Kuba i Rosen oraz... Yuki...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lip 21, 2010 11:17 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

pewnie jest...tylko na miejscówke siedzącą bym nie liczyła :mrgreen:
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lip 21, 2010 11:21 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Tens pisze:Dzień dobry, jest jeszcze jedno miejsce dla Martyny? :D


Ależ oczywiście! :D Troche się ściśniemy i się zmieścimy :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lip 21, 2010 11:22 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

O, na hasło TRAWKA stado ciotek się zbiegło :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Śro lip 21, 2010 11:25 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

psiama pisze:O, na hasło TRAWKA stado ciotek się zbiegło :mrgreen:


Zupełnie nie wiem dlaczego :twisted:
Ale dołoże jeszcze coś od siebie - jeśli dziś będzie cicho, czyli sąsiedzi nie będą szaleć z kosiarkami i innym głośnym sprzętem, to zaszelkowane koty wyjdą na spacer na TRAWKĘ :lol: Postaram się o dokumentację fotograficzną. Tylko, żeby sąsiedzi się spisali...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lip 21, 2010 11:30 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Gwozdzie Ci pozycze. Wtedy beda siedziec...tylko nie cicho. W taka pogode sie komus chce ciac trawke? 8O Niech to szlag trafi.

Siema Martynka. Sledzie w puszcze maja lepiej, jak my w ta goraczke, ale sie posuniemy. :mrgreen:

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Śro lip 21, 2010 12:33 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Sąsiedzi mają czasem ciekawe pomysły :roll: Obok nas buduje się dom i to, co robotnicy z tej budowy robią i mówią, to dopiero jest ciekawe :lol: Obwiam się jednak, że kotom by się nie spodobało :wink:

Bez przesady z tym ściskiem, tak źle nie jest, a przecież ciągle się rozrastamy :wink: Im więcej stron, tym więcej miejsca 8)

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Śro lip 21, 2010 12:41 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Ja się przysiądę, ale jarać nie będę :)
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro lip 21, 2010 15:35 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

No to świetnie. :)
Co tam u Waszych kociaków, jak im noc minęła? Bardzo rozrabiały? :lol:

Tens

 
Posty: 91
Od: Pt cze 11, 2010 9:36

Post » Śro lip 21, 2010 15:36 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Mój na przykład w silnym stresie zadekował się w szafie bo dwa wielkie facety robią dużo hałasu w łazience 8)
Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

AYO

Avatar użytkownika
 
Posty: 20047
Od: Śro gru 17, 2008 20:56
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post » Czw lip 22, 2010 7:53 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

AYO :strach: Dwa wielkie facety na jednego małego kotecka? :wink: Długo będą siedzieć te facety?

Koty miały wczoraj nadmiar wrażeń i wieczorem po prostu padły :mrgreen:
W związku z urlopami mamy pod opieką Borysa i Wielkiego Psa oraz parter (o ogrodzie nie wspomnę :roll: ). Kuba szczęśliwy buszuje po parterze - on dobrze zna i lubi te rejony. Do nas przychodzi tylko szybko coś zjeść i odwiedzić kuwetę. Psa się nie boi, bo dobrze wie, że Wielki Pies nie ma najmniejszych szans złapać małego, sprytnego kota na śliskich płytkach jeśli kot sobie tego nie życzy :lol: Zresztą z psem są w dobrych relacjach, czasem tylko Kuba dostaje "upomnienie" za wchodzenie w miejsca, gdzie psu wchodzić nie wolno (pies jest rasy stróżująco-pasterskiej i pilnuje, żeby wszyscy przestrzegali zasad, a przecież powszechnie wiadomo, że na stoły wchodzić nie wolno :wink: ). Rosen psa się boi, nie wiem dlaczego... Od kiedy do nas trafił próbujemy ich zaprzyjaźnić, ale idzie to ciężko i opornie :( Problem leży po stronie Rosena. Pies jest zainteresowany, ale nie wykazuje ani odrobiny agresji, a nawet widząc (czując) strach Rosena powstrzymuje się od prób wylizania jego tyłeczka :wink: Postępy są takie, że Rosen już prawie nie syczy na psa, nawet, jak pies jest blisko. Mam nadzieję, że tym razem się uda. Mamy sporo czasu, a na parterze jest dużo chłodniej niż u nas, więc koty chętnie schodzą na dół. Rosen wczoraj pokonał pierwszą barierę psychologiczną i odważył się leżeć na schodach w odległości około metra od psa. Byłby to szczyt odwagi, ale Rosen chyba się już zorietnował, że pies na schody nie wejdzie. Dobre i to :wink:
Borys na swoim terenie jest bardziej łaskawy dla demolek. Pozwala się obwąchać, posiedzi niedaleko, nie syczy. Myślę, że za kilka dni nuda sprowadzi go do nas. Biedak się nudzi, bo ma ograniczone możliwości wychodzenia na dwór. Nie mam czasu, żeby siedzieć całymi popołudniami na parterze i patrzeć, czy kot wrócił. Borys wychodzi teraz na krótki spacer "na głodnego" rano i na jeden długi po południu. Wraca głodny podczas wieczornego podlewania ogrodu i już go nie wypuszczam, mimo krzyków i gróźb :wink:
Na spacerze demolki wczoraj nie były. Wszyscy nie mieliśmy na to siły...
W nocy jakieś koty tłukły się gdzieś blisko... Dobrze, że nasza ekipa była w komplecie w domu...

