Moderatorzy: DoBo, Moderatorzy
OloK. pisze:Ciekawa strona. Zakładam, że w historii kotów rasowych w Polsce znajdzie się miejsce i dla innych organizacji niż FIFe. Jeżeli nie pewnie warto pomyśleć nad zmianą tytułu strony, bo wówczas nie będzie to historia kotów rasowych w Polsce tylko historia kotów rasowych i wystaw w ramach FIFe.
OloK. pisze:Brakuje również notek copyrightowych.
W Polsce obowiązuje niesformalizowany system ochrony praw autorskich. Zamieszczenie tego znaczka (z dopiskiem np. „Copyright by…" czy „All Rights Reserved") nie ma znaczenia prawnego, nie konstytuuje ochrony prawnej, tak jak jego brak jej nie pozbawia. [...] ma to znaczenie głównie psychologiczne i informacyjne [...]
OloK. pisze:autorskie prawa osobiste nie wygasają i w związku z tym, np. obok zamieszczonych na stronie zdjęć, powinna się znaleźć informacja o autorze, źródle.
Vanti pisze:OloK. pisze:autorskie prawa osobiste nie wygasają i w związku z tym, np. obok zamieszczonych na stronie zdjęć, powinna się znaleźć informacja o autorze, źródle.
To chyba taka uwaga na zapas? Bo w tej chwili na stronie nie ma jeszcze materiałów, które podlegałyby ochronie.
Nie ja będę o tym decydować, lecz każda osoba dostarczająca materiały. Będzie to decyzja indywidualna, a nie narzucona. I to taka osoba będzie decydować, jakie obostrzenia przy danych materiałach nanieść.
Vanti pisze:W Polsce obowiązuje niesformalizowany system ochrony praw autorskich. Zamieszczenie tego znaczka (z dopiskiem np. „Copyright by…" czy „All Rights Reserved") nie ma znaczenia prawnego, nie konstytuuje ochrony prawnej, tak jak jego brak jej nie pozbawia. [...] ma to znaczenie głównie psychologiczne i informacyjne [...]
OloK. pisze:Oczywiście powyższe jest prawdą (już nie wiem, czy to moje słowa, czy nie, ale brzmią jak moje).
OloK. pisze:Należałoby wskazać autora tych zdjęć, a jeżeli autor jest nieznany to przynajmniej źródło z jakiego zostały zaczerpnięte.
OloK. pisze:Co do obostrzeń osób dostarczających materiały. Zwracam uwagę, że niezależnie od zapisu "kopiowanie bez zgody surowo zabronione", zastosowanie w każdym przypadku będzie miał tzw. dozwolony użytek prywatny, czyli np. jeżeli ktoś będzie chciał skopiować dane zdjęcie i rozpowszechnić wśród znajomych (np. przesłać mailem) będzie mógł to zrobić. Ponadto będzie mógł z tego korzystać np. w ramach prawa cytatu, czy w celach edukacyjnych. W ramach dozwolonego użytku nie będzie się natomiast mieściło kopiowanie materiałów (bez zgody) w celu publikacji na własnej stronie internetowej (chyba że w ramach prawa cytatu), czy na portalach społecznościowych (gdzie niektórzy mają oszałamiające ilości "przyjaciół").
OloK. pisze:pozyskując materiały od poszczególnych osób (przede wszystkim zdjęcia, bo katalogi i inne drobiazgi raczej nie będą podlegały ochronie) powinnać uzyskać (dla swojego bezpieczeństwa) ich oświadczenie, iż "niniejszym udzielamy upoważnienia pani X do publikacji materiałów Y na stronie Z przez czas nieokreślony" (oczywiście takie upoważnienie może zostać wypowiedzianie, w przypadku braku terminów w samych oświadczeniu, na rok naprzód). Teoretycznie takie upoważnienie może zostać udzielone ustnie, ale dla celów dowodowych lepiej mieć oświadczenie w formie pisemnej.
