Niewidomy Elwis MA DOM!!! Dziekuję wszystkim :)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 20, 2010 22:05 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

zuzia96 pisze:Zrobiłam bazarek dla kocurka viewtopic.php?f=20&t=114601

Zapraszam! Pomoc bardzo potrzebna!!


dziękujemy :)

Adria od jaagi trzeba bedzie go odebrac,jesli jest mozliwosc zeby wet go zobaczyl i odroczyl platnosc to jak najbardziej tak

masz pw z numerem do jaagi


ide spać
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto lip 20, 2010 22:14 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

jest jeszcze dla kocurka 20 zł od Martecek z dogo
dziekuje :1luvu:
ObrazekObrazekObrazek

MarKotek

 
Posty: 4247
Od: Pon lut 23, 2009 0:36
Lokalizacja: Będzin

Post » Wto lip 20, 2010 22:19 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Gdybym miał więcej czasu, opowiedziałbym Ci, jakiokrutny jest świat dla bezdomnego, porzuconego chorego i niewidomego kota.
Pewno tego nie wiedziałeś, byłaby to opowieść bardzo smutna i pełna grozy. Niestety nie mam czasu na tę opowieść, bo muszę znaleźć cokolwiek do jedzenia (nie jadłem już od kilku dni!), muszę znaleźć jakąś kałużę, by zaspokoić ogromne pragnienie (ach ten skwar i gorączka!), muszę znaleźć schronienie nie tylko na noc, ale nade wszystko na dzień, bo znowu stanę się pluszową zabawką dla dzieci z piaskownicy...
Gdybym miał więcej sił, poskarżyłbym się głośnym miauczeniem na ten niesprawiedliwy świat i na niedobrych ludzi.
Pewnie wtedy usłyszeliby mnie ci dobrzy i pomogliby... Niestety nie mam już sił, by się skarżyć i prosić o pomoc, o opiekę, o dom...
Gdybym miał oczy, spojrzeniem wyraziłbym to wszystko, niestety nie mam i oczu...
Ostatnio edytowano Wto lip 20, 2010 22:26 przez halbina, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Wto lip 20, 2010 22:21 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Już biedaku będzie dobrze :ok: :ok:

Grosik poszedł
Obrazek

Adoptuj. Nie kupuj.

zuzia96

Avatar użytkownika
 
Posty: 9096
Od: Czw wrz 13, 2007 14:07
Lokalizacja: Rzeszów

Post » Wto lip 20, 2010 22:32 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Mam nadzieję, że będzie już tylko lepiej. Jednak teraz ważne jest, żeby jak najszybciej kocurka dostarczyć do weta. On nie może czekać. Termin płatności zawsze mamy odroczony i tu nie ma problemu, natomiast tak jak Ada pisała o szpitalik musimy dopytać, bo w lecznicy ostatnio był remont. Jeżeli nie będzie takiej możliwości to również pilnie trzeba szukać dla kotecka DT.

Barbara Horz

 
Posty: 6763
Od: Wto sty 02, 2007 12:39
Lokalizacja: MiauKot

Post » Wto lip 20, 2010 22:55 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

ja na chwile obecna nie mam możliwosci transportu :(
Obrazek Obrazek

Adria

 
Posty: 1874
Od: Pt paź 28, 2005 10:59
Lokalizacja: Piekary

Post » Wto lip 20, 2010 23:05 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Adria pisze:ja na chwile obecna nie mam możliwosci transportu :(

A gdzie kociaka trzeba przetrasportować i kiedy bo się troszkę pogubiłam w wątku :?: do Jaagi wiem jak trafić....

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Wto lip 20, 2010 23:36 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Mogę kociaka przetransportować tylko niestety pracuję w Katowicach do godz. 16 u Jaagi mogłabym byc w granicach godziny 16.30 ewentualnie trochę później, a macie już ustalony jakiś dzień - i gdzie ta lecznica w Chorzowie jest na jakiej ulicy?

