MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Dziękuję wszystkim za zaglądanie i kciuki. Jest mi strasznie przykro że ciągle nic dobrego, optymistycznego nie mogę napisać.
Ale staram się, naprawdę. Nie wszystko i nie zawsze się udaje. Ciągle mocno wierzę że nie zamieni się to poszukiwanie w klęskę.

Ja-Ba pisze:Dziękuję wszystkim za zaglądanie i kciuki. Jest mi strasznie przykro że ciągle nic dobrego, optymistycznego nie mogę napisać.
Ale staram się, naprawdę. Nie wszystko i nie zawsze się udaje. Ciągle mocno wierzę że nie zamieni się to poszukiwanie w klęskę.

Ja Ci wierzę i życzę, aby wreszcie sie udało odnaleźć dziewczynki :ok:

Ja-Ba pisze:Dziękuję wszystkim za zaglądanie i kciuki. Jest mi strasznie przykro że ciągle nic dobrego, optymistycznego nie mogę napisać.
Ale staram się, naprawdę. Nie wszystko i nie zawsze się udaje. Ciągle mocno wierzę że nie zamieni się to poszukiwanie w klęskę.

Nie Tobie powinno być przykro. Minęło tyle czasu, że trudno już mieć nadzieję, ale wciąż werzę, że stanie się cud i kotki się odnajdą. Tak czy siak, nie można dopuścić, żeby jeszcze jakikolwiek kot ucierpiał w wyniku „miłosiernej” działalności. Kogokolwiek.

Jeżeli już mowa o "miłosiernej działalności" to proponuję zobaczcie ten wątek viewtopic.php?f=1&t=113145&start=0 może jakieś Wasze koty trafiły do tego pseudo DT, który nie daje sobie rady, a zbiera ile się da.

jasdor pisze:Jeżeli już mowa o "miłosiernej działalności" to proponuję zobaczcie ten wątek viewtopic.php?f=1&t=113145&start=0 może jakieś Wasze koty trafiły do tego pseudo DT, który nie daje sobie rady, a zbiera ile się da.

a jeszcze lepiej tu poczytać

viewtopic.php?f=1&t=110981

**Adopcje: 9 >>**

A ja nadal zaglądam!
Pojąć nie mogę, jak można tak lekceważyć zdrowie (nie chcę nawet pisać, że życie) kotek i dodatkowo tylu osób, które proszą pania IM o pomoc w odnalezieniu ich...

Też zaglądam z nadzieją, ze w końcu coś się zmieni. Tak długo to trwa...

http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,8175 ... gn=1078293
na razie Milińska zabiera się za opiekę nad następnymi dorosłymi kotami.
Już się boję myśleć, jakie będą te "adopcje".

Femka pisze:http://lodz.gazeta.pl/lodz/1,35136,8175384,Pomagala__teraz_sama_potrzebuje_pomocy.html?utm_source=Nlt&utm_medium=Nlt&utm_campaign=1078293
na razie Milińska zabiera się za opiekę nad następnymi dorosłymi kotami.
Już się boję myśleć, jakie będą te "adopcje".

i znowu zbiera kasę, ile z tego trafi na potrzeby kotów tej starszej pani?

Kasa kasą, ale koty trafią pod "opiekę" fundacji :evil:

, jeden z nich jak sama IM przyznaje, mało adopcyjny.
Czy ktoś ma pomysł jak sprawdzić co KM z nimi zrobi? Bo ręce naprawdę opadają. Tam gdzie ona koty wywala są całe hektary trudnego terenu do przejrzenia :evil:

**Adopcje: 9 >>**

czy można z tym coś zrobić?
To wyjątkowo obrotna kobita umijąca sie sprzedać!

A ja chciałam (może wsadzę kij w mrowisko) zapytać, co z Dulencją?
Nosze sie z tym pytaniem już jakiś czas.
Jakiś czas temu zapowiedziała pożegnanie z miau. Teraz jednak widze wpisy na jej wątku.
Rozumiem więc,ze ten omija szerokim łukiem. Ale kilka słów wyjaśnienia nam, stale kibicującym i zaglądającym chyba należy się. Odpuściła sobie Tikę? Zrezygnowała?

Albo mi się tak mylnie wydaje :oops:

i wymagam za wiele?

Ot przemyślenia blondynki :oops:

ASK@ pisze:czy można z tym coś zrobić?
To wyjątkowo obrotna kobita umijąca sie sprzedać!

A ja chciałam (może wsadzę kij w mrowisko) zapytać, co z Dulencją?
Nosze sie z tym pytaniem już jakiś czas.
Jakiś czas temu zapowiedziała pożegnanie z miau. Teraz jednak widze wpisy na jej wątku.
Rozumiem więc,ze ten omija szerokim łukiem. Ale kilka słów wyjaśnienia nam, stale kibicującym i zaglądającym chyba należy się. Odpuściła sobie Tikę? Zrezygnowała?

Albo mi się tak mylnie wydaje i wymagam za wiele?

Ot przemyślenia blondynki

ja podejrzewam, że już znikąd nie dowiemy się, co stało się z Tiką i Spacją :cry:

**Adopcje: 9 >>**

mar9 pisze:
ASK@ pisze:czy można z tym coś zrobić?
To wyjątkowo obrotna kobita umijąca sie sprzedać!

A ja chciałam (może wsadzę kij w mrowisko) zapytać, co z Dulencją?
Nosze sie z tym pytaniem już jakiś czas.
Jakiś czas temu zapowiedziała pożegnanie z miau. Teraz jednak widze wpisy na jej wątku.
Rozumiem więc,ze ten omija szerokim łukiem. Ale kilka słów wyjaśnienia nam, stale kibicującym i zaglądającym chyba należy się. Odpuściła sobie Tikę? Zrezygnowała?

Albo mi się tak mylnie wydaje i wymagam za wiele?

Ot przemyślenia blondynki

ja podejrzewam, że już znikąd nie dowiemy się, co stało się z Tiką i Spacją

niestety ja też tak podejrzewam.Choć nie tracę nadziei, bo los bywa zaskakującyi zdarzają sie rzeczy dziwne i niespodziewane.
Chodzi mi o samą Dulencję. Jestem w stanie zrozumieć,że zrezygnowała bo nie ma już nadziei ,szansy. Ale chciałabym to usłyszeć. Myślę,że nikt nie miałby jej tego za złe.
Jednak (jak już pisałam) kilka słów grzecznościowo-pożegnalnych należy się.

MIAŁA MIEĆ DOM-DOSTAŁA PODWÓRKO-Łodzian proszę o pomoc!!!

Kto przegląda forum