W-wa DT na czas leczenia kociaka [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 17, 2010 0:15 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

VVu pisze:
monika794 pisze:straszne :(
jak z finansami?


Pozwolę sobie odpowiedzieć w zastępstwie, bo Jana organizuje schładzanie łazienki, w której leży kociak.
Z finansami nie ma problemu, tylko z kociakiem.
Pani karmicielka upiera się, że wczoraj widzieliśmy tego właśnie kotka (jak jadł). No ale ona przecież nawet pomyliła kociaka z kociczką - ja w każdym razie przez ostatnie dni (wczoraj na pewno nie) nie widziałem tych najmniejszych dwóch naraz, dopiero dziś, zatem cały czas mogłem widzieć tego zdrowszego, czyli jak się okazało - kotkę.

Jeśli to to, co mi się kojarzy, to drugi kociak też może zachorować :( albo już zachorował, tylko jeszcze jest w lepszym stanie...
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

Post » Sob lip 17, 2010 0:28 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

Jutro będzie wiadomo (mam nadzieję) więcej :(

Kociołek zmienił pozycję i posikał się. Zmieniłam mu posłanie, położyłam podkład dla dzieci, może sikać. W łazience pracuje wiatraczek, więc jest jako tako, da się oddychać. Mały ugniata i mruczy jak wariat, oczy jakby mniej zapadnięte i bardziej przytomne. Chciałabym, żeby przeżył (i żeby to nie było to, co myślę ja też).

Sponsorem jest mój TŻ

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lip 17, 2010 0:33 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

taki TŻ to skarb :D
kciuki za kotulka
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Sob lip 17, 2010 0:34 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

to ja potrzymam za to, żebyśmy się myliły..
Obrazek Obrazek
PRZEPRASZAM ZA BRAK POLSKICH ZNAKOW.

Rakea

Avatar użytkownika
 
Posty: 4915
Od: Śro lis 14, 2007 23:56
Lokalizacja: Praga nad Wisłą

Post » Sob lip 17, 2010 0:39 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

Teraz buras śpi, po prostu śpi. Chyba już przestanę do niego zaglądać. Nic to nie da i tak.

Już wolałabym pp, można zawalczyć.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lip 17, 2010 1:06 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

Jana pisze:i żeby to nie było to, co myślę ja też
co podejrzewacie?

dite

 
Posty: 1854
Od: Pt maja 14, 2010 18:19
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob lip 17, 2010 6:29 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

Ech, znowu gorzej niż miało być... :cry:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Sob lip 17, 2010 7:23 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

Kociak żyje, rano zastałam go na podłodze (pewnie mu chłodniej), gada do mnie i żali się, mruczy i ugniata. Wygląda jak upiór. Za godzinkę jadę z nim do lecznicy (dziś jest od 10.00).

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lip 17, 2010 8:05 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka. Jest bardzo źle

No to się trzymajcie :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob lip 17, 2010 11:55 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka [']

Kociołek nie żyje. To jednak był FIP.

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Sob lip 17, 2010 11:57 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka [']

:(może okrutnie, ale dobrze,ze się już nie męczy
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob lip 17, 2010 11:59 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka [']

Bardzo mi przykro Jana :(
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob lip 17, 2010 12:29 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka [']

:cry:, straszne, ale chociaż nie umierał długo i w samotności...

anabelp

 
Posty: 649
Od: Nie sty 10, 2010 12:04

Post » Sob lip 17, 2010 13:01 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka [']

:cry:
Obrazek

monika794

Avatar użytkownika
 
Posty: 3696
Od: Sob kwi 18, 2009 1:24
Lokalizacja: Warszawa Ursus

Post » Sob lip 17, 2010 13:03 Re: W-wa DT na czas leczenia kociaka [']

Jana pisze:Kociołek nie żyje. To jednak był FIP.

Bardzo mi przykro :(

Dobrze, że zdążyliście przynajmniej odprowadzić go za TM :(
abluo ergo sum

Beliowen

Avatar użytkownika
 
Posty: 55549
Od: Czw lis 25, 2004 11:33
Lokalizacja: 52°04′N 21°01′E

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 60 gości