Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lip 23, 2010 9:11 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

cangu pisze:
Deklaracje DT by się baaardzo przydały!



Bardzo możliwe, ze u mnie się znajdzie miejsce dla jednej bidy.
Ale muszę to omówić z TZ i to on podejmie ostateczna decyzje.
Obrazek
Tęsknię za tobą moja Kruszynko :(

millkaj

 
Posty: 1204
Od: Śro lut 25, 2009 14:25

Post » Pt lip 23, 2010 9:17 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Formica pisze:Wątpię, by Ika zechciała z kimkolwiek współpracować teraz.
Gdyby tylko zechciała przyznać się ile kotów na cito potrzebuje leczenia i reszta w jakim jest stanie, może udałoby się zaradzić powstałej sytuacji. A potem trzeba po prostu ograniczyć liczbę przyjmowanych zwierząt i wprowadzić kwarantannę.
Większośc z nas potrzebuje jakiegoś hamulca. Ja mam go w postaci mojego TŻ.
Ice za hamulec może służyć pomoc z forum.

Co Ty na to Iko?



Ja również :?
Mimo tego, ze krzyczę, plącze. proszę i tak jest nie ugięty.
Nie wynika to z przekory, czy nietolerancji dla kotów.
Po prostu sadzi, ze w małym mieszkaniu (w dodatku wynajmowanym)
dwa koty to odpowiednia liczba.

I pewnie ma racje...
Obrazek
Tęsknię za tobą moja Kruszynko :(

millkaj

 
Posty: 1204
Od: Śro lut 25, 2009 14:25

Post » Pt lip 23, 2010 9:19 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Formica pisze:Ruda czytaj ze zrozumienie. Cangu sama napisała, że kotów Ice nie dała, bo miała wątpliwości, ale sama ma zdanie, że lepiej byłoby pomóc ICe naprawić błędy niż ją zgnębić.
I może nie wracajmy do tej dyskusji, tylko myślmy jak rozwiązać zaistniałą sytuację :roll:

Anabelp czyli kotka najnormalniej w świecie pochorowała się w DT, co przy takim zakoceniu i braku kwarantanny, biorąc pod uwagę ostatnie zgony maluszków na calici i herpes, było jednak nieuniknione.
Umierały przez zaniedbanie.

....Czy widzisz odpowiedzialność osoby, która przyjmuje kolejne koty, mioty kociąt, udzielając jednocześnie fałszywych informacji pozostawiającym u niej, w dobrej wierze zwierzęta, informacji, że dom jest wolny od chorób, że w tym domu nie dobiera się pod opiękę kolejnych zwierząt w momencie kiedy są w nim nieszczepione maluszki, itd., itp. taką właśnie informację słowną i mailową otrzymałam ja. A rzeczywistość jaka jest, chyba wiadomo.... W tej chwili znowu pojawiła się w tym domu spora ilość maluszków z mamą....

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Pt lip 23, 2010 9:34 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Formica pisze:Anablp czyli kotka była chora i do tego poddana zabiegowi i dlatego nie jadła.

Ja wiem, że pewnie jestem odosobniona, ale dla jest bardzo ważnym ustalić, czy do ich stanu doprowadzono celowo, czy przez zaniedbanie. Wiem, wiem, co za różnica skoro koty cierpią.
Najwyraźniej w przypadku kocinki z Bydgoszczy i jej młodych miało miejsce zaniedbanie leczenia lub postępująca mimo leczenia choroba. Skoro nie wy ników badań i leczenia kotków z okresu kiedy były u Iki, należy skłonić się ku pierwszej opcji.

Dla mnie to ważne, bo to oznacza, że Ika nie głodzi kotów. Że reszta, która ma apetyty jest pewnie w dobrym stanie. I wtedy nie wiem na jakiej podstawie chcielibyście odebrać jej własne koty?

Nikt więcej nie zaoferował DT?


Formico, ale dlaczego miałybyś być odosobniona. Ja nie napisałam nigdzie, że Ika celowo i świadomie głodzi koty. Natomiast koty odebrane Ice wyglądaja na takie, które nie jadły. Jak sama napisałas dalej przyczyną może byc nieleczenie chorych kociąt, czyli zaniedbanie. Zrozumiałam tez, że nieznany jest los jeszcze jednego kociaka z tego miotu, być może także pozbawionego leczenia.

Wchodziłam na wątek Iki jeszcze w grudniu ubiegłego roku i widziałam zdjęcia dorosłych dobrze wyglądających kotów, np. Belli i kociąt, chyba były to te przyjęte od Justyny. Napisano tez tutaj, że adopcje dorosłych kotów miały miejsce i były prawdziwe. Nie wiadomo, więc dlaczego kotka z kociętami od anabelp została doprowadzona do takiego stanu? Czy to jest własnie ten moment, że sytuacja zaczęła Ikę przerastać?