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 21, 2010 0:00 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Prawdę mówiąc przykro mi sie zrobiło jak przeczytałam tytuł i zniechęciło mnie to.
Bo to, że pewnych rzeczy się nie pisze, nie znaczy, ze się ich nie robi. Trochę czasu poświęciłam temu kotu i teraz...
No wlaśnie:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 21, 2010 1:07 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Lidko, jeśli tak osobiście to odczytujecie, to zmieńcie tytuł. Przepraszam, że zastosowałam funkcję emotywną w drastycznej formie.
Obrazek ObrazekObrazek


.../\„,„/\ εїз ~
...( =';'=)
.../*♥♥*\
.(.|.|..|.|.)...(◕◡◕) ɯǝʇsǝɾ ɔęıʍ ęzɔnɹɯ

halbina

Avatar użytkownika
 
Posty: 7001
Od: Śro maja 23, 2007 22:26
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lip 21, 2010 6:20 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Lidko kochana, Ty najbardziej zawsze pomagasz. Rzeczywiście, nic nie było napisane, a tak się zaangażowałaś. Tylko Martyna nie wiedziała, wiec się nie złość, proszę :oops: .
Tereniu, jak zwykle jesteś niezawodna. Bardzo dziękuję za kolejną propozycję transportową.
Pozostałym równiez dziękuję, bo na początku to pisałysmy tu sobie z Martyną praktycznie same sobie.
Po dogo obie wiemy, ze czasem zostaje się ze swoimi tymczasami całkowicie samemu.

Nie dałam rady wejść wcześniej. Sytuacja wygląda tak, że wczoraj wieczorem jeszcze pojechalismy z Elvisem (imie wymysliła mu moja córka) do lekarza. Ma zrobione testy na wszystkie 3 choroby i jest zdrowy. Dostał antybiotyk i steryd. Mamy przyjechac za 3 dni.To, co ma w nosie nie jest chyba z przeziębienia, jak powiedziała Pani, która go dała, ale chyba ma to po kk. Siedzi gdzieś głęboko, wypływa przy kichaniu. Sama woda, ale czasem z żyłkami krwi.
Powieki są przyrośnięte na całej powierzchni oka, wg lekarza też po kk.

Zapłaciłam ze swoich pieniędzy 150 zł w sumie za testy i leczenie. Za leczenie p. doktor policzył 7 zł :wink: .

Martyna, mogę Ci przesłać wystawione zaświadczenie, żebys tu wstawiła?

Moja prośba: to nie była zaprzyjaźniona lecznica, tylko najbliższa (z braku czasu), i tak spedziłam tam 2,5 godz. i zapłacic musiałam, a u nas niestety teraz się nie przelewa. Utrzymuję Elvisa, ale absolutnie nie dam rady pokryć kosztów weterynaryjnych. Czy mogę liczyć na pomoc finansową w pokryciu tego wydatku?

No i drugi problem. Elvis wyskakuje z zagródki i chodzi wszędzie wkoło. Dziś wczesnym rankiem dorwała go Lula, sosnowiecka tymczasowiczka. Zamknęłam ja w kojcu, ale wiecznie tam siedziec nie może. Może teraz, jak jest odrobaczony, odpchlony i po testach, to ktoś go weźmie na domowy DT? Operować go nie mozna przez ten katar, a on widzi tylko przez błony jasno i ciemno, dobija do wszystkiego. Dopóki trzyma sie krzaków i terenu przed domem bedzie dobrze, gorzej jak pójdzie w kierunku drogi.

Halbina napisała taki wzruszający tekst, to może już go zacząć ogłaszać? Może własnie ktoś z litość da mu dom czy poczeka na niego po zabiegu. Miałam kotke z jednym niewidzącym okiem i szybciutko znalazła superowy dom. Ten powinien czesciowo odzyskać widzenie po operacji.
Jest miły i przyjazny, pewnie bedzie jeszcze fajniejszy po kastracji.

Jaaga

 
Posty: 1664
Od: Pon lip 03, 2006 16:49
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro lip 21, 2010 7:33 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Bardzo się ciesze,że kotek minusowy-teraz na pewno ktoś z okolicy nie będzie się bał dać mu dom.... :D
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Śro lip 21, 2010 9:05 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Sorki czy możecie podać mi też ten numer konta do wpłat na tego kotka?

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro lip 21, 2010 9:16 Re: Nawet Miau obojętne!Bez oczu - bez szans na dom i życie.

Ja się nie gniewam tylko smutno mi się zrobiło, ale już przespałam:))

Konto to pewnie poda dopiero po południu MartynaP. Ona przed południem chyba jest bardzo pracowita :)) Znaczy nie ma dostępu do forum.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: elmas, fruzelina, Google [Bot], Silverblue i 757 gości