Łódź 167+315+330 - bezsilność - koci szkielecik...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lip 26, 2010 18:55 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Ja tylko przypomnę, że łapię z Mariją - ktora tę ma urlop :mrgreen:
Z Miodalik - ona była mądrzejsza, na urlpo wyjechała, a teraz "tylko" zarywa nockę :1luvu:

A jutro razem z nieforumową Dorotką - Kłapouszka z Urzędniczej, karmicielki jej "nie widują" - ja - co podjadę przypadkowo-sondażowo- widzę, Aga-lodge - tyż. Zwidy mamy czy co :?:
W każdym razie dzś na staszliwie brzuchatą zjawę czekałam 2 godziny w biały dzień, potem musiałam się zwijać, jutro zacznę polować na nią rankiem, okolo 8-mej zmieni mnie Dorotka - muszę jednak na trochę do biura..
Dorotka od wczoraj biega tam kilka razy dziennie, zabierając karmę i prosząc karmicielki, by kotki nie karmily.

Wielkie kciuki prosimy, nie chcę piątego miotu od tej kotki - to rano.

A zaraz - kciuki potrzebne za złapanie piątego kociaka i kilku kotów - w tym ciężarnej kotki - od napastliwej pani karmicielki - jedziemy tam z Mariją i będziemy łapać zza wegła :mrgreen:, awanturki nam średnio potrzebne.
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon lip 26, 2010 20:29 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Oczywiście Aniu - wszystkie jesteście THE BEST - Ty, Miodalik, marija, nieforumowa Dorotka. Jak dobrze, że istniejecie! :D :D :D :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69417
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lip 28, 2010 22:42 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Z doskoku
okienko węzła cieplnego zamknięte od wczorajszego wieczora, dziś rano byłyśmy z Dorotką w węźle, plątanina rur, wychodzące z węzła kanały, nawet jeśli kotka tam jest - złapać ją w ręce nie sposób. Została karma w klatce i obok klatki, Dorotka co rano będzie tam zaglądać. Ale coś myślę, że za 5-6 tygodni będziemy ją na kociaki łapać :roll: :?
Oczywiście panie karmicielki już z dzwoniły sprawdzić, czy kotka się zlapała.

Do dr Garncarza jedziemy w piątk rano, pociągiem, wizyta o 10.45.

A dziś piszę od Mariji - wróciłyśmy z kolejej łapanki, Marija lepiej opowie :wink:

W każdym razie nasz urlop to na coś 40 kotów?
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 29, 2010 0:05 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

To ja najpierw uzupełniająco.
Z uwagi na przerwę w łapaniu Ludojadów wywiało annskr na osiedle Energetyków. Po raz pierwszy łapała tam sama, stając oko w oko z kontrowersyjną łódzką karmicielką. Jej łupy z tego wieczora to:
Pingwinka w ciąży, na fotce już po zabiegu:
Obrazek
oraz mały czarny kocurro:
Obrazek

Drugie podejście annskr wykonała w towarzystwie Miodalik. Ich łupem padły cztery kocięta ze starej szopy. Zdjęć nie mam :oops: Ale będą :mrgreen:

cdn.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 29, 2010 0:24 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Trzecie podejście do Energetycznych Kotów wykonałyśmy razem. I stwierdzam kategorycznie, że na jedenastogodzinne łapanki ( :!: ) jestem za słaba biologicznie. Wróciłam do domu zje....chana jak koń po westernie, a annskr z gracją, dostojnym krokiem przyodziana w garsonkę popędziła załatwiać zawodowe sprawy 8O
Ale nieprzespaną noc rekompensuje taki widok:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Złapała się jeszcze czarna drobna koteczka. Zdjęcia będą.

Podsumowując akcję "ENERGETYCZNE KOTY":
złapane:
1. Pingwinka w ciąży- wysterylizowana aborcyjnie, przebywa w lecznicy
2 i 3 Kociaki z dachu szopy: burasek i pingwinka- w domku tymczasowym
4. Mały czarny kocurek- wykastrowany i wypuszczony
5 i 6 Kociaki z dachu- w domku tymczasowym
7. Czarna koteczka z krzaczorów- wysterylizowana i wypuszczona
8. Biało- czarny kocur z grzywką- wykastrowany i wypuszczony
9, 10, 11. Biało- bure kocice- wysterylizowane, przebywają w lecznicy:
Obrazek
12. Srebrnodymny kocurek- wykastrowany- czeka w lecznicy na wypuszczenie.

Do złapania- tak na moje szybkie obliczenia:
1. Biało- bura koteczka gadułka- woli porozmawiać niż wejść do klatki
2. Srebrny zakapior- rządzi na dzielnicy
3. Ciężarna koteczka- chyba czyjaś, bo spieprzała przed nami w otwarte okno do mieszkania na parterze
4. Czarny kotek z puszystym ogonkiem.