Nie wiem też, dlaczego zakładasz, że Ice trzeba odebrać wszystkie koty i muszą się dla nich znaleźć miejsca w DT. Jesli działanie ma być z głową, to najpierw trzeba się przekonać, co się u Iki dzieje. Nawet tego nie wiadomo, ile jest u niej kotów teraz.

Więc jeszcze raz ponawiam pytanie, jak to można sprawdzić bez zgłoszenia sprawy (np. do TOZ-u). I czy wizyta inspektora u Iki oznacza natychmiastowe odbieranie kotów i wywożenie do schronu?
Obrazek

mimbla64

Avatar użytkownika
 
Posty: 14694
Od: Pon lis 12, 2007 9:29
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lip 23, 2010 9:42 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

ananbelp nie będę powtarzać swojego zdania o Ice i o tym co robi. Wyrobiłam je sobie zanim pojawiłaś się na tym wątku, bo nietrudno było przewidzieć, że coś takiego w końcu będzie miało miejsce.

mimblo, dlaczego uważam, że wszystkie albo żaden? Bo albo ten dom jest zły i nieodpowiedni dla kotów i je trzeba ratować, albo nie. Skoro dziewczyny stawiały już sprawę na ostrzu noża, to warto by się zastawić.

Bicie piany na forum nie wiele zmienia, a trzeba realnie sytuację przemyśleć.

Czy uważasz w takim razie, że należy Ice odebrać koty chore, a zdrowe zostawić? A jaka jest pewność, że te zdrowe będą zdrowe za miesiąc?

J w ogóle nie byłam za odbieraniem wszystkich kotów, o ile Ika chciałaby współpracować, bo wciąż uważam, że ma potencjał i warunki by zostać dobrym DT tylko musi się ograniczyć i wprowadzić pewne zasady.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 23, 2010 9:46 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

mimbla64 pisze:Formico, ale dlaczego miałybyś być odosobniona. Ja nie napisałam nigdzie, że Ika celowo i świadomie głodzi koty. Natomiast koty odebrane Ice wyglądaja na takie, które nie jadły. Jak sama napisałas dalej przyczyną może byc nieleczenie chorych kociąt, czyli zaniedbanie. Zrozumiałam tez, że nieznany jest los jeszcze jednego kociaka z tego miotu, być może także pozbawionego leczenia.

Wchodziłam na wątek Iki jeszcze w grudniu ubiegłego roku i widziałam zdjęcia dorosłych dobrze wyglądających kotów, np. Belli i kociąt, chyba były to te przyjęte od Justyny. Napisano tez tutaj, że adopcje dorosłych kotów miały miejsce i były prawdziwe. Nie wiadomo, więc dlaczego kotka z kociętami od anabelp została doprowadzona do takiego stanu? Czy to jest własnie ten moment, że sytuacja zaczęła Ikę przerastać?

Nie wiem też, dlaczego zakładasz, że Ice trzeba odebrać wszystkie koty i muszą się dla nich znaleźć miejsca w DT. Jesli działanie ma być z głową, to najpierw trzeba się przekonać, co się u Iki dzieje. Nawet tego nie wiadomo, ile jest u niej kotów teraz.

Więc jeszcze raz ponawiam pytanie, jak to można sprawdzić bez zgłoszenia sprawy (np. do TOZ-u). I czy wizyta inspektora u Iki oznacza natychmiastowe odbieranie kotów i wywożenie do schronu?

dodam jeszcze do tego bardzo mądrego posta jedno:
jak się zabierać za duże przedsięwzięcie, warto wiedzieć, jak duże ono jest, co będzie potrzebne do jego zrealizowania.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90904
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lip 23, 2010 9:46 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

CatherineTheGreat pisze:...
Kocinki z Płocka zagrożone były pp i szukano DT na cito. Zgłosiła się IKA6, która od niedawna była na forum. Poszukiwano transportu. Przyjęłam na siebie tę kwestię. Trasę Warszawa - Płock - Ruda Śląska - Warszawa pokonałam :-). W domu u Iki koty dostały osobny pokój. Była tam wtedy też jedna pani z forum, która przywiozła Ice kotka (chyba Boo, ale nie jestem pewna, więc proszę nie traktować tego zobowiązująco). Dom nie wyglądał inaczej, jak zamieszkały przez kilka kotów. Nie jestem w tej kwestii ekspertem, ponieważ mam tylko dwie forumowe kotki.
...