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw lip 22, 2010 8:21 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

mmk, to świetnie się zorganizowałaś :ok: . Widzę ten dół domu to by Wam się przydał, co ? :wink: To już rozumiemm czemu kiedyś przyzwyczajałas Borysa do swojego stada :D Ja też znam jednego czarnego Borysa. Mieszka u sasiadów w bloku rodziców. Często sobie poleguje na zamkniętym korytarzu i przychodzi do moich rodziców. Moje dziecię go uwielbia, że o mnie nie wspomnę. Jest dorodny, ma gęsta sierść i jest niesamowity :mrgreen:
Obrazek

psiama

Avatar użytkownika
 
Posty: 11413
Od: Czw maja 07, 2009 13:19
Lokalizacja: Katowice/ Chorzów

Post » Czw lip 22, 2010 8:25 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Uwielbiam kocie wiesci czytac :-) Czuje sie, jak bym byla z Wami.

Bicie miedzy soba to sa straszne odlosy. Kocur mojej sasiadki niedawno sie w takich tarapatach znajdowal i musial miec cztery operacje, bo przy pierwszym razem kiel od innego kota mu utknal tam, gdzie sie ogon zaczyna i potem zaczela rana gnic, bo bylo i goraco i bakterjie jakies. Nie ladnie to wyglada. Teraz sie lejka z glowy pozbyl ale wypuszczyny nie bedzie.
Tak ze nawet na szelki uwazaj Mmk. Co zrobisz, jak sie przyzwyczaja i beda chcieli zawsze?

SecretFire

 
Posty: 11777
Od: Sob sie 30, 2008 15:29
Lokalizacja: Kleines Wiesental (Niemcy) kiedys Brodnica

Post » Czw lip 22, 2010 8:34 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Moje kociaste też się tłuką, ale ostatnio jakoś padnięte trochę przez ten upał.
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Czw lip 22, 2010 8:52 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Borysy są fajne! 8) "Nasz" Borys jest wielkim pieszczochem. Chyba tylko Rosen go w przylepności przebija :lol: A futerko, no cóż, jak to kot wychodzący :roll: To co powinno być białe, jest u Borysa szare, ale czego się spodziewać, jeśli kot uwielbia tarzać się w ziemi :lol: "Dorodny" Borys też jest - zimą ważył prawie 8kg. Teraz schudł, jak zwykle latem, bo nie chce mu się przychodzić na posiłki do stołówki :wink:

Zaprzyjaźniam Kubę i Rosena z Borysem i psem głównie z myślą o naszych wyjazdach. Koty będą mogły wówczas albo siedzieć same u nas i mieć opiekę chwilową na czyszczenie kuwet i nałożenie jedzenia, albo być na parterze i mieć towarzystwo ludzi mniej więcej w takich godzinach jak zwykle. Dla wszystkich byłyby lepiej, gdyby Rosen się przekonał, że warto, bo Kuby rzekonywać nie trzeba :wink:
Dół domu by się przydał podczas upałów i w czasie silnych mrozów połączonych z silnym wiatrem :wink:

SecretFire, na pewno nie będę kotów wypuszczać na dwór samych, nawet jeśli bardzo będą tego chciały. Gdybyśmy mieszkali gdzieś w totalnej głuszy, daleko od cywilizacji, to może bym się nad tym zastanawiała, ale tu, moim zdaniem, bezpiecznie dla kotów nie jest. Wypuszczanie Rosena musiałabym zresztą skonsultować z Agn, bo zobowiązałam się go nie wypuszczać, a lubię dotrzymywać zobowiązań :wink: Ale to tylko takie gdybanie, bo na przeprowadzkę się nie zanosi.
Borys nie jest mój, jest przyzwyczajony do wychodzenia, więc go wypuszczam, mimo, że mi się to nie podoba. Kuba i Rosen mogą liczyć tylko na smycze. Żeby było jeszcze weselej - na smycze z ciągłą kontrolą z bardzo bliska, bo szelek demolki nie tolerują. Szelki powodują natychmiastowe przewrócenie się kota. Pozystają zwykłe obroże, a więc mało swobody, żeby ukrócić kocie zapędy do przetrącenia sobie karku w razie nagłej próby ucieczki :wink: Może jak polubią spacery, zaakceptują też szelki i będzie można pozwolić im na więcej :wink: Miło by było, gdyby mogły z nami "relaksować się" wieczorami na tarasie - na smyczach oczywiście :wink:

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

Post » Czw lip 22, 2010 8:57 Re: Kuba i Rosen - demolujemy dalej ;)

Erin, Kuba z Rosenem też czasem się tłuką, czasem wygląda to na walkę, ale to nic w porównaniu z odgłosami z zewnątrz :roll: Ani Kuba ani Rosen nigdy nie były zranione, a jak któryś zacznie krzyczeć, to drugi go puszcza. Wygląda to dla nas groźnie, ale one nie chcą sobie zrobić krzywdy. Borys za to dość często wraca do domu z poranionym nosem, albo po prostu obolały, a wszyscy się staramy, żeby na noc był zawsze w domu. Czasem kot nie chce współpracować i wraca rano "obtłuczony" :?

mmk

 
Posty: 3153
Od: Sob lis 28, 2009 22:42

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Kankan i 32 gości