Ciąg dalszy nastąpi. I przedstawię Państwu "Franciszkanów" :mrgreen:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 29, 2010 0:47 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Środę spędziłyśmy na ulicy Franciszkańskiej. Dostałyśmy cynk, że stado kotów, że karmicielki nie dają rady, że chaos, że masakra.
Karmicielki to zupełnie nietrybiące i sklerotyczne starsze panie. Twierdzą, że dokarmiają 6 dorosłych kotów i 8 kociąt z tychże kotów zrodzonych :evil:
Nic to, zaczajamy się. Deszcz siąpi, koty się snują...W końcu zaczynają się łapać.
I tak mamy
1. Biało-czarnego bandytę w obróżce. Domowy Jajeczny Wychodzący :evil: :evil:
Obrazek
2. Zagilanego na maksa buraska
3. Marmurkową koteczkę w ciąży
4. Biało- czarne coś (typu kot z puszek Feliksa)
5. Burą chudą koteczkę
6. Czarnego maluszka
7. Burego maluszka.
Towarzystwo już w lecznicy, czeka na zabiegi, tudzież leczenie.
Obrazek
Obrazek

Jutro jedziemy ponownie na Franciszkańską. Zobaczymy jak bardzo kłamią tamtejsze karmicielki.
cdn.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 29, 2010 8:48 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Ło matko, ależ tu się dzieje, jak by Ania miała ze 2 miesiące urlopu to by w Łodzi kotów zabrakło :wink:

gosiaa

 
Posty: 22354
Od: Sob lut 10, 2007 18:59
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 29, 2010 9:38 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

annskr pisze:Z doskoku
okienko węzła cieplnego zamknięte od wczorajszego wieczora, dziś rano byłyśmy z Dorotką w węźle, plątanina rur, wychodzące z węzła kanały, nawet jeśli kotka tam jest - złapać ją w ręce nie sposób. Została karma w klatce i obok klatki, Dorotka co rano będzie tam zaglądać. Ale coś myślę, że za 5-6 tygodni będziemy ją na kociaki łapać :roll: :?
Oczywiście panie karmicielki już z dzwoniły sprawdzić, czy kotka się zlapała.


Czy to zle ze ktos zadzwonil zapytac czy kotka sie zlapala??
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lip 29, 2010 12:44 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Źle jest nie ruszyć tyłka, labidzić, zrzucać robotę na kogoś innego, a potem rozkosznie dzwonić, czy aby ten ktoś w nawale zajęć złapał koteczkę, której to dzwoniące dysponujące kuuuupą wolnego czasu żwawe emerytki nie potrafią złapać od trzech lat :evil:
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 29, 2010 13:37 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Ok, powiem mamie zeby wiecej nie dzwonila. Przepraszamy tez ze w ogole zadzwonila do Was z tym problemem. Dodam tylko ze to nie ona jest stala karmicielka, nie jest tez 'zwawa emerytka' dysponujaca kupa wolnego czasu. Ale uwierz ze gdyby byla mozliwosc zlapalybysmy ja same...
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lip 29, 2010 13:53 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

A jakich to możliwości wam brakuje? klatki- łapki są, podbieraki są, transportery są, termin w lecznicy jest, kasa na zabieg jest, karme na wabia i waleriankę można kupić niemal wszędzie, klucz do pomieszczenia gospodarczego jest - wystarczyło zadzwonić do spółdzielni i poprosić, ale panie karmicielki nawet tego nie potrafiły.Choć dzwonić- jak widać- mają możliwość. Łatwiej przecież stękać, kwękać i niech kto inny to zrobi...Nieważne, że ten inny zapieprza na dwóch etatach, ma swoją rodzinę, swoje sprawy, kilkanaście kotów w domu. Nieważne, że ten ktoś ma właśnie urlop i może chciałby odpocząć. Nieważne, że ten ktoś zabiera kolejne mioty od tej kotki i znajduje im domy, bo oczywiście panie karmicielki nie mają możliwości.
I nie dzwonią z pytaniem, czy może jakoś pomóc, ale z pytaniem, czy kotka już złapana.
Uważasz, że to w porządku?
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw lip 29, 2010 14:30 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Moja mama 'ruszyla tylek' i lapala swego czasu z kims koty pod blokiem. Probowaly tez kilkakrotnie przy pomocy fundacji zlapac te wlasnie kotke ale niestety ona do klatki-lapki nie wchodzila. Zwrocilysmy sie tez do p. Mieci Pawlikowskiej z prosba o pomoc, ona tez nie dala rady wiec skoro osobom z doswiadczeniem sie to nie udalo to nam tez nie. Chcialysmy poczekac, moze kotka oswoilaby sie troche (teraz podchodzi na odleglosc reki) ale zauwazylysmy ze jest w ciazy wiec staralysmy sie uzyskac pomoc. Pani do ktorej mama zadzwonila na poczatku kazala jej najpierw zadzwonic gdzie indziej co tez miala uczynic lecz ta sama Pani oddzwonila do mojej mamy sama i powiedziala ze sprobuje kotke zlapac.
Jest nam po prostu szkoda kociakow, ktore gina pod samochodami i marzna zima, mama tez mam juz kilka kotow w domu. Karmicielka jest p. Lucynka, my dokarmiamy te kotke od niedawna, ale widze ze chyba nie potrzebnie robilysmy Wam problem...
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lip 29, 2010 14:51 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Napisze jeszcze ze niezupelnie chce tu wszczynac kłotnie i niepotrzebna wymiane zdan. Chetnie tez pomoge, moge wziac ten klucz do pomieszczenia i chodzic tam zeby zobaczyc czy kotka sie zlapala dopoki jestem w Polsce, nie wiem jak jeszcze moglabym w tej sytuacji pomoc, samochodu nie mam zeby w razie czego zawiezc ja na zabieg.
ObrazekObrazekObrazek

