K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Tweety pisze:Bella odstawiona, wieści jutro. Dzisiaj to tylko, że lało się z niej jak z kranu, ale nie leżała jak szmatka. Arka wręczyła nam fakturę: 256 zł szkoda, że człowiek jest skazany na jedyną całodobową lecznicę z zakaźnym.

Czy AFN ma jakiekolwiek zniżki na leczenie całodobowe? Kłaczek kingi w. został dzisiaj w lecznicy.

majku33krakow pisze:
Jafusia pisze:
majku33krakow pisze:a czy the pchła moze juz jesc royal canin beyby?czy ona jeszc ze mleko je?

The Pchła wcina mleczko, mleczko z namoczonymi chrupkami RC i kurczaka lub indyka z gerbera. Lubi również serek wiejski w granulkach i dzisiaj została przyłapana na wyjadaniu jedzenia dla poważnych kotów

krowie mleczko?a jaki r. canin?

Mleczko dla kociaków i kotek w ciąży nazwy nie pamietam, ale ma jasno niebieskie opakowanie i pieknego buraska....
RC kitten - to dobrze czy zle? Niestety nie zjada tego w ilościach hurtowych... bo woli indyka i kurczaka...

Jedna klatka zajęta przez zranionego gołąbka.
Druga wolna.

Króliczek Robi jest lękliwy...

Buldożer wczoraj oddał krew ale nie zbyt chętnie i mało powinno wystarczyć na dwie dawki
był trzymany przez trzy osoby niestety nie pokazał się z najlepszej strony
w zapasie mamy jeszcze moją persice Fione ona również może kapnąć trochę krwi

Jafusia pisze:Mleczko dla kociaków i kotek w ciąży nazwy nie pamietam, ale ma jasno niebieskie opakowanie i pieknego buraska....
RC kitten - to dobrze czy zle? Niestety nie zjada tego w ilościach hurtowych... bo woli indyka i kurczaka...

Jaga, ile Pchla ma tygodni?
Ja mam jeszcze troche babycata RC, dla tych najmniejszych, od momentu odsadzenia. Lepsze by to bylo, jesli nie ma 4 miesiecy.
To ma minimini-chrupki i jest baaaardzo smaczne :ryk:

Mleko mozesz tez kozie podawac.

Te mini chrupki nie są takie super - Bisik łyka je w całości - bierze do paszczy kilkanaście i jak indor :evil:

Czemu mam koty lenie? :twisted:

wistra pisze:Te mini chrupki nie są takie super - Bisik łyka je w całości - bierze do paszczy kilkanaście i jak indor

Czemu mam koty lenie?

Bisik jest chyba wiekszy od Pchely, nie?

No będzie miał z 6tygodni teraz, raczej nie więcej

Edit:
no nie, przesadziłam, bo jutro będzie 2 tygodnie u mnie, jak go wzięłam to miał z 5-6.
No to faktycznie może być starszy.

wistra pisze:No będzie miał z 6tygodni teraz, raczej nie więcej

Edit:
no nie, przesadziłam, bo jutro będzie 2 tygodnie u mnie, jak go wzięłam to miał z 5-6.
No to faktycznie może być starszy.

no a pozatym to facet jest :mrgreen:

The Pchła ma ok. 6 tygodni wetka zauważyła ze Jej oczka nie są już niebieskie tylko zmienione .... ale nazwać koloru chyba jeszcze nie potrafie :oops:

Jafusia pisze:The Pchła ma ok. 6 tygodni wetka zauważyła ze Jej oczka nie są już niebieskie tylko zmienione .... ale nazwać koloru chyba jeszcze nie potrafie

ja tez mam karmę RC dla maluszków

żwirek dojechał ale ja p..,ku...,ch.. jak mawia Lutra :evil:

dzwoni facet, że właśnie przyjechał, coś tam przywiózł, proszę przyjechać, bo on się spieszy i gdzie jest "Kocimska"

Dobrze, że Opatrzność czuwała nade mną, bo 10 minut później to mogłoby się skończyć na tym, że zasuwałabym o kuli autobusem pod Castoramę na Zakopiańskiej aby rozładować pół tony żwirku a potem siąść na nim i złorzeczyć względnie beczeć :evil:

