
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
karaluch pisze:Bella jest kochanym chudziutkim wypłoszem z dużymi uszami. Oczywiście burym, ale od główki schodzi jej ma karczek rude pasemko jak płomykProludzka bardzo, gulgała na mnie może z 2 minuty przy wyciąganiu z kontenera, potem się nadstawiała do głaskania. Zwiedziła mieszkanie w asyście Królika (na niego powarkiwała, ale nie uciekała), zjadła chętnie mały posiłek z mieszanki Convalescenta i Intestinala i poszła spać w przygotowanym dla niej kocim namiociku.
Tweety pisze:karaluch pisze:Bella jest kochanym chudziutkim wypłoszem z dużymi uszami. Oczywiście burym, ale od główki schodzi jej ma karczek rude pasemko jak płomykProludzka bardzo, gulgała na mnie może z 2 minuty przy wyciąganiu z kontenera, potem się nadstawiała do głaskania. Zwiedziła mieszkanie w asyście Królika (na niego powarkiwała, ale nie uciekała), zjadła chętnie mały posiłek z mieszanki Convalescenta i Intestinala i poszła spać w przygotowanym dla niej kocim namiociku.
Aguś, masz jak zrobić jej foteczki?
Kosma, podejmiesz się koordynacji sesji foto? oraz weźmiesz w tym przedsięwzięciu czynny udział? Kotów mamy pełno a fotki albo mało aktualne albo wcale![]()
Lusia w poniedziałek ma wizytę
kastapra pisze:Jak powstrzymać wodnistą biegunkę??? Smecta nie pomaga. Fufik 2 dni po odrobaczeniu od przedwczoraj biegunkuje. Myślałam że ustało, ale nie. Kolik chory, Fufik ma sraczkę, chyba strzelę sobie w łeb
majku33krakow pisze:kastapra pisze:Jak powstrzymać wodnistą biegunkę??? Smecta nie pomaga. Fufik 2 dni po odrobaczeniu od przedwczoraj biegunkuje. Myślałam że ustało, ale nie. Kolik chory, Fufik ma sraczkę, chyba strzelę sobie w łeb
moze karma specjalna weterynaryjna
Miuti pisze:Ja bym poszła do porządnego veta.
Może potrzebny antybiotyk?
Mrunia jest cudna! Nie chce siedzieć w klatce, płacze.
Na chwilę mi wyskoczyła z klatki, akurat w pokoju była Cigulka, kicia pobiegła do niej i obwąchały sobie noski! Zero lęku przed psami. To może być niebezpieczne w sytuacji, gdyby miała zostać wypuszczona!
Odkurzacza się Mrunia nie boi. To domowy kot, być może trzymany z psami!
Mrunia jest szczuplutka!
kosma_shiva pisze:witajcie,
od kilku dni mnie tu nie było.
Cincian wróciłam. Do pracy będzie jeżdził znowu dopiero we wrześniu, więc do centrum nie będzie się zapuszczał każdego dnia.
Postaram się jednak o to, by odrobił wszystkie wizyty fotograficzne.
W miarę moich możliwości, od razu mówię, że byłby mu lepiej w ciągu dnia.
Panią Kingę i Renatę, Namidę to wiem, Miuti też wiem, a kto jeszcze?
proszę się zgłaszać - adres tel, preferowany czas.
Sol,
a gdzie Ty mieszkasz?
Nie wiem kiedy uda mi się do Ciebie przyjechać po puszki.
Jolu,
w jakich godzinach jesteś zazwyczaj w domu?
chciałabym do Ciebie wysłać Cinciana po moją zgubę. - okulary, siateczkę z kluczami i plastik - przepraszam, że przeleżało tyle czasu![]()
Toszu,
po wory wpadniemy. Będę dzwonić.
Lutro, wzięłaś może mój bazarek z Arwetu?
uff:)
Jus.
miszelina pisze:Miuti pisze:Ja bym poszła do porządnego veta.
Może potrzebny antybiotyk?
Mrunia jest cudna! Nie chce siedzieć w klatce, płacze.
Na chwilę mi wyskoczyła z klatki, akurat w pokoju była Cigulka, kicia pobiegła do niej i obwąchały sobie noski! Zero lęku przed psami. To może być niebezpieczne w sytuacji, gdyby miała zostać wypuszczona!
Odkurzacza się Mrunia nie boi. To domowy kot, być może trzymany z psami!
Mrunia jest szczuplutka!
Miuti, ale ONA MUSI SIEDZIEĆ W KLATCE! Przynajmniej do szczepienia! Nie wiadomo, co ze sobą przyniosła. Na litość boga, kwarantanna, ostatnio była o tym mowa ......
To, że nie boi się psów, może być atutem w ogłoszeniach.
kosma_shiva pisze:
Toszu,
po wory wpadniemy. Będę dzwonić.
Lutro, wzięłaś może mój bazarek z Arwetu?
uff:)
Jus.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 70 gości