Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Śro cze 30, 2010 19:45 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Nie znam szczegółów, ale w tym co Dellfin napisała w odpowiedzi do mnie: "Kotka i kocurek, a resztę znasz" była aluzja do mojej historii... Ja po prostu nie zdążyłam! Kociaki wydawały mi się jeszcze za malutkie na kastrowanie - ot takie dwie małe puchate kulki bawiące się zawzięcie, wydawało mi się, że ani w głowie im inne igraszki niż latanie za piłeczką. Byłam w ciężkim szoku, gdy pojechaliśmy z malcami na kastrację i okazało się, że Penelopa była w ciąży! No bo przecież pilnowałam, przecież nie było rujki... (okazało się, że wcześniej gdy kotki zostały na tydzień pod opieką mojej mamy, ruja została przegapiona). Więc może i tutaj nie było złej woli Kasi_niebieski? Choć zupełnie inna rzecz to brak reakcji na widoczną już ciążę... Nieodzywanie się, ukrywanie itd...

Ale jeszcze to wycofanie kotki... Słuchajcie, jakby ktoś moją Penelopę zabrał ode mnie z domu i próbował choćby pogłaskać u siebie, to ona by ze stresu umarła chyba... Taki typ... Przy mnie leży wyciągnięta, mruczy, łasi się, biega za mną jak piesek... A TŻ musiał ją rok do siebie przekonywać, a i tak mała trzyma dystans! Obcy w domu - Penelopa znika i tylko patrzy gdzie zza firanki... Różnie może być... Jako kociak mogła być przytulaśna, a potem mogło się jej odwidzieć i dorastając mogła się stać ostrożniejsza...

Tak czy inaczej ogromne kciuki za koteczkę! Ona taka cudna jest!

serotoninka

 
Posty: 1366
Od: Śro sie 27, 2008 21:00
Lokalizacja: Warszawa - Śródmieście

Post » Pt lip 02, 2010 14:32 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Nie sądzę, aby ze strony Kasi była zła wola. Nie.

A Wasz przypadek tak perfekcyjnie :piwa: był opisany przez Ciebie w wątku, wywołał u mnie kilka paroksyzmów śmiechu :ryk: :ryk: :ryk: :ryk: i tak zapadł w pamięć, że chyba do końca życia ... :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:


Wczoraj Murcia była sterylizowana. Jeszcze nie znam żadnych szczegółów - akcją zdalnie sterowałam. Dziś w nocy przyjeżdża do mnie na pole.
Dziękuję osobom, które brały udział w bazarkach, ponieważ udało się zebrać pieniądze na operację koteczki.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pt lip 02, 2010 21:22 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Basiu kciuki za kiciunię! Oby wsio sie zagoiło. :ok:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Sob lip 03, 2010 0:50 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

dzięki Asiu,

Murcia dojechała do mnie 2h temu. Strasznie jest zestresowana, miała nie najlepszy środek lokomocji. Siedzi pod łóżkiem, po uprzednim obsyczeniu śpiącej na łóżku Malibu.
Tygrysia i Sari profilaktycznie podały tyły.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie lip 04, 2010 7:19 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Oj kicia biedna tyle stresów, tyle pogrzebanych nadziei.
Wygłaszcz ja ode mnie.
Będzie ok.
A dom niebieskiego wie ,ze mały nie ciachnety?I jak potoczyła sie sytuacja? jak on wygląda? Bo Murcia chyba nie za specjalnie jak ją brałaś. No chyba ze watki popierdzieliłam :oops:

Wiesz baśka ja nie wiem co sie teraz z domkami dzieje!?Załamka totalna :cry: .
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pon lip 12, 2010 9:00 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

ASK@ pisze:Wiesz baśka ja nie wiem co sie teraz z domkami dzieje!?Załamka totalna :cry: .

taaa, słyszałam. Wszyscy narzekają, więc pomyślałam nieco nad źródłami takiej sytuacji :roll:
Wnioski nie są budujące.
Niedługo Murcię zacznę ogłaszać, ale bez paniki i nerwów.
Doliczyłam się zaledwie12-stki kotów, więc spoko, bez gwałtu.
Najpierw musimy małej brzuś po sterylce doprowadzić do porządku, bo się zaczyna babrać,
a potem przebadać, bo chudzina potworna
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 12, 2010 9:19 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

dellfin612 pisze:
ASK@ pisze:Wiesz baśka ja nie wiem co sie teraz z domkami dzieje!?Załamka totalna :cry: .

