Tytek WiecznyGilarz ŻYCIE TOCZY SIĘ DALEJ

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 27, 2010 11:20 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

mają przyjechać po nie z kociego azylu
są malutkie ale samodzielne, ok. 10 tygodni, tak jak ja dałam radę wypytać, bo ona się nie zna
żwawe, czy zdrowe dokładnie nie wiadomo

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Wto lip 27, 2010 11:34 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

niech mąż porobi im fotki i róbcie ogłoszenia
w Konstancinie źle nie będą miały, ale tam jest zbiór wysypu, z podobnych interwencji :( a Pani Irena bierze pożyczkę za pożyczką byle to utrzymać, nie wiem jak ona to ciągnie, po prostu nie wiem :(
i od razu kciuki za domy, ja coś mogę pomóc z ogłoszeniami czy choć symbolicznie pieniędzmi
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto lip 27, 2010 11:46 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

czy ktoś nie mógł by przetrzymac na pare dni w sobotę mam jechac do pani która szuka kociaka ,zabrała bym dwa może któryś by został a może oba :cry:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 27, 2010 11:46 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

jade do weta ,w którym to miejscu ,to chociaż zerknę na nie ???
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 27, 2010 12:03 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Dorciu, koty już zabrane
dwa łaciate jeden biały
a pani Irena robi kotom zdjęcia?

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Wto lip 27, 2010 12:10 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Irena zdjęc nie robi, ma do obrobienia kilkaset kotów i ciągle jeździ na interwencje, dlatego pisałam o Twoim mężu, bo samo liczenie na adopcje poprzez azyl może być ciężkie
adopcje sa w Azylu co tydzień, na stronce są coraz to nowe maluchy, a tu jeszcze kwarantanna, szczepienia...
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Wto lip 27, 2010 12:14 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

LimLim pisze:
AgaPap a może kiedyś mama zgodzi się zostać choć na chwilę :wink: DT dla pieska? 8)


Jakby Dorcia bliżej mieszkała to bym spróbowała jakiegoś od niej niby na DT wziąć z myślą, że u mamy zostanie. Bo wydaje mi się, że jakby to była panienka jakaś mała, ale całkiem inna od naszej Tiny, żeby jej się nie kojarzyło nic, to pewnie skończyło by się na domku stałym (przynajmniej mam taką nadzieję). Tak do nas przyjechał zabiedzony Lemurek (*) ze schronu w Łodzi, miał być na DT, a potem został na stałe. Tylko to na stałe trwało tylko niewiele ponad rok, bo okazało się, że przyjechał do nas już z wyrokiem - rakiem trzustki, który się uaktywnił się jak go odtuczyliśmy i wychuchaliśmy. :(
A ostatnio byliśmy u kuzynki, która ma yorka i widziałam, że mamie oczy się zaświeciły :wink:, ale oficjalnei mów nie. :evil:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Wto lip 27, 2010 12:55 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

a ja objechałam park ,szkoda ze do Azylu ,tam jest tyle kotów :cry:

pewnie jak bym je zobaczyła to bym zabrała do domu :cry:

tylko ze u mnie Miłka ciągle chora .

widziałam na stacji dwie dziewczyny z pudłem ,może to one były ,nie podeszłam ...kociaki musiały być bardzo malutkie że mogły być w otwartym małym pudle :cry:


przykro mi.

pojechałam do wetki z Miłką ,nawet nie zauważyłam że ma bardzo spuchnięty pysio i nad noskiem ,wyglądało to okropnie :cry: prawie oczu nie widać ,Niunia została na obserwacji bo może to uczulenie lub od zatok tz. od tego kataru ,gdzies ta ropa się mieści i jest silny stan zapalny .
Mają jej zrobić RTG i na razie zero leków ,musimy je po prostu zmienić .

ile to kociątko jeszcze będzie się tak męczyło :cry:

może gdyby p. Zofia po wyciągnięciu jej z tej lodowatej wody dała Izie a nie wrzuciła do komórki było by inaczej :cry:
,
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 27, 2010 13:13 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

tak, kocięta były w otwartym pudle
Ania się dowiedziała od innych mam z placu zabaw, że wczoraj było 6 kociaków
wiem, że dla Was telefon to żadna reakcja, ale nic więcej nie mogłam zrobić na odległość

zasadzkas

 
Posty: 562
Od: Czw gru 21, 2006 23:50

Post » Wto lip 27, 2010 14:56 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

zasadzkas ,ja nie krytykuje , bo nie mam do tego prawa zrobiłaś co mogłaś ,tu z Warszawy nikt dupy nie ruszył ,mam żal do siebie że ich nie zatrzymałam ,czyżby te maluchy od wczoraj były na dworzu? :cry:
proszę cię jeżeli kiedyś jeszcze będzie taka sytuacja ,daj mój tel. niech do mnie dzwonią i wtedy niech się dzieje wola nieba.

