KociŻłobek u Seji. Jumi, Iwo [*]...czy wychodzimy na prostą?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 27, 2010 12:49 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... prosimy o $ na maluchy!!

Marea pisze:Iwo faktycznie kiepsko wygląda, poklejony od bieguny ogonek, łapeczki... :( Igorek tez jakiś niemrawy...a może spiący byl...reszta trzyma się nieźle...
posprzątałam kupki wszechobecne na podłodze i sprzętach, zmyłam podłogę....



Dzięki!

Planujesz do mnie wpaść dziś jeszcze , czy masz już dość? :wink:

Ivutka muszę sudocremem zasmarować i umyć...znowu...ma specjalną ściereczkę do mycia, wisi na haczyku w łaziece.
I jeszcze go zazastrzykować...zaraz będzie pierwsze podejście...za pare godzin drugi zastrzyk...
Nie mogę podać Betamoxu i Lincospectinu jednocześnie.

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Wto lip 27, 2010 14:55 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... prosimy o $ na maluchy!!

seja pisze:Planujesz do mnie wpaść dziś jeszcze , czy masz już dość? :wink:

Ivutka muszę sudocremem zasmarować i umyć...znowu...ma specjalną ściereczkę do mycia, wisi na haczyku w łaziece.
I jeszcze go zazastrzykować...zaraz będzie pierwsze podejście...za pare godzin drugi zastrzyk...
Nie mogę podać Betamoxu i Lincospectinu jednocześnie.


Maluszków nigdy dość, rano też wymiziałam i wycałowałam :) kiedyś wkońcu nabawię się tego grzybka od nich :)

Zobaczę czy wpadnę, dopiero co się obudziłam, chora troche jestem i osłabiona...

Dzwoniłam do Pana z Sopotu, dopiero co, bo przysneło mi się, powiedziałam o decyzji co do Gagi, że ona może tylko w dwupaku, powiedział że musi to dogłebnie sam ze soba przemyśleć, bo nie jest do tej decyzji tak na 200% przekonany... jeżeli już wolałby ją razem z Iwo, powiedziałam o problemach z rozwolnieniem, że także z tego powodu chcemy by kociaki jeszcze chwilę poczekały z adopcją bo są w trakcie leczenia i diagnozowania...da znać w Piątek, ale ma też inne opcje adopcji, chciał Nam pomóc...
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto lip 27, 2010 16:08 Re: Trójmiasto koci żłobek u seji... prosimy o $ na maluchy!!

A ja znów nieśmiało poproszę o wsparcie finansowe dla żłobka ... :roll:

Musimy wyprowadzić kociaki na prostą a koszta samego leczenia niemałe, w ubiegłym tygodniu na lekarstwa krople, suplementy wydałam niecałe 100 zł, badania kału to następne ok 60-70 zł, Asia zostawiła u weta 150 zł ponad, w piątek kolejna wizyta i w zależności co pokażą badania, kolejne leczenie....
Na koncie PKDT Hallerowym którym dysponuję będzie może z 40 zł :roll: i to wsio
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 28, 2010 15:05 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

Nah...nikt nie zagląda...

Mamba jutro jedzie do DS.

Ivo... w piątek zrobimy test na FIP...mimo antybiotyków bez zmian...

Świry szaleją...

O mają wpaść Państwo oglądać kotki...chcą Igora...ale Igor ma grzyba...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro lip 28, 2010 15:08 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

seja pisze:Nah...nikt nie zagląda...

nie no pojadę i pobiję :twisted:

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Śro lip 28, 2010 15:16 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

seja pisze:Nah...nikt nie zagląda...

Mamba jutro jedzie do DS.


To się cieszymy :piwa:

seja pisze:Ivo... w piątek zrobimy test na FIP...mimo antybiotyków bez zmian...

Świry szaleją...