To byłam ja.
Wtedy IKA6 dopiero pojawiła się na forum i dwie opolskie kotki były pierwszymi, forumowymi kotami, które do niej trafiły. "Stare" mieszkanie p. Krystyny wyglądało normalnie. Kilka kotów, niestety nie pamiętam ile, pamiętam Głupka i Kulkę. Nic niepokojącego w domu nie było widać. Zbytnio protekcjonalny i pouczający ton p. Krystyny zrzuciłam na wiek i życiowe doświadczenie. Mimo, że coś nie grało, coś było nie tak nie mogłam się do niczego przyczepić, zupełnie do niczego. Z lekko żarzącą się czerwoną lampką zostawiłam Omegę i Selenę i odjechałam. Reszta jaka była, już wiecie.

I ja i Buffy, a także osoby związane blisko z Opolem (AgaPap, Cameo) ostrzegałyśmy osoby, które oddawały tam koty. Mało kto nas słuchał. Jakoś chyba zimą rozpętała się kłótnia w wątku wrocławskiego Serduszka - Maszko. Wtedy po raz pierwszy odezwałam się w sprawie p. Krystyny publicznie. Wyłożyłam chyba wszystko co mogłam. Zostałyśmy z innymi dziewczynami delikatnie wyproszone z tego wątku.

I niestety w tym temacie zgodzę się z cangu, że części osób, w jakiś tam sposób świadomych, że z tym DT jest coś nie tak, było na rękę oddawanie tam kotów "problematycznych", "nierokujących".

Cały czas zastanawiam się, czy coś będzie zrobione w temacie p. Krystyny. Czy ktokolwiek tam pojedzie, zabierze choć jednego kota. Czy, jak to często bywa, skończy się na dużym, forumowym krzyku. Uważam, że jeśli cokolwiek ma być robione, formalnie czy tylko forumowo, najpierw trzeba wiedzieć, gdzie odebrane koty trafią. I na schroniska, jakiekolwiek, nie ma co liczyć i liczyć się nawet nie powinno. Te koty powinny trafić do domu. Nie jestem w stanie w tej chwili się zadeklarować jako DT, ale postaram się nad tym pomyśleć, ponieważ bardzo bym chciała. Dlaczego nie mogę, nie będę się teraz tłumaczyć.

Mimo, że jestem osobą, na której p. Krystyna wieszała jedne z większych "psów" skłoniłabym się do rozwiązania problemu na miejscu. Gdyby znalazło się kilka DT można by było wyciągnąć koty w najgorszym stanie. A u p. Krystyny pomóc posprzątać i jakoś ogarnąć te całą sytuację. Z czasem wyciągać kolejne koty. Spróbować jakoś współpracować. Na ile poznałam p. Krystynę to bardzo mało prawdopodobne niestety :( Ale może?
Obrazek

Boo

 
Posty: 20082
Od: Pt lis 04, 2005 11:41
Lokalizacja: Opole

Post » Pt lip 23, 2010 9:46 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Formica pisze:ananbelp nie będę powtarzać swojego zdania o Ice i o tym co robi. Wyrobiłam je sobie zanim pojawiłaś się na tym wątku, bo nietrudno było przewidzieć, że coś takiego w końcu będzie miało miejsce.

mimblo, dlaczego uważam, że wszystkie albo żaden? Bo albo ten dom jest zły i nieodpowiedni dla kotów i je trzeba ratować, albo nie. Skoro dziewczyny stawiały już sprawę na ostrzu noża, to warto by się zastawić.

Bicie piany na forum nie wiele zmienia, a trzeba realnie sytuację przemyśleć.

Czy uważasz w takim razie, że należy Ice odebrać koty chore, a zdrowe zostawić? A jaka jest pewność, że te zdrowe będą zdrowe za miesiąc?

J w ogóle nie byłam za odbieraniem wszystkich kotów, o ile Ika chciałaby współpracować, bo wciąż uważam, że ma potencjał i warunki by zostać dobrym DT tylko musi się ograniczyć i wprowadzić pewne zasady.


A nie obawiasz się, że to jest jednak równia pochyła? Ja nie słyszałam, żeby w podobnej sprawie udało się wprowadzić jakieś zasady :cry:
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lip 23, 2010 9:54 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Niestety zgadzam się z Zofią.
Ika nie będzie chciała pomocy -
bo co tu jej jacyś gówniarze będą mówić co ma robić.

Nawet jakby pozwoliła na cokolwiek,
to i tak nadejdzie dzień,
gdzie spotkamy się w tym samym miejscu co teraz.
Obrazek
Tęsknię za tobą moja Kruszynko :(

millkaj

 
Posty: 1204
Od: Śro lut 25, 2009 14:25

Post » Pt lip 23, 2010 9:55 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

No to dlaczego w takim razie zakładacie odbiór tylko części zwierząt?
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 23, 2010 9:59 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Formica pisze:No to dlaczego w takim razie zakładacie odbiór tylko części zwierząt?



