Widzę. Czuję. Mam Duszę i Serce. Nas kotów jest dużo. Pomóż.

[iza71koty]

No popatrz ALICJA jaka gapa ze mnie . Oczywiście że zapomniałam. O srokach i o kaczkach!!!

No to mamy

KOTY
PSY
DZIKI
JEŻE
SROKI
KACZKI

i pewnie lisy też.... albo szczury nawet! Wiem że te wodne potrafia wyjść z kanału jak trzeba!

Wychodzi na to że koty sa na straconej pozycji

Zapomniałam. Zimą też widziałam dojadajace sarny.

Znaczy to, że menu trzeba zmienić , skoro tak wszystkim smakuje.

[Afatima]

Witam się znad papierów... a może spod...
Cieszę się, że Nikuś się pokazał może powolutku zagoi mu się ten łebek. Żeby tylko nie zdziczał chłopak...

[ALICJA Borgelt]

No popatrz ALICJA jaka gapa ze mnie . Oczywiście że zapomniałam. O srokach i o kaczkach!!!

No to mamy

KOTY
PSY
DZIKI
JEŻE
SROKI
KACZKI

i pewnie lisy też.... albo szczury nawet! Wiem że te wodne potrafia wyjść z kanału jak trzeba!

Wychodzi na to że koty sa na straconej pozycji

STADO NAM SIĘ POWIĘKSZYŁO O MATKO DROGA

Zapomniałam. Zimą też widziałam dojadajace sarny.

Znaczy to, że menu trzeba zmienić , skoro tak wszystkim smakuje.

STADO NAM SIĘ POWIĘKSZYŁO O MATKO DROGA

[ALICJA Borgelt]

Izunia, znalazłam takie o to produkty do dezynfekcji , kiedyś szukałaś czegoś podobnego
i dla Pana B może się przyda , tzn. oby nie
http://www.karusek.com.pl/index.php?cat=59&page=1

[iza71koty]

Fajny ten zabijacz zapachów Trixie. Kiedyś kupowałam, doskonale dezynfekuje na długo kocia toaletę po umyciu i wymianie piasku. To co jest w pozycji numer 1 kupowałam w Hurtowni. Dobry srodek , trochę na krótko starcza ale wycofali. Z neutralizatorów raczej kupuje te tańsze jak Lawendowy Certechu. Tutaj widzę po 6 zł. Troche wysokie maja ceny....

[iza71koty]

Monia jak tu zagladasz napisz co u Julci? Zawiedziona czy normalnie zareagowała na powrót?

Radzicie sobie z finansami czy trzeba coś wspomóc?

[iza71koty]

Tak na stadzie korzystaja inni. Szkoda. Mniej dla kociaków zostaje. Tym bardziej że dostaja posiłek tylko raz dziennie.No nic. To nie uniknione. Staram sie zawsze trochę postać przy kazdej grupie czy kociaku aby zdażyl zjeść spokojnie. Chwilowo mamy z głowy kaczki, bo chyba odleciały.

[wiora]

witam sie po krotkiej nieobecnosci

Izus te wszystkie zwierzaki o ktorych piszesz,obawiam sie ze przychodza wlasnie dlatego ze wiedza o tych resztach(zapasach)ktore zostawiasz dla kotow.
teraz to one pewnie mysla ze ty do nich idziesz z tym jedzeniem
mialam taka sama sytuacje za oknem z moimi dziczkami.
zostawialam im miche pelna na noc aby mogly sobie podjesc.jakiez bylo moje zdziwienie jakk rano w misce ujrzalam lisa
skubany wspial sie po stromym dachu na waski parapet aby ogolocic miske kocia.
odkad tego nie robie lis sie nie pojawia.
sroki tez przerabialam.strasznie bezczelne ptaszury

[ALICJA Borgelt]

znajomy Adwokat chodzi karmić swoje działkowe koty ze swoim psiakiem, który odgania wszystkie sroki i pilnuje by koty w spokoju się najadły tak sobie poradził ze srokami

[Megana]

Wróciłam na tylko tydzień, ale zdążę porobić przelewy w tym tygodniu. Strasznie jestem wykończona psychicznie, i nie mam sił czytać zaleglości, więc tylko krótkie pytanie - czy Negritka się znalazła?

