BANDA KULAWEGO -

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie lip 25, 2010 21:51 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Femka pisze:Aga, ale wiesz, że przypadek Milusi każe z badaniami profilaktycznymi o kant dupy? Dwa miesiące temu miała robione profilaktyczne, potem powtarzane na okoliczność wątroby :roll:



Aneta kazdy kot jest innym przypadkiem. Nie ma dwoch takich samych. Nie o badania chodzi i ich wyniki.
Chodzi o to ze Milusia ma zyc. Tyle ile bedzie mogla zyc bez cierpienia.
Razem z Toba. Kazdego dnia. Bedziecie zyc. I juz.

Co ma byc to bedzie. Nikt i nic tego nie zmieni. I to sie tyczy wszystkiego w zyciu. Jakby czlowiek wiedzial ,ze pod auto wpadnie to by z domu nie wylazil.

Za zycie potrzymam. Godne i bez bolu.
I za Was. :ok:
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 25, 2010 21:55 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

wiesz co, w tej chwili czuję wściekłość, straszną:
1. na wetkę, że nie umie wyleczyć nowotwora
2. na dziewczyny z Katowic, bo trzy lata temu napisały w wątku o Milusi i ja tam zobaczyłam koteczkę,
3. na badania, że nic nie zasygnalizowały,
4. na siebie, bo na pewno bym zapobiegła, gdybym uważniej obserwowała Milusię.

Sama nie wiem, który powód jest bardziej kuriozalny.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 25, 2010 22:01 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Femka pisze:wiesz co, w tej chwili czuję wściekłość, straszną:
1. na wetkę, że nie umie wyleczyć nowotwora
2. na dziewczyny z Katowic, bo trzy lata temu napisały w wątku o Milusi i ja tam zobaczyłam koteczkę,
3. na badania, że nic nie zasygnalizowały,
4. na siebie, bo na pewno bym zapobiegła, gdybym uważniej obserwowała Milusię.

Sama nie wiem, który powód jest bardziej kuriozalny.

wszystkie wymienione powody po rowno i sprawiedliwie kuriozlane sa.

I normalne w sumie. Bo dopisalabym do nich jeszcze jeden powod wnerwienia:

dlaczego ja.....dlaczego moj kot???


To jest najnormalniejsza reakcja na to co sie dzieje w Waszym zyciu.
Jestem w kropce....... zgadnij w której
Obrazek

aga9955

Avatar użytkownika
 
Posty: 15462
Od: Czw sie 14, 2008 18:51
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie lip 25, 2010 22:14 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Szkoda siły i czasu na takie emocje. Jeśli czegoś nie jesteśmy w stanie zmienić, to musimy to oswoić.

I pamiętaj, nasze koty mocno odbierają nasze nastroje i przeżywają je razem z nami.
Musisz na razie odłożyć to na bok, bo przecież dobrze wiesz, że teraz samopoczucien Milusi ważniejsze niż Twoje emocje i żale do losu.

Spokojnej nocy i tłoku w łóżku życzę :ok:
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Nie lip 25, 2010 22:22 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Dziewczyny, obie macie rację i ja to wszystko w sumie wiem.
I naprawdę staram się nie okazywać emocji, tych złych.
I wcale nie jest to takie trudne, bo Milusia naprawdę jakby z dnia na dzień lepiej.
Ale wiem, jutro może być gorzej.
Trzymamy się.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie lip 25, 2010 23:07 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Femka pisze:wiesz co, w tej chwili czuję wściekłość, straszną

Słyszałaś o pięciu stadiach żalu (albo pięciu stadiach umierania)? Gniew to drugi krok, po zaprzeczeniu. Potem są jeszcze negocjacje i depresja, ale na końcu przychodzi akceptacja, pogodzenie z losem.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek
---
Każdy ma takiego kota, na jakiego sobie zasłużył. ;-)

siriwan

 
Posty: 1731
Od: Wto sty 08, 2008 16:33
Lokalizacja: Nakło

Post » Pon lip 26, 2010 7:01 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

nie, nie słyszałam.
Nie mogę uwierzyć, że całkiem spokojnie rozmawiam o odchodzeniu mojej Milusi.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 26, 2010 7:16 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Dużo łatwiej jest przez to przejść jak się o tym rozmawia.
Doświadczyłam obu sytuacji.
Na śmierć Tusi byliśmy przygotowani (też miała raka) i nikt nie udawał, że to się nie zdarzyło.
Zuzia odeszła tragicznie i już od następnego dnia był to temat zakazany. Tak jakby nigdy jej z nami nie było. Rodzina uznała, że tak mi będzie łatwiej, a było sto razy gorzej.
Długi czas do domu wracałam późnym wieczorem, tylko dlatego, rano trzeba było iść do pracy, a z działki było to dosyć kłopotliwe.
Dusiłam wszystko w sobie i do dziś nie poradziłam sobie z tym, a w czerwcu minęło już 4 lata.
Obrazek

Każda przykrość nas dotyka, tylko niektóre szczególnie.

Amika6

Avatar użytkownika
 
Posty: 10614
Od: Śro sty 24, 2007 18:48
Lokalizacja: Chełm (Lubelskie)

Post » Pon lip 26, 2010 9:30 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

w realu nie mogę rozmawiać
ja w ogóle nie umiem dzielić się nieszczęściem
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 26, 2010 15:13 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Generalnie to ja też nie potrafię rozmawiać na takie tematy. Z jednej strony - każdy z nas jest w trakcie odchodzenia, tu jest ta różnica, że wiadomo, na co Milusia odejdzie. Ale czas odejścia nie jest znany, więc na razie można wykorzystywać każdą chwilą bycia razem. Z drugiej strony - serce się łamie...
Ciepłe myśli ślę.

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Pon lip 26, 2010 15:18 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Femka, trzymam kciuki za Ciebie i Milusię.
Za Milusię i Ciebie.
I tak w ogóle...
Nic mądrego napisać nie umiem.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Pon lip 26, 2010 20:50 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Jestem.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 26, 2010 21:22 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Dziękuję,
U nas nic nowego.
O chorobie Milusi świadczy wyłącznie opuchnięty nosek i czasami głośniejszy oddech.
Czuje się dobrze.
Ja zagłuszam myśli.
Spać chodzę dopiero wtedy, gdy wiem, że zasnę w locie na poduszkę.
Żeby nie myśleć.
Chyba się trzymam. Nawet nie zawsze płaczę, gdy rozmawiam o mojej królewnie. Zaczynam zarastać pancerzem?
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pon lip 26, 2010 21:25 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Nie, nie.

Jestes odpowiedzialna.
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pon lip 26, 2010 22:16 Re: BANDA KULAWEGO - żyjemy normalnie dalej.

Spokojnej nocy życzę :)

mahob

Avatar użytkownika
 
Posty: 12523
Od: Czw lut 15, 2007 12:44
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 21 gości