O mają wpaść Państwo oglądać kotki...chcą Igora...ale Igor ma grzyba...


a kto nie ma :lol: Sopociaczek też miał na tylnej nóżce po fungidermie ładnie zeszło, skoro my żyjemy mieszkając z małymi grzybkami to ktoś też by mógł, powiedz, że to nic poważnego, jak leczyć i niech biorą.
Zresztą małe kociaki często po prostu wyrastają z grzybka jak z wiekiem im odporność się zwiększa.
A jak się boją to dawaj im mój telefon. Może Sopociaczek by poszedł do DS, bo ja pojutrze wyjeżdżam, on miał tylko jedną małą zmianę na nóżce ale to było ze 3 tyg. temu, od tego czasu nie pojawiły się żadne nowe zmiany a ta jedna zeszła, więc chyba nie ma się co bać.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 28, 2010 15:40 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

mpacz78 pisze:
seja pisze:Nah...nikt nie zagląda...

Mamba jutro jedzie do DS.


To się cieszymy :piwa:

seja pisze:Ivo... w piątek zrobimy test na FIP...mimo antybiotyków bez zmian...

Świry szaleją...

O mają wpaść Państwo oglądać kotki...chcą Igora...ale Igor ma grzyba...


a kto nie ma :lol: Sopociaczek też miał na tylnej nóżce po fungidermie ładnie zeszło, skoro my żyjemy mieszkając z małymi grzybkami to ktoś też by mógł, powiedz, że to nic poważnego, jak leczyć i niech biorą.
Zresztą małe kociaki często po prostu wyrastają z grzybka jak z wiekiem im odporność się zwiększa.
A jak się boją to dawaj im mój telefon. Może Sopociaczek by poszedł do DS, bo ja pojutrze wyjeżdżam, on miał tylko jedną małą zmianę na nóżce ale to było ze 3 tyg. temu, od tego czasu nie pojawiły się żadne nowe zmiany a ta jedna zeszła, więc chyba nie ma się co bać.


Państwo są z Gdynii więc jakby co :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Śro lip 28, 2010 18:39 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

Prawie umierający Iwo miał dziś takiego powera że 8O :mrgreen: jakby nażarł się niedozwolonych substancji... :lol: atakował wszytskie kociaki aż piszczaly, chyba leki zaczynają działać....
zobaczymy co wyniki kupki pokażą i może wkońcu wyjdziemy z tych sraczek :|

Pani od Igorka zachwyciła się Hogą :) ... no ale jak tym uroczym stworzonkiem się nie zachwycać :mrgreen: Pani ekscentryczna, Hoga też ekscentryczny kotek z charakterkiem :lol: zobaczymy....

Wycałowałam i wyściskałam Mambę na pożegnanie :)
Obrazek

Marea

 
Posty: 4721
Od: Pon lut 23, 2009 22:05
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Śro lip 28, 2010 19:31 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

zaznaczam

klakierizek

 
Posty: 53
Od: Pon lip 05, 2010 20:00

Post » Śro lip 28, 2010 19:37 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

Marea pisze:Prawie umierający Iwo miał dziś takiego powera że 8O :mrgreen: jakby nażarł się niedozwolonych substancji... :lol: atakował wszytskie kociaki aż piszczaly, chyba leki zaczynają działać....

Miejmy nadzieję, u mojego Sopociaka też było gwałtowne pogorszenie, ale zaraz potem (już po pierwszym zastrzyku) gwałtowna poprawa, oby i z Iwem tak było.
Mi Sopociak w czwartek po południu był niewyraźny a już od piatku rana leciało z niego, odmawiał jakiegokolwiek jedzenia i był tak osłabiony, że tylko spał przycupnięty pod sofą, karmiłam go strzykawką, w piątek dostał zastrzyk i w sobotę już zaczął sam jeść i odzyskiwać energię, a potem już było tylko lepiej.
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro lip 28, 2010 23:14 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

Minia na kroplach dr Bacha i obroży z feromonami...feliway w kontakcie...
Mi też chyba cos takiego teraz by się przydało...kociska mają włączony tryb "demoluj" :twisted: :twisted: :twisted:
Ivutek zaraz dostanie na noc Betamox, za dnia Lincospectin...
Nie będę zapeszać :wink:

W piątek kontrola...

