Femka pisze:a czy interwencja po donosie na samą siebie to nie jest dobra okazja, żeby wejść do domu i zobaczyć, jaka jest sytuacja? Może próbować negocjować? Jeśli w mieszkaniu był taki Sajgon, grubsze sprzątanie nie oszuka wprawnego oka kociarza.
Może to okazja, żeby zacząć robić coś konkretnego? Cokolwiek ustalić?
hmmm z drugiej strony koty można gdzieś na czas wizyty gdzieś zabunkrować;( tak czy tak byłabym jednak za ...
tylko wciśnijcie im liste ze swoimi, oddanymi do IKA kotami by mogli zapytać gdzie obecnie przebywają czy może zaginęły.
Z drugiej strony są rzekomo dowody na nieleczenie zwierząt przez IKE. Ja w takiej sytuacji złożyła bym zawiadomienie do
prokuratury gdyż nie leczenie lub nawet jak piszą niektórzy głodzenie zwierząt jest traktowane jak znęcanie się nad nimi.
Dowody są, świadkowie są.... czy może czegoś niedopatrzyłam?
Jeżeli IKA nie chce się tu bronić będzie musiała przed sądem.
Z drugiej strony, jeżeli IKA jest oskrżana o znęcanie się nad zwierzętami bezpodstawnie
może złożyć pozew (z powódźtwa cywilnego) i oskarżyć osoby o oszczerstwa i pomówienia;)))