Czy im się wydaje, że my bierzemy tydzień urlopu i czekamy grzecznie aż kierowca przyjedzie i będzie nas rozładowywujących poganiał nahajem, bo mu się spieszy??
Druga sprawa, to rozmawiałyśmy z Lutrą, że kwestia rozładowań i wożenia też musi być jakoś rozdzielona, bo to jest średnio raz w miesiącu, raz, że trzeba się urwać z pracy, dwa, że rozładować ponad pół tony (na Chocimską idzie średnio tylko 5 worków z całego zamówienia) więc jeżeli to jest dla wygody kilku-kilkunastu osób (zamówienia są coraz większe) to odbierający i rozładowywujący powinni się zmieniać. Mówię to z własnych, czysto egoistycznych pobudek, bo to ja później będę wtargiwać na 4 piętro faceta na wózku, któremu ponownie złamie się kręgosłup :twisted:

Bella daje radę, chociaż śmierdzi jak zajzajer i leje się z niej jak z kranu. Natomiast zaczepia wszystkich i udeptuje na widok człowieka

Oczywiście mój mail do nich bez odpowiedzi.
Teczka dziś o 15h00 ma zabieg, Teczka nie ma białaczki.

Tweety pisze:żwirek dojechał ale ja p..,ku...,ch.. jak mawia Lutra dzwoni facet, że właśnie przyjechał, coś tam przywiózł, proszę przyjechać, bo on się spieszy i gdzie jest "Kocimska" Dobrze, że Opatrzność czuwała nade mną, bo 10 minut później to mogłoby się skończyć na tym, że zasuwałabym o kuli autobusem pod Castoramę na Zakopiańskiej aby rozładować pół tony żwirku a potem siąść na nim i złorzeczyć względnie beczeć Czy im się wydaje, że my bierzemy tydzień urlopu i czekamy grzecznie aż kierowca przyjedzie i będzie nas rozładowywujących poganiał nahajem, bo mu się spieszy??
Druga sprawa, to rozmawiałyśmy z Lutrą, że kwestia rozładowań i wożenia też musi być jakoś rozdzielona, bo to jest średnio raz w miesiącu, raz, że trzeba się urwać z pracy, dwa, że rozładować ponad pół tony (na Chocimską idzie średnio tylko 5 worków z całego zamówienia) więc jeżeli to jest dla wygody kilku-kilkunastu osób (zamówienia są coraz większe) to odbierający i rozładowywujący powinni się zmieniać. Mówię to z własnych, czysto egoistycznych pobudek, bo to ja później będę wtargiwać na 4 piętro faceta na wózku, któremu ponownie złamie się kręgosłup

Bella daje radę, chociaż śmierdzi jak zajzajer i leje się z niej jak z kranu. Natomiast zaczepia wszystkich i udeptuje na widok człowieka

Aga, powiedz jeszcze raz jak byloby Twoim zdaniem lepiej.
Czy na Chocimska jest zle? Ja zamowilam dwa wory i teraz mi glupio troche.
Na chocimska jest chyab najlatwiej.
Latwiej pozniej danej osobie odebrac sobie jeden worek, czy nawet zorganizowac dowozke gdzies. Dla Toszy np. moge brac ja.
Gdyby to bylo na Kocimska w godzinach pracy moze zawsze podejsc moj Cincian i pomoc w rozladowaniu - o ile nie prowadzi jakichs zajec.
Tylko czy wiadomo kiedy oni sie zjawia...?

Jafusia pisze:The Pchła ma ok. 6 tygodni wetka zauważyła ze Jej oczka nie są już niebieskie tylko zmienione .... ale nazwać koloru chyba jeszcze nie potrafie

malutka bardzo.toten r.canin beybe by był dobry dla niej.

to ona tak za mamą piszczała,,i toją uratowało.

moze ona ten rc kitten niechce jesc bojest twardy, ten rc beyby jest miekk chyba

K-ów, pilnie potrzebna mamka!

Kto przegląda forum