Hoga z racji antybiotyków...cóż wyhodowała sobie łysego placka-jeszcze bez śladu grzyba...ale może to od chwytania za kark przy psikaniu fungidermem? Ona się strasznie wtedy wyrywa...może ja wyrwałam??

Padam spać...dzis był ostatni dzień praktyk na chirurgii...od poniedziałku jestem na geriatrii... żeby mi się tak chciało jak mi się nie chce ...

Jutro z Mambą do Wejherowa...

Zapomniałam , przyszło Mastery dla kociąt.
8O 8O 8O 8O 8O jeszcze nie widziałam , żeby one się tak na coś rzuciły jak na to.
Warczały, pacały się łapkami...dzika dzicz...
Muszę przyznać że bardzo atrakcyjnie pachnie, tak że sama bym zjadła :D

W lodówce mam skarbonkę na qupony...mama się popłakała ze śmiechu...dlaczego?
Bo nie znoszę i nie lubię jak przynosi do domu z gabinetu krew, mocz z badań pracowników...i trzyma je w naszej lodówce...
Mniam!
Nie ma to jak otworzyć lodówkę i podziwiać 30 słoików z moczem i tyleż samo pojemników z krwią... pobudzenie apetytu murowane!! :ryk:
A teraz ja czatuję na kociska z plastikowymi łyzeczkami i zbieram, jak skarby... i wsadzam do lodówki...

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw lip 29, 2010 17:43 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

Dzwoniłam do dr Łukucia.
Zmieniliśmy godzinę , bo dr nie pasowało, mi też :)
Jutro na 16.00 jadymy... całą 6tką...
Chwilowo siedzę w Wejherowie, u mamy.

Mamba już w nowym domu.
Będzie nadzór, bo to koleżanka mamy z pracy :wink:
Bardzo,bardzo sympatycznie.
Poprzedni kocur odszedł na raka pęcherza moczowego.
Ma do towarzystwa jamniczkę, baaaaaardzo prokocią, wylizującą :D
Zadowolonam :)

seja

 
Posty: 6385
Od: Sob lis 29, 2008 6:23
Lokalizacja: UK,Eastleigh

Post » Czw lip 29, 2010 20:53 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

Tak sobie podczytuję ten wąteczek... i mam sprawę do maluszków tego "kociego żłobka" :) czy wasza Pańcia nadal potrzebuje wygodną kanapę do spania? Oczywiście technicznie stan super (wygodna), nie za szeroka, rozkładana do przodu wizualnie hm...z jednej strony troszkę wyprutych kilka nitek przez baaaardzo pracowitą kociuchę....oczywiście, jeżeli wasza Pańcia zechce...powiedzcie Jej, że ta kanapka do adopcji...w dobre ręce...za darmo...:)
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

Post » Czw lip 29, 2010 20:58 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

Jak kanapa mieści się do pralki .... to podejrzewam może być :ryk: :ryk:
Przepraszam (mam głupawkę przedwyjazdową )
www.kotangens.org
KOTANGENS na fb
Obrazek

mpacz78

 
Posty: 6233
Od: Pon wrz 15, 2008 16:00
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw lip 29, 2010 21:03 Re: Koci Żłobek, chorujemy:( BRAKUJE NA LECZENIE :(((

jeżeli pralka ma wymiary 145x200 to wlezie:)
Obrazek
...Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi:
iść przez życie nie czyniąc hałasu...
Ernest Hemingway

AnnAArczyK

Avatar użytkownika
 
Posty: 5558
Od: Pt lip 24, 2009 22:00
Lokalizacja: piękna, trójmiejska okolica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, mag_kam, scubawidow i 148 gości