Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

A jak samopoczucie? Kociastych i Twoje?

Aniu, temperature mierzylas jeszcze raz? Lepiej sie czuja bebisie? Lesiu jaki juz duuuuzy. Dorosle sie robia.

jak kociaczki?

SecretFire pisze:Aniu, temperature mierzylas jeszcze raz? Lepiej sie czuja bebisie? Lesiu jaki juz duuuuzy. Dorosle sie robia.

Mierzę im temperaturę o 9 rano.
Wczoraj Lilunia miała 39 a dzisiaj 40,2. Jest taka jakaś słabiutka, tylko by spała. Je i pije a ja tylko jej podtykam i gotuję fileciki drobiowe.
Lesiu wczoraj 39,1 a dzisiaj 38,8. On w przeciwieństwie do Lili ma się dobrze, gdyby nie te rzadkie kupy, chociaż jest odrobinę lepiej, bo już nie jest taka sraczka tylko luźne.
Czekam kiedy Lila wstanie, bo ona zawsze wieczorem się ożywia trochę.

Cioteczki, jak długo kota może boleć gardło?

A nie ma caliciwirozy? Nadżerek w pysiu? Jakoś nie moge w FIP uwierzyć, biedna malutka. A glisty wykluczone (teraz bywają takie uparte, ze czasem 3 odrobaczania nie wystarczą...?)

Hmm no chyba nawet kilka tygodni... to zalezy czy cos dostaje, co dostaje i z czego to bolące gardło...

Nie wiem, bo moje mieli koci katar i tez bardzo wysoka temperature, ale czy ich gardlo bolalo to nie wiem chyba. Lykaja wtedy tak dziwnie? Jak tak, to Emil mial chyba piec tygodni i tylko antybiotyk pomogl i potem Zylexis, jak mi Aga poradzila.

Sliczne biedne chorowitki!

Gardło było czerwone i dostawała synolux co drugi dzień 4 razy.
Odrobaczana była 5 razy, - 26 maja, 28 czerwca i 2-3-4 lipca.
Test na Felv i Fiv miała robiony 12 lipca.
Badanie krwi łącznie z biochemią 15 lipca.

Temperaturka jak?

A tak w ogule to "dzien dobry".

SecretFire pisze:Temperaturka jak?

A tak w ogule to "dzien dobry".

Witam.

Temperatura u Lili 40,4 a Lesia 38,7.
Lila bez zmian.

U Lesia spada a u Lilki podnosi? Toc to nie mozliwe.
Boroczki kochane. Mozna jej jakos pomoc?

Biedne maleństwa

A to nie powikłanie po KK?

Za zdrówko :ok:

W czerwcu pochowałam kilkuletnia kotkę . Miała FIP, ale nie miała gorączki, tylko brak apetytu, a pod koniec wysięk do jamy brzusznej i fatalne wyniki moczu, przy pięknych wynikach krwi.

trzymaj sie Kasia86 my mocno trzymamy kciuki!

Maluszki urodzone na węglu. Lila[']Mateńka['] Lesiu[']-FIP:(

Kto przegląda forum