W tej chwili walczymy z Zuzią ( białaczka i nowotwór ) i Bodziem ( białaczka i FIV ). A na pociechę dodam, ze udało mi się już i wygrać

Cieszę się, ze Niki polubiła śmietankę z beta

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mamucik pisze:Mam nadzieje, że Ci coś podpowiedziałam![]()
mamucik pisze:Czy masz wyniki morfologii
szybenka pisze: Obecna forma Niki jest b. dobra. Wyniki ostatniej morfologi są tu: http://wstaw.org/m/2010/07/09/Wyniki_Niki1.jpg Edit: z 05.07.2010
rybcie pisze:Szybenko, widzę, że podeszłaś do sprawy spokojnie i metodycznie. Dobrze, że zgłębiasz wiedzę i że udało Ci się porozmawiać szczerze z panią doktor.(...)To, że u mnie coś zadziałało nie oznacza, że jest to regułą. Każdy kot jest inny, każda infekcja o innym natężeniu itp... Teraz nabrałam więcej pokory i staram się już nie wymądrzać.
rybcie pisze:A Nikusią na balkonie bardzo się cieszę. I miziankami brzuszkowymi. Moim chłopcom wychodzi teraz olbrzymia ilość futra. Myślę, że to z powodu tych ogromnych upałów. Fakt, że dawno ich nie czesałam, ale wczoraj wyszły 2 wielkie garści, czyli po jednej na ogonek. Tak sobie pomyślałam, że podzielę się tą informacją z Tobą, żebyś ew. wiedziała gdyby i Nikusia więcej sierści traciła. Że może to nie z powodów chorobowych?
szybenka pisze: Moja wetka uważa, że dopóki nic złego się nie dzieje, tzn. Niki czuje się dobrze, nie trzeba podawać interferonu (oczywiście mówi o kocim). I tu już jest rozdźwięk między tym, co np. pisała MamucikMówiła też, że czasem, ale b. rzadko, po interferonie koty czuły się gorzej.
kota7 pisze:Witam.
Chciałabym zwrócić uwagę na ten watek: viewtopic.php?f=1&t=114478&p=6211809#p6211809
Wprawdzie chodzi o interferon ludzki, ale może komuś się przyda.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 161 gości