» Pon lip 19, 2010 20:18
Re: Kefir & Morfeusz - we środę URODZINY Kefira!
Kumpel. Nie czarny. Nie stary. Ale kot, to już coś! Ale przyjedzie dopiero za jakiś czas.
Morf.
Aha - Morfeusz ostatnie dwa - trzy tygodnie miał zaburzenia zachowania - wędrował po nocy z wrzaskiem - nie miauczał- darł się bez przerwy, kilkanaście minut parę razy każdej nocy. Wył i stale chodził po domu. Wył - to jedyne słowo na ten dźwięk
Tak samo miała moja Mrunia...
Morf jest zdrowy fizycznie ale psychika starego kota chyba już daje o sobie znać. Po konsultacjach i moich nieprzespanych nocach zdecydowałam się na leki dla niego. Morfeusz się wyciszył, nie nosi go tak po domu, bawi się jak zawsze, gryzie mnie oczywiście, goni Kefira - a jakże - ale też spokojnie śpi, w nocy łazi sobie ale bez wycia. Mam nadzieję, że z czasem zrezygnuję z leków albo będzie miał malutką dawkę i będzie dobrze. Widzę, że on sam z sobą się ostatnio męczył. A ja spałam po 4 godziny bo on wył ...wstać do niego mogę - ale przez to wzmocnię jeszcze to zachowanie. Nie wstać - serce się kraje jak on wyje. Nie przychodził do mnie - siedział w drugim pokoju na środku i wył...straszny widok. Nie reagował na mnie tylko siedział i rozdzierająco jęczał. To typowo nocne zachowanie - w dzień wrzaski były rzadsze i cichsze.
