» Sob lip 24, 2010 8:23
Re: Jurand*Kot Niebieski*Walczy o życie*NieWidzi*Potrzebna pomoc
Witam
Jurandzik zaczyna spać po kociemu, tak dawno tego nie robił, zaczyna rozciągać, się, nawet zwinął się w kłębuszek, dawno już tego nie widziałam.
Zmiamy neurologiczne nadal widoczne, wygląda to strasznie, jak ktoś pierwszy raz patrzy, a jak zaczyna, próbuje chodzić, to juz robi się koszmarni ale nie poddaje się!
Nie wiem co z tym zrobić czy da się zrobić coś? Czy to się leczy?
Łapeńki są chudzieńkie, nie maja siły go nosić, rozjeżdają się ale przecież prawie 2 tyg nie chodził, więc mięśnie zanikły
Temperatura normalna,w nocy były 2 qpki - a le czarne - to pewnie od wątroby, mam nadzieje,ze to nic powaznego.
Coraz więcej udaje mi się wcisnąć w niego jedzonka, a on nie protestuje. Jednaka najlepiej teraz psrawdza sie rc recovery, nie ma po nim żadnych problemów z brzuszkiem, qpki sa normalne i co najwazneijsze pasztecik jest delikatny, gładziutki, bez jednej grudeczki - wczoraj otwrzyłam nowy i już praktycznie go nei ma, a jest mieszany z preparatem viyo lub wodą
Dziś rano obudziła się i długo rozglądał po pokoju, już nie leży nieprzytomny. Za każdym razem jak chce kuwetkować wstaje. Przy uszkach niektóre kawąłki skóry zaczynają różowieć, to chyba dobrze.
do weta idziemy za chwilę, dziś czynne do 14
bardzo prosimy o jakieś bazarki, pomoc dla Jurandzika, widać, że jest już lepiej, mały walczy jak lew!!! ale leczenia trwa i potrwa jeszcze
Adoptuj, nie kupuj.
Jeśli czujesz ból to znaczy,że żyjesz ...
Jeśli czujesz ból innych ludzi, to świadczy o tym, że jesteś człowiekiem ...