Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Jaaga pisze:Sytuacja jest nieciekawa, bo tak naprawdę bezpieczny byłby jedynie w domowym DT. Plącze sie po całej okolicy i na dobrą sprawę, to nawet nie wiem, gdzie jest. Niby trzyma się blisko domu, ale to kot niewidomy. Jak dla mnie to sytuacja kiepska, bo jak dojdzie na ślepo do drogi, to obojetne bedzie, czy przejedzie go z białaczką, czy bez.
Myslałam, że bedzie siedział w zagródce. Do kociego pomieszczenia nie moge go dać, skoro jest zasmarkany z kk. Miał być zdrowy i spokojny, a wszędzie wędruje po omacku i wysmarkuje zawartość nosa.
Dziś miałam od Lidki odebrać dla niego lek przeciwwirusowy, ale nie dałam rady. Juz drugi dzień, bo ja jestem niezmotoryzowana i musze prosic o jeżdżenie męża, a jemu brakuje czasu.
Bardzo dziekuję wszystkim za pomoc w pokryciu kosztu testów i leczenia.
Martyna, jesli możesz, to wyslij mi pieniądze póxniej, bo ja się pogubię, nie mam nawet jak sprawdzic konta.
halbina pisze:heh... wezmę go na dt, ale mogę dopiero od końca sierpnia, w zasadzie 1 września, czy ktoś wziąłby go do tego czasu?...
halbina pisze:heh... wezmę go na dt, ale mogę dopiero od końca sierpnia, w zasadzie 1 września, czy ktoś wziąłby go do tego czasu?...
Użytkownicy przeglądający ten dział: Bells, Google [Bot], Szymkowa i 810 gości