[serum]

Ja tylko sie przywitam i spadam pracować zawalona jestem po tygodniowej nieobecności .
Powiem wam tylko...... myślałam że odpocznę od kotów ,a tu dupa tam gdzie byłam było mnóstwo kotów....małych ,dużych i ciężarnych kupowałam karmę i karmiłam ,a wczasowicze patrzyli na mnie jak na wariatkę (dobrze ,ze nie rozumiałam co mówią ,bo najwięcej było Ruskich i Niemców )

[iza71koty]

Ja tylko sie przywitam i spadam pracować zawalona jestem po tygodniowej nieobecności .
Powiem wam tylko...... myślałam że odpocznę od kotów ,a tu dupa tam gdzie byłam było mnóstwo kotów....małych ,dużych i ciężarnych kupowałam karmę i karmiłam ,a wczasowicze patrzyli na mnie jak na wariatkę (dobrze ,ze nie rozumiałam co mówią ,bo najwięcej było Ruskich i Niemców )

Dobrze ze juz jesteś Serum. Kurcze no to kociaki miały bal.... choć przez tydzień... Zabiedzone były, czy w miarę jako takie?
Ja też myslałam ze odpocznę. Trzy tygodnie Mąż był w domu.Obiecywałam sobie....Tak sie zawaliliśmy robota. ze teraz czuję sie bardziej zmeczona niz przed jego przyjazdem. Co gorsza zostałam sama ze wszystkim na głowie...Zawsze coś.

[iza71koty]

Wróciłam na tylko tydzień, ale zdążę porobić przelewy w tym tygodniu. Strasznie jestem wykończona psychicznie, i nie mam sił czytać zaleglości, więc tylko krótkie pytanie - czy Negritka się znalazła?

Megana niestety nadal nie ma Negritki. Odnalazła sie na moich działkach Mesia, która zagineła na początku pażdziernika, tuz przed powodzia w ub.roku. Wiec moze jest jakaś nadzieja ze Negritka zyje....
Martwi mnie brak ruchu w sprawie zgłoszonej interwencji dotyczacej haskich. Boje sie co bedzie jak się sezon skończy. Beret się nie odnalazł. Boję się że znów zaczna ginać koty...
Co się stało że jesteś wykonczona psychicznie? Pytałam o ta pechową sterylkę. Coś poszło nie tak?

[iza71koty]

Kurcze Dziewczyny zaczyna nam się znowu powolutku robic kłopot na kociaczkowym koncie. Maz mi obiecał Wsparcie, ale niestety dopiero po pierwszym.Chyba sporo Dziewczyn jest na urlopie. Tak sadzę po wpłatach. Mam nadzieję ze to tylko to.... Chwilowo mam tu parę złotych, które zostało z wpłaty od Maji.Z tych pieniazków zakupiłam pratel.Zamówiłam sucha karmę. Bardzo na nia liczymy.Znowu bedziemy chwilowo na minusie w Vivie. Muszę polecieć z fantami na pocztę. Wysłać też rozliczenie do Vivy. Ale to wszystko dam radę dopiero jutro. Ten wyciag chyba też jutro dopiero pobiore, bo niestety muszę za niego zapłacić.

[iza71koty]

Dobra wiadomość to taka, ze jest jakieś swiatełko dla nas . Ze kiedyś....moze wyjdziemy z tych naszych długów i zobowiązań wobec Banku. Mąż dostał umowę na stałe. Bardzo czekaliśmy na ta decyzję. To się wiaże tez niejako z drobną zmiana wynagrodzenia. Zobaczymy....może akurat coś powolutku zacznie się prostować. Tyle co mogliśmy, chwilowo opanowalismy aby sie nie pogłębiac w kryzysie..