skwareek

 
Posty: 3571
Od: Pon maja 03, 2010 12:42
Lokalizacja: Łódź/Amsterdam

Post » Czw lip 29, 2010 14:54 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Tu nie chodzi ani o przerzucanie się kto komu robi problem, ale raczej o samo podejście pań karmicielek. Poproszone o zorientowanie się w spółdzielni jak wygląda sprawa z kluczem do węzła, gdzie kicia przebywa, oczywiście "nie mogły" i "nie miały możliwości". Tak trudno zagadać z cieciem albo zadzwonić do administratora? Kolejnych kociąt od tej kotki oczywiście "nie miały gdzie umieścić", "nie miały możliwości" poszukać domków czy poogłaszać....Tak trudno zaproponować, że powiesi się w sklepie gdzie się pracuje ogłoszenie, że popyta się klientów?
Wiesz, jeśli ktoś nie ma możliwości biegania z podbierakiem o piątej rano po mokrej trawie, to niech chociaż współpracuje z tym kto biega. A tu nic- klucza nie da się uzyskać, kociąt nie da się ogłosić, połapanych kotów do lecznicy zawieźć się nie da, bo mąż auta wziąć nie pozwoli, nic się nie da, nie ma się ABSOLUTNIE ŻADNYCH MOŻLIWOŚCI.
Według mnie to chodzi raczej o chęci, a nie możliwości.
A klucz już mamy. I czarnucha, który będzie sprawdzał też- akurat nieforumowa Dorotka ma możliwość.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt lip 30, 2010 0:39 Re: Łódź 167+315+172 - nowy program urlopowy ;)

Drugie podejście na Franciszkańskiej.
I widowisko dla gawiedzi miejscowej. Klatki ustawione, przynęty zarzucone, zebrał się tłumek kibiców.
-eeee, nie wejdzie, za mądry jest
- wychodzi, wchodzi, ciiiii
- eeee, wyszedł, mówiłem, że się nie złapie
- ciekawe, gdzie one te koty wożą...
- mówiły, że wrócą, ale już to widzę...
- no, nałapią i shandlują potem, na skórki albo na co...
- już ja takich znam, pogonić i spokój będzie


Wkurzona annskr wyciąga z auta fundacyjną skarbonkę i podchodzi do gapiów.
- No, proszę państwa...Spektakl był, co łaska do skarbonki się należy :ok:
Tłum rzednie.
A łupem pada marmurkowy, przepięknie umaszczony maleńtas:
Obrazek

A potem drugi, tym razem bury maluch:
Obrazek

wreszcie namierzony pod autem:
Obrazek
i złapany w klatkę burasek:
Obrazek

Według zeznań karmicielek (tych sklerotyczek) do złapania została jeszcze koteczka z uszkodzonym odwłokiem- ją annskr widziała, więc wiemy, że istnieje- oraz kocurek bez paluszków u przednich łapek. Rzekomo, bo na stówkę tych paluszków karmicielki nie są pewne. Ani, że to kocurek. Mówiłam już, że wszyscy kłamią :?:

Próbujemy zasadzić się na tę koteczkę, co do istnienia której mamy pewność. Ściemnia się. Siedzimy, czekamy. Nagle słyszymy głosy i oślepia nas światło policyjnych "szperaczy".
Okazuje się, że panowie mieli zgłoszenie, że ktoś dewastuje budynki gospodarcze, wybija szyby. W imieniu mieszkającego nieopodal syna zgłosiła ten fakt jakaś troskliwa mamuśka.
Wyjaśniamy, kim jesteśmy, co tu robimy, spisują nas z dowodów. Żartujemy, że synalek jakiś niepełnosprytny chyba. Mili panowie policjanci nie dają wiary naszej niszczycielskiej działalności i życzą owocnych łowów :mrgreen:

W ciągu ostatnich trzech tygodni to nasze kolejne spotkanie z służbami mundurowymi. Czarujący Strażnicy Miejscy na motorach, policjanci ochraniający annskr przed atakami medialnej łódzkiej karmicielki i dzisiejszy Patrol Przystojniaków :oops: coraz atrakcyjniejsi ci łódzcy stróże prawa i porządku :oops: :oops: :oops:

Jutro annskr wiezie maleńką Sawę do Garncarza. Poproszę o masę kciuków :ok: Jak tylko annskr zadzwoni z wieściami- napiszę.
ObrazekObrazekObrazek


_________________

marija

 
Posty: 2315
Od: Czw gru 28, 2006 22:44
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 736 gości