Agn pisze:Agn pisze:Taki mi się zestaw słów plącze po głowie.
Selekcja. Eliminacja. Eutanazja. Sterylizacja [wręcz przymusowa]. Rasowy [w konsekwencji uprzywilejowany]. Przymus [określonej linii światopoglądowej]. Regulamin [szczegółowy - odstępstwo karane].
...
Po dzisiejszej lekturze postów dodałabym jeszcze - 'niespełnianie wymaganych standardów'.
I nie, Legnica, to nie jest biznesplan, choć pewnie i mógłby być, ale ja jestem humanistka, nie ekonomistka i moje skojarzenia były nieco inne.
To język nazistowskiej polityki zdrowotnej. Nie będę się rozwijać nad nim samym - na potrzeby tego forum, akurat wiedza obiegowa na ten temat jest wystarczająca.
Podczytując sobie wątek 'kolekcjonerski' i wtręty niektórych osób w wątku Mirki i moim, już dawno przestałam mieć złudzenia, że to koty są w tym wszystkim najważniejsze. No, może koty w ogóle, ale nie ten konkretny, poszczególny kot, dla którego - tak mi się wydawało - istnieje to forum. Przynajmniej też istnieje.
Teraz trwa wypracowywanie wspólnej linii ideologicznej.
Co więcej - sama biorę w tym udział. Z tego ciągu słów jedynie 'przymusowa sterylizacja' nie budzi mojego sprzeciwu, ba! mój 'faszyzm' idzie dalej - sterylizować [nie rozmnażać] wszystkie - bez wyjątku. Choć może to nie faszyzm, ale radykalna anarchia, bo żeby mówić o faszyzmie potrzeba czegoś więcej niż tylko wymogu przymusowej sterylizacji.
W szerszej - socjologicznej skali - tylko systemy totalitarne z taką zajadłością usiłowały narzucić wszystkim idealną jednomyślność, zbiorowe podporządkowanie się spełnianiu określonych standardów.
Myślałam, że forum - z założenia, nazwą odwołujące się do starożytnej idei wymiany myśli - jest miejscem pluralizmu. Internet zaś - ze względu na swoją wirtualność nie jest jedynym źródłem wiedzy i informacji o pewnym stanie rzeczywistym.
Być może zbyt ogólnie teraz piszę, ale proszę o zrozumienie dla mojej kondycji psycho-fizycznej [upały! nic innego! nie wysnuwać wniosków zbyt 'domniemanych'!].
Rozważam, co zrobię, gdy na forum przyjdzie czas podpisywania lojalki, by móc tu prowadzić wątek...
A mnie te myszki nie daja spokoju