taaa, słyszałam. Wszyscy narzekają, więc pomyślałam nieco nad źródłami takiej sytuacji :roll:
Wnioski nie są budujące.
Niedługo Murcię zacznę ogłaszać, ale bez paniki i nerwów.
Doliczyłam się zaledwie12-stki kotów, więc spoko, bez gwałtu.
Najpierw musimy małej brzuś po sterylce doprowadzić do porządku, bo się zaczyna babrać,
a potem przebadać, bo chudzina potworna

zawsze trza na spoko brać :wink:
zauważyłam,ze to często domy są napalone :mrgreen: Jesli takowe sie odezwą.

Kciuki za chudzinkę.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Śro lip 14, 2010 14:34 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

dellfin612 pisze:taaa, słyszałam. Wszyscy narzekają, więc pomyślałam nieco nad źródłami takiej sytuacji :roll:
Wnioski nie są budujące.

Nastąpiło przegrupowanie w "strumieniu" jest słabszy ale cały czas oddziaływuje. :wink:
a tak mówi dzieisiejszy komentarz synoptyka ICM: "Nie widać istotnej przebudowy pola, która mogłaby przynieść wyraźne zakończenie fali upałów.."
cały czas coś nas zalewa: wulkan, powódź, upały ...i wszsytko jest takie ekstremalne, a u ludzi manifestuje się to pogłębieniem aktualnego stanu - jak po trawce :mrgreen:

pozdrowienia Basiu i głasknij ode mnie Murcię.

p.s. nie wiem jak Ty, ale ja w takie upały się "zawieszam" :P
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Nie lip 18, 2010 13:23 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

co słychać u kotusi?
podczytuję jej historię i nie mogę doczekać się nowych wiadomości :cry:
Obrazek Obrazek

talamasca

 
Posty: 155
Od: Czw gru 25, 2008 1:03

Post » Nie lip 18, 2010 22:58 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Rakea pisze:cały czas coś nas zalewa: wulkan, powódź, upały ...i wszsytko jest takie ekstremalne, a u ludzi manifestuje się to pogłębieniem aktualnego stanu - jak po trawce :mrgreen:

p.s. nie wiem jak Ty, ale ja w takie upały się "zawieszam" :P

zapomniałaś zacząć od zimy: siarczysty mróz i rekordowe opady śniegu. Tak, zdecydowanie zaczęło się jeszcze w zimie, potem przerwa, a ciąg dalszy od Wawelu

Ty Rakeo zawieszasz się, a ja w pełni zrozumiałam co znaczy "umrzeć z gorąca"
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie lip 18, 2010 23:44 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

A teraz o Murci.
Kasiu, jeśli to przeczytasz, powinnaś się tak samo mocno zdziwić jak ja.

Murcia bowiem nie wykazuje zainteresowania firankami i zasłonkami, nie biega po nich, nie szarpie, nie drapie; ma do nich stosunek obojętny.

Murcia jest w 100% kotką kuwetkową, nawet po sterylizacji doczołgała się do kuwety.
Nie załatwia się do umywalki, wanny, na łóżka, dywany itd

Murcia jest kotką bardzo spokojną, lekko zastraszoną. Jest asertywna w stosunku do zwierząt.
Jest trochę niepewna w stosunku do ludzi, tak jakby jej naturalne proludzkie odruchy zostały lekko przytłumione.
Murcia jest odważna i mimo filigranowej budowy ciała potrafi tę odwagę okazać.

Murcia jest śliczną, przemiłą, wspaniałą młodziutką koteczką :1luvu:

Cała wina za nieudaną adopcję leży po mojej stronie. Źle interpretowałam i chyba na skróty.
Kasia obiecała rozglądać się za nowym domkiem wśród znajomych, ja też lada dzień wystawię adopcję.