Miłka nadal u wetów ,zostaje tam do 22 na obserwacji.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lip 27, 2010 21:51 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

dopiero przyszłam ,mokra niesamowicie ,miłka ok. wygląda na to ze to był odczyn alergiczny ,odstawiamy wszystko ,obserwujemy i robimy jej badania pełną morfologie z testami .
zmokłam tak że i galoty ciekną :twisted:

buziaczki kochani spokojnej nocy .
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 28, 2010 11:16 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

ja tu do was tak czule ,a wy śpicie :twisted: :wink:

Miłka w lecznicy rozkochała wszystkich ,chętnych było na nią sporo ,ale Miłka już ma domek ,Miłka i Tasmanek tak jak sobie wymarzyłam w duecie 8)

Tasman powoli dochodzi do siebie ,juz przylatuje się miziać ,nos juz nie opuchnięty ,lśni jak wypastowany.

domek z którego go zabrałam nie był dobry ,10 p. zabezpieczone okna ...............firankami na pinezkach :? ciasno tak bardzo że nie było jak kroku zrobić pokój może 9m. i meblościanka przez środek sterty piętrzących się ubrań ,nieład okropny ,straszny ,pan podcięty zburczał mnie że się okien czepiam ,jedno zatrzasnął ze w takim razie nie będzie go otwierał ,a warunki spełnia .
zero zabawki jakiejkolwiek ,do jedzenia się przyzwyczai ,młody jest .
Kobieta chora ,ledwo się poruszająca ,opowiedziała mi historie kota który 3 razy wypadał im z 10p. dwa razy udało się uratować za trzecim niestety ,bardzo rozpaczali dlatego zabezpieczyli okna ,przeżyłam horror :cry:
Mój Tasmanek prześlizgujący się pod sprzętami .
To nie są zli ludzie ,chyba po prostu głupi .
to co czułam jest trudne do opisania ,wracałam do domu i wyłam ,niestety nie dał mi kota zabrać ,więc wymyśliłam na poczekaniu testy i białaczkę .
Odebrała go moja Ewa kiedy ja byłam w pracy i ten facet również.

a Tasman jadł ,jadł i jeszcze raz jadł.

Po tym wszystkim szykuje się im super domek ,który waśnie się remontuje ,mebluje ,siatkuje itp.

Niech tylko będą zdrowe.

Miłce w tyg. zrobię badania ,pracuje tak że nie wyrabiam się z czasem. chyba więc kogoś poproszę o pomoc .

sasza hophop 8) chyba ze nie możesz. :oops:

a tak w ogóle to kręgosłup z moimi stopami odmawiają mi posłuszeństwa ,chyba muszę im w...... :twisted:
nie wiem czy dam radę ciągnąc dwie prace ,dziś myślę że nie :oops: wstaje o świcie kładę się dobrze po północy .
Mówię sobie jestes babo twarda ,dasz radę ,ale dziś chyba jestem miętka :oops:
chciała bym tylko się położyć i już ,nic więcej. :oops:
minęło 14 miesięcy walki z codziennością ,samotnie ,14 miesięcy bez mojego ukochanego parasola ochronnego ,bez mojego przyjaciela ,ech samo życie.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 28, 2010 14:04 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Dorciu Ty jestes twarda Kobietka :D widzisz i wszystko po Twojej mysli - domek super dla Kociaków i to obydwu, będzie im raźniej - wspaniale :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw lip 29, 2010 7:09 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Dorotko kochana jesli te yorczki sa jeszcze to potrzebuje dwa chłopczyki tylko młodziutkie........Tylko na takie znalazłam domki :oops: jeden domek to domek z ogrodem i rodzinka 2+1( 3 letnia dziewczynka) w Radomiu a drugi w Lublincu obok Czestochowy tez do domku oczywista.. Oczywiscie umowa adopcyjna i to wszystko co trzeba plus pieniażki :D
Obrazek

bibuś

 
Posty: 959
Od: Nie sty 03, 2010 18:49
Lokalizacja: Radom

Post » Czw lip 29, 2010 8:12 Re: Tytek WiecznyGilarz MARGOLCIA [']

Witam w pochmurny poranek i życzę miłego dnia :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 248 gości