Femka pisze: byłam pewna, że p. Iza ze Szczecina wydaje koty do adopcji.
Bo wydaje.
Femka pisze:i teraz załóżmy, że każdy ma inne zdanie tylko w jednym malutkim przypadku; mamy armię obrońców forumowych zbieraczek..
Niepotrzebnie generalizujesz. Pojęcie "zbieraczka", jak widać, jest względne i nie każdy musi zgodzić się z Twoja definicją tego pojęcia. Popraw mnie, jeżeli się mylę. Twoim zdaniem (jak sądzę), zbieraczką jest każda osoba, która ma w domu dużo kotów. Nieważne, co robi dla kotów, w jakich warunkach je trzyma, czy wydaje do adopcji. Wystarczy, że liczba kotów przekracza Twoje pojęcie o dopuszczalnej liczbie kotów w domu.
Co do Agn - Jej hospicjum jest sprawą wyjątkową, jedyną w swoim rodzaju. Koty są w nim zadbane, a co do adopcji - sama miałam kotkę wyadoptowaną od Agn właśnie. Uważam, że jeżeli ktoś ogarnia tę liczbę kotów, którą się opiekuje, dba o dobre samopoczucie, zabawę i socjalizację kotów, leczy je, szczepi, karmi dobrą karmą, wydaje do adopcji - absolutnie nie podchodzi pod definicję zbieractwa. Może mieć tyle kotów, iloma da radę się opiekować. To, co napisałam, dotyczy nie tylko Agn. Na forum mamy więcej świetnie prowadzonych DT, które są atakowane tylko dlatego, że przebywa w nich dużo kotów.