Murcia przed sterylizacją

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie lip 18, 2010 23:59 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

Murcia po sterylizacja miała problem. Usunęła sobie dwa szwy, w brzuszku zrobiła się dziura, z której zaczęła się sączyć jakaś ciecz. Na cito jechaliśmy do Wawy, do wetki z reklamacją.
Teraz już wszystko jest w porządku, ranę przemywaliśmy kilka razy dziennie. Wczoraj mogłam zdjąć jej kaftanik.

To jedna z ulubionych pozycji wypoczynkowych :lol: (do niedawna najlepiej czuła się pod łóżkiem i to niezależnie od domu, w którym była :? , tak jakby poza osłoną traciła poczucie bezpieczeństwa)

Obrazek Obrazek

Ciekawość tego co za oknem działała przez cały czas

Obrazek Obrazek

Zażywamy świeżego powietrza podczas tych niebywałych upałów

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 19, 2010 1:06 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

dellfin612 pisze:Murcia po sterylizacja miała problem. Usunęła sobie dwa szwy, w brzuszku zrobiła się dziura, z której zaczęła się sączyć jakaś ciecz. Na cito jechaliśmy do Wawy, do wetki z reklamacją.
Teraz już wszystko jest w porządku, ranę przemywaliśmy kilka razy dziennie. Wczoraj mogłam zdjąć jej kaftanik.

To jedna z ulubionych pozycji wypoczynkowych :lol: (do niedawna najlepiej czuła się pod łóżkiem i to niezależnie od domu, w którym była :? , tak jakby poza osłoną traciła poczucie bezpieczeństwa)

Obrazek Obrazek

Ciekawość tego co za oknem działała przez cały czas

Obrazek Obrazek

Zażywamy świeżego powietrza podczas tych niebywałych upałów

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


"Tak jakby poza osłoną traciła poczucie bezpieczeństwa" - to zdanie, w połączeniu z załatwianiem się poza kuwetą i atakowaniem firan, bardzo dużo mi mówi. W dodatku "jest trochę niepewna w stosunku do ludzi". Przecież jej zachowanie było typowym zachowaniem kota żyjącego w stresie. Na pewno nie była szczęśliwa (delikatnie mówiąc) i dobrze traktowana w domu, z którego ją wzięłaś. Wiesz co? To jest piekielnie przykre. Gdybym jeszcze nie miała porównania... A tak - znałam Murcię sprzed adopcji - wesołego, ufnego kociaka, w 100% kuwetkowego, bez zahamowań.

Napisałaś, że "cała wina za nieudaną adopcję leży po mojej stronie". Może nie tyle źle interpretowałaś, co po prostu dałaś się oszukać? Przepraszam, że to piszę. Myślę, że każdemu chociaż raz zdarzyła się nieudana adopcja. Nie rozumiem, dlaczego adoptują koty ludzie, którzy nie mają do nich serca...

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

Post » Pon lip 19, 2010 11:48 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

n-nie, Haniu,
przy zalewie maili, smsów i telefonów, nie potrafiąc się zdecydować, podparłam się czymś, czego wynik źle zinterpretowałam. Mea culpa :crying:




Haniu, banerek w Twoim podpisie - z czego Ty się chcesz odchudzać? :roll:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Pon lip 19, 2010 12:49 Re: Murcia - marmurkowy 8-tyg. kociak. Powrót z adopcji!!!

dellfin612 pisze:n-nie, Haniu,
przy zalewie maili, smsów i telefonów, nie potrafiąc się zdecydować, podparłam się czymś, czego wynik źle zinterpretowałam. Mea culpa :crying:




Haniu, banerek w Twoim podpisie - z czego Ty się chcesz odchudzać? :roll:


Chcę wrócić do wagi sprzed 3 lat i ten banerek bardzo mi pomaga na co dzień, przypominając o odchudzaniu. Wyobraź sobie - 2 szafy pełne ciuchów, i to fajnych ciuchów, a ja nie mogę ich włożyć, bo ze wszystkiego wyrosłam. Koszmar.

Murcia ma fartuszek w takim samym pyszczkowym kolorze, w jakim miały moje koteczki. :lol: Jaka ona śliczniutka :lol: Stworzonko tylko do kochania :1luvu:

vega013

 
Posty: 14686
Od: Czw lut 22, 2007 20:00
Lokalizacja: Warszawa Radość

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 6 gości