warczy przy tym jakby to była super ekstra zdobycz :ryk:

do takich zdobyczy należą chusteczki higieniczne (mam chroniczny katar i tendencję do porzucania ich w różnych miejscach w mieszkaniu

) oraz torebki foliowe wyciągnięte z kosza na odpady plastikowe - porywa, zwiewa i warczy :ryk:

trzeba zwarczec jak sie upoluje bawolu

hej, April mam pytanie - czy ty załatwiałaś jakieś pozwolenie ze spółdzielni mieszkaniowej na osiatkowanie balkonu? jutro będxziemy wszystko montować i nie wiem co teraz...

tak, mialam zgode zarzadcy wspolnoty. ale jak wiesz u nas konstrukcja osiatkowania dosc mocno sie "wybija" i mogli sie czepiac, ze rzutuje na wyglad budynku.

aha rozumiem. nie no u nas tragedii nie będzie, poza tym my mamy trochę inaczej na legionów niż na chorzniu bo nasze bloki są stare ;P

banshie, na Legionów balkoniki mini i ;pewnie nikt nawet nie zauwazy....
ja też mieszkam na Chorzniu, nie pytałam nikogo o zgodę, ale siatka jest ledwie widoczna z zewnątrz
nie przejmuj sie, montuj siatkę

co tam slychac u afrykanskiej trojki?

oj, no ja niestety mieszkam nie w bloku a w punktowcu i mam balkon 15m2 ;P ale już zrobiliśmy. z dołu wygląda jak moskitiera, a z racji że na 4piętrze mieszkamy to powiemy w razie czego, że to przeciw ptakom i się zamkną ;P choć wcale
od ptaków byśmy się nie odgradzały :wink:

gdyby nie koty.
Co prawda wyszło sporo bo 330zł materiały (deski na ramę, siatka i mocowania) i robociznę kolega sobie policzył jeszcze raz tyle o_O no ale trudno, dobrze że miałam na to odłożone pieniądze i z mamą zapłaciłam na pół.
Jeszcze tylko śmignąć do Poznania po kuwetę olbrzymią zakrytą, którą kupiłam przed wakacjami Coopiemu, wysprzątanie i Maliś po weekendzie do nas zawita

huraaaaaaaa :kotek:

też czekamy :twisted:

banshie, możesz wziąć aparat wtedy? może uda Ci się zrobić jakieś sensowne zdjęcia do ogłoszeń, może coś się ruszy...
a afrykańska trójka ma się dobrze, dokazują, grandzą, rozwalają, na nerwy czasem działają, słodkie też są, gruchają i się przytulają, jak to kociaki, taka kociakowa rzeczywistość :mrgreen:

ostatnio odwiedziła nas 4-letnia dziewczynka, która miała jeden cel: wziać kotka na rece, ponosić, odłożyć, wziąć następnego, ponosić... itd. nie było łatwo - udało się tylko z Suazikiem i Kongusiem :ryk:

a Togo na nią syczał :roll:

a Maliś zwiał?

PS- AprilRain i jak tam z tym Wrocławiem, bo nie wiem ile przelać pieniążka?

Ja-Ba pisze:banshie, na Legionów balkoniki mini i ;pewnie nikt nawet nie zauwazy....
ja też mieszkam na Chorzniu, nie pytałam nikogo o zgodę, ale siatka jest ledwie widoczna z zewnątrz
nie przejmuj sie, montuj siatkę

Ja też nie pytałam w spółdzielni o zgodę, ale siatka jest prawie niewidoczna.

Maliś i jego tymczasowe opiekunki przytupują w oczekiwaniu na domek :wink:

pewnie że przed małym ludzkim potworem zwiał :mrgreen:

dziś przychodzą państwo zapoznać się z Kongo, mam nadzieję, że przyjdą i że będą fajni :ok:

cynamon i wanilia pisze:Maliś i jego tymczasowe opiekunki przytupują w oczekiwaniu na domek pewnie że przed małym ludzkim potworem zwiał
dziś przychodzą państwo zapoznać się z Kongo, mam nadzieję, że przyjdą i że będą fajni

Cynamonku, no i co? Melduj! :ok:

cześć mamutku :1luvu:

komp jest zdrowy już? :wink:

no cóż - jest jak zwykle, czyli nie przyszli nie informując ze nie przyjdą. ja nie wiem, czy ludziom się wydaje że jak biorą od kogoś kota to jakby coś kupowali w sklepie i nie muszą wcześniej informować, że nie przyjdą? nie rozumiem tego.
zatem Konguś nadal do wzięcia
a Mali leży właśnie na mej piersi, po sesji barankowania i łażenia mi po szyi (i pod nosem :mrgreen:

) i gruchania, słodkie toto takie, że szok!

mamutku, będziesz u siebie w wątku pisać jak Buritka?

Wanilia i Pawełek

Kto przegląda forum