Ja nie mówię, że jest to nieistotne.Kazia pisze:Vanti, ale to przecież bardzo istotne, co OloK. pisze.
Tak, jak napisałam wcześniej, e-mail czy inna forma elektroniczna od osoby dostarczającej materiały, jest wystarczającym potwierdzeniem jej chęci umieszczenia materiałów na stronie.Kazia pisze:Przecież jeżeli naruszysz czyjeś prawa autorskie i ten ktoś się przyczepi, to cala Twoja praca pójdzie na marne. Nie lepiej się zawczasu zabezpieczyć? przynajmniej w takim zakresie, w jakim jesteś tego świadoma ?
W jaki sposób? Jeżeli w e-mailu mam potwierdzenie, że dana osoba chce zamieścić materiały i na jakich zasadach. Po co mi jeszcze papier? E-mail ma taką samą wartość, jak papier.OloK. pisze:Ty narażasz się na ew. roszczenia osób trzecich
Bezsens, oczywiście, że istniał, bo ktoś te zdjęcia wykonał. Jeśli zaś na wszystkich stronach, na których są zdjęcia i książkach, które zostały mi udostępnione, nie jest podany, to mam uzasadnione prawo domniemywać, że autora nie można ustalić. Zatem nie wymieniając go nie naruszam autorskich praw osobistych.OloK. pisze:ps. To że Ty nie znasz autora nie oznacza, że on nie istnieje [..] i że nie przysługują mu autorskie prawa osobiste
Autorskie prawa majątkowe spadkobierców trwają 70 lat po śmierci autora.OloK. pisze:(lub jego spadkobiercy)
Vanti pisze:znam ustawę o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz zapoznawałam się z jej interpretacjami - zwłaszcza w zakresie publikacji internetowych, grafiki itp.
Umowa ustna jest w naszym prawie równoznaczna z umową pisemną
Autor nieznany - czyli nie mają tu zastosowania autorskie prawa osobiste.
Stron i książek, na których są owe zdjęcia, jest kilkadziesiąt. Jednakże w stosunku do nich nie mają zastosowania autorskie prawa majątkowe.
Oświadczenie woli - w formie ustnej.Marcepan pisze:pisząc:Umowa ustna jest w naszym prawie równoznaczna z umową pisemną.
Autorskie prawa osobiste, to nic innego, jak powiązanie twórcy z jego dziełem (publikacją, fotografią, stroną, grafiką). Nie da się tego zbyć, ponieważ autorem dzieła staje się w momencie jego tworzenia. Nie można odmówić twórcy, że jest autorem swojego dzieła. Prawa te mają chronić tą oczywistość. Nie mają zastosowania, bo nie mogę chronić twórcy, jeżeli go nie znam. Działo się to na tyle dawno temu, że pewnie nigdy się już tego nie ustali.Marcepan pisze:pisząc:Autor nieznany - czyli nie mają tu zastosowania autorskie prawa osobiste.
dałaś jasny dowód, że nie znasz ustawy o prawie autorskim.
Marcepan pisze:Stron i książek, na których są owe zdjęcia, jest kilkadziesiąt. Jednakże w stosunku do nich nie mają zastosowania autorskie prawa majątkowe.
dałaś jasny dowód, że nie znasz ustawy o prawie autorskim.
Zamiast pisać artykuły i rozmawiać z ludźmi, którzy chcą podzielić się swoją wiedzą, muszę się tłumaczyć na forum, aby zainteresowani po postach OloK. nie zrezygnowali. A rzadko mam czas, jak teraz.Marcepan pisze:nie wiem, skąd Twój napastliwy ton w stosunku do OloK., skoro jej posty - jak rozumiem - mają Cię zabezpieczyć przed ewentualnymi kłopotami.
Może z tego, że wszystkie twoje posty oprócz pierwszego są krytyką.OloK. pisze:A odnoszac sie do ostatniej wypowiedzi: nie wiem skad wnioskujesz, ze masz nic nie robic.
Użytkownicy przeglądający ten dział: s.werka.s.s, SMK1 i 8 gości