Ja o takim czymś nie myślę.
Moim skromnym zdaniem trzeba zabrać wszystkie.
I ustalić jakiegoś kuratora nad Ika, który będzie sprawdzał czy nie ma za dużo zwierząt,
bo tego że nie przestanie działać możemy być pewne :evil:
Obrazek
Tęsknię za tobą moja Kruszynko :(

millkaj

 
Posty: 1204
Od: Śro lut 25, 2009 14:25

Post » Pt lip 23, 2010 9:59 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Formica pisze:czyli kotka najnormalniej w świecie pochorowała się w DT, co przy takim zakoceniu i braku kwarantanny, biorąc pod uwagę ostatnie zgony maluszków na calici i herpes, było jednak nieuniknione.
Umierały przez zaniedbanie.

Formica, czy świadome przyjmowanie kociąt do domu, bez możliwości zapewnienia im kwarantanny i ze świadomością, że w mieszkaniu zachorują, podpada wg Ciebie pod działanie celowe, czy pod zaniedbanie?
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Pt lip 23, 2010 10:06 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Po co mówić o przejmowaniu kotów IKI6, skoro nie ma deklaracji choćby DT. :(
propozycję dała Formica, ale teraz w Zabrzu wynikła nastepna tragedia z wielozakoconym dziadkiem, więc trzeba tamte koty ratować. I co dalej?

Część osób ( w tym ja) jest na maxa zakocona i nie weźmie żadnego tymczasu. Reszta ma mniej kotów i tez nie weźmie żadnego. Widzę powstaje sytuacja bez wyjścia, a IKA6 się śmieje. Za ten czas pozbędzie się chorych kotów (wolę nie myśleć w jaki sposób) w obawie przed jakąś ewentualną kontrolą.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt lip 23, 2010 10:07 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

Belowien, to chyba zależy od intencji.
Jeśli bierze, żeby zabić to celowe.
Obrazek

Formica

 
Posty: 2094
Od: Wto kwi 12, 2005 12:05
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt lip 23, 2010 10:08 Re: Uwaga na dt w Rudzie Śląskiej u IKI6 !!!

CoToMa pisze:
CatherineTheGreat pisze:Dzień dobry,

Dostałam pw i przyszłam przeczytać. Zawoziłam koty do IKA6 - raz miot z Płocka, raz miot topielców z Warszawy, raz wyciągniętego ze schroniska przez Never Adasia i raz ciężarną Jandzię.
Historie te mają taki kontekst:

Kocinki z Płocka zagrożone były pp i szukano DT na cito. Zgłosiła się IKA6, która od niedawna była na forum. Poszukiwano transportu. Przyjęłam na siebie tę kwestię. Trasę Warszawa - Płock - Ruda Śląska - Warszawa pokonałam :-). W domu u Iki koty dostały osobny pokój. Była tam wtedy też jedna pani z forum, która przywiozła Ice kotka (chyba Boo, ale nie jestem pewna, więc proszę nie traktować tego zobowiązująco). Dom nie wyglądał inaczej, jak zamieszkały przez kilka kotów. Nie jestem w tej kwestii ekspertem, ponieważ mam tylko dwie forumowe kotki.

Kotkę Jandzię na skraju wyczerpania i w ciąży wyrwałam z Wieliczki, również na prośbę o natychmiastowe przewiezienie do DT (czas przewozu kocinek był bardzo zbliżony). Jandzia zostałą u IKI.

Kotka Adasia przewoziłam z Warszawy na prośbę Never.

Miot kotki Florentynki skazanej na utopienie - również jechał z Warszawy. Wtedy u IKI było już więcej znacznie kotów - jeszcze na starym mieszkaniu. Było to zaraz przed przeprowadzką


Tyle mogę napisać od siebie.

pozdrawiam CTG

A wiesz co się stało/dzieje z tymi kotami?


Bella - mama z Płocka mieszka u Iki
jandzia szylkretka - mieszka u Iki
Adaś też
Florentynka po wyadoptowaniu odeszła na Fip, reszta jej maluchów jest u Iki, dwa chyba wyadoptowane
Miot maluchów Belli - Biesik odszedł, reszta wyadoptowana

Wiem tyle, co podczytałam. Szczerze mówiąc najbardziej interesował mnie los jandzi, bo to ją "wepchałam" Ice na cito. jeżeli chodzi o pozostałe kocinki - jak juz napisałam byłam firma transportową jedynie. W przypadku Belli i Jandzi i Flo - był to rok 2009, warunki u Iki były - jeśli mozna tak stwierdzić - w porządku. Ostatni raz byłam u Iki z Adasiem (zima)- tak jak pisałam - jeszcze na starym mieszkaniu.

pozdrawiam i jeśli trzeba, odpowiem na wszelkie pytania

CTG

CatherineTheGreat

 
Posty: 4026
Od: Wto lis 25, 2008 9:58
Lokalizacja: Kraków/Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: luty-1, Murraynah, smoki